Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama na pełen etat. Strasznie się zapuściłam w ciążach i teraz to widać po wadze. Uwielbiam słodycze niestety ale chcę osiągnąć swój cel i nie mam w planach poddać się.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 57394
Komentarzy: 1354
Założony: 8 marca 2020
Ostatni wpis: 22 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AryaStark.wma

kobieta, 34 lat, Żory

166 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Po prostu zdrowo się odżywiać :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 sierpnia 2020 , Komentarze (5)

i przy okazji plac zabaw

Ładna pogoda to i chce się chodzić. 

Zobaczyłam w końcu wagę, swoją oczywiście, i się przeraziłam. Wszystko to moja wina, zapuściłam się przez te parę miesięcy strasznie, muszę to przyznać że jestem okropną tłustą świnką, ale jeden plus jest taki że w końcu przejżałam na oczy i wzięłam się do roboty. Dietka jest trzymana, jeszcze muszę rowerek stacjonarny uruchomić na nowo i czekać cierpliwie na rezultaty. Naprawdę przeraziła mnie waga, myślałam że będzie jednak troche mniej ale niestety. 

Będę się ważyć raz w miesiącu, mam nadzieję że się miło zaskoczę pod koniec września.

Dieta + ćwiczenia + cierpliwość = sukces :) 

I tego się trzymajmy.

Pozdrawiam!

30 sierpnia 2020 , Komentarze (3)

o dziwo aż cicho jest. Mąż pojechał ze starszakami na grzyby do lasu, ja zostałam z maluszkiem w domu i aż mi dziwnie. Cicho, spokojnie, nikt nie krzyczy, nikt nic nie chce, na spokojnie moge zrobić obiad :)

Menu dzisiejsze to:

Śniadanie - trzy kromki chleba + serwk wiejski naturalny, kawa z mlekiem

Obiad - kasza kuskus + gotowany z czosnkiem filet z kurczaka + marchewka z jabłkiem, herbata czerwona

Kolacja - jogurt naturalny + jabłko lub banan, herbata czerwona

Do tego woda.

No i wreszcie trochę literatury w wolnej i cichej chwili :) 

A po południu pewnie spacer i plac zabaw, ma być ciepło i słonecznie jeszcze bo od jutra ponoć deszcze. 

Pozdrawiam!

29 sierpnia 2020 , Komentarze (1)

piękna pogoda, słonko świeci, jakoeś chmurki na niebie widać, nie jest aż tak ciepło a ja z maluchami byłam na spacerku a teraz starsze bawią się na placu zabaw a malutki śpi w wózku :) fajnie tak jest ;) uwielbiam jesień, te kolory i zapachy istne piękno :) 

Pozdrawiam!

29 sierpnia 2020 , Komentarze (10)

śniadanie - dwie kromki chleba + serek wiejski lekki

Obiad - makaron + mięsko z rosołku gotowane + marchewka z jabłkiem

Kolacja - jogurt naturalny + kabłko pokrojone w kostke

Do tego kawa z mlekiem, woda i herbatka czerwona :)

Pozdrawiam!

28 sierpnia 2020 , Skomentuj

ale szczęśliwa po całym dniu. Dietka się trzyma, cukry nie wpadły (a mam w domu jakieś smarowidła jak nutella czy dżemy dla dzieciaków) i aktywne spacery z dzieciakami były też ;) 

Najważniejsze zadanie na weekend to ogarnąć mojej 7-latce ciuchy bo we wtorek rozpoczynamy akcje "Szkoła". Olbrzymie zadanie logistyczne dla całej rodziny bo młoda musi od początku wyrobić nawyki systematyczności, słuchania innych i odpowiedzialności. Wszyscy w domu muszą jej pomóc przede wszystkim w aklimatyzacji, ale też wspierać ją. Jakoś damy radę, potem z chłopakami już będzie łatwiej bo będe wiedzieć co robić ;)

Cukry chcę odstawić do końca roku na razie, żeby zobaczyć efekty, ale mój główny cel to eliminacja na stałe cukrów. Mam nadzieję że mi się uda, powolutku dążę do tego, silna wola i zdrowy rozsądek mają tu kluczowe znaczenie. Nie chcę się poddać po raz kolejny.

Pozdrawiam!

28 sierpnia 2020 , Komentarze (1)

dzień 1 bez cukru uważam za udany. Nie ciągnęło mnie zupełnie na słodkie, ale wiem jednocześnie że im dłużej go nie będę jeść tym może mi być trudniej. Ale jestem pozytywnie nakręcona :)

Menu na dzisiaj to:

Śniadanie - serek bieluch naturalny + 2 kromki chleba, kawa z mlekiem bez cukru

Obiad - rosół z makaronem, jeden ziemniak + dotowany kawałek mięsa + surówka z potartej marchewki i jabłka

Kolacja - reszta serka bieluch jak mi zostanie ewentualnie inny jogurt naturalny bez cukru, herbata czerwona

Pozdrawiam!

27 sierpnia 2020 , Komentarze (2)

wyzwanie pt. "odstawienie cukrów" rozpoczęte już oficjalnie :) 

Na śniadanie : 2 kromki chleba z serkiem naturalnym kanapkowym do smarowania + sucha bułka

Na obiad : krupnik - rosołek + kasza + marchewka + ziemniak + mięsko gotowane z zupki

Na kolacje : banan lub 2 jabłka lub 2 marchewki

Chyba nie najgorzej będzie, zaczełam patrzeć na produkty i wybieram te które nie mają dodanego cukru.

26 sierpnia 2020 , Komentarze (15)

czas zacząć. Widzę po sobie że z tym mam największy problem - cukier. Słodkie soki, ciasta, to się musi skończyć. Zero cukru i do tego zdrowsze zamienniki czyli zamiast smażonego kotleta - gotowany, zamiast sosów ze śmietaną - surówka z jabłka i marchewki itp. Nie mam w planach głodzić się tylko zacząć myśleć. 

Śniadania : kromka chleba z jakąś chudą wędliną i ogórkiem lub serkiem do smarowania

Obiady : ryż lub kasza i do tego gotowane mięsko i surówka, rosołek z makaronem lub krupnik

Kolacje : hmm... tu jest lekki problem, musze poczytać co jest lekkostrawne, bez cukru, małokaloryczne i wspomagające spalanie kalorii podczas snu : D na pewno czerwona herbata do popicia a poza tym... coś znajde

Napole dozwolone: kawa z mlekiem 2%, woda oczywiście może być z wyciśniętą cytryną, herbata czerwona.

Ćwiczenia : no z tym jest największy problem bo najczęściej mam brak czasu (3 dzieci) lub padam na pysk ze zmęczenia (3 dzieci) :) ale są jeszcze spacery, a oprócz tego ostaram się wygospodarować dziennie jakieś ćwiczenia na brzuch (moja największa zmora), no i przynajmniej 3 razy w tygodniu rowerek stacjonarny min. 30 minut

No to takie moje prywatne założenia na najbliższe 4 miesiące. 

Pozdrawiam!!

25 sierpnia 2020 , Komentarze (4)

przyznaję daaawno mnie nie było, dietka raz jest raz jej nie ma, no ale ruszam dupsko i mam nadzieję na widoczne efekty :)

Planuję mieć 7 z przodu do nowego roku czyli praktycznie 4 miesiące przede mną. Jest to do osiągnięcia i ja o tym wiem, problemem jest tylko niedobór czasu, przy 3 dzieci mam co robić od rana do wieczora a najmłodszy budzi się jeszcze w nocy do tego. No ale cóż na dzieci nie zwalam broń boże, moja waga i tryb życia to tylko moja wina bo często zawalam ale ccę po raz kolejny się postarać ;) oby skutecznie ;)

Pozdrawiam!!!!

17 maja 2020 , Komentarze (8)

odkąd tu byłam za co Was kochani bardzo przepraszam. Troche miałam zawirowań w życiu prywatnym, musiałam dużo zmienić i poukładać na nowo ale teraz już mam nadzieje będzie coraz lepiej i w związku z tym obiecuję że już na tak długo Was nie opuszczę :)

Jako że nie byłam tu aktywna bodajże miesiąc (o matko ale wstyd! ) to wpisuję na nowo etapy diety i aktywność fizyczną jaką będe robić:

1. Zero cukru - całkowicie!

2. Zero chleba - tylko chrupkie pieczywo typu sonko

3. Zero słonych przekąsek - paluszki, chipsy, oraz frytki itp

4. Tylko gotowane mięsko - z rosołu albo z wody ewentualnie na parze 

5. Dużo wody z cytryną lub bez

6. Kawa z mlekiem bez cukru - muszę pić bo przy dzieciach jestem czasami nieprzytomna

7. Zamiast ziemniaków kasza i ryż brązowy 

8. Zero soków i napojów słodzących 

9. Aktywność - rowerek stacjonarny, spacery z dziećmi i jeśli czas pozwoli to ćwiczenia na boczki 

No na razie tyle, jak coś mi się przypomni to wpiszę. 

Jeszcze raz Was przepraszam za długą nieobecność i obiecuję że już się to nie powtórzy :)

Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.