Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W listopadzie mi stuknie 30stka...Od 2 lat mieszkam we Włoszech, przedtem 4 lata w Londynie, a wczesniej była jeszcze Grecja - Kreta i niezapomniane USA. Gruba to ja byłam od zawsze, ale dopiero teraz przez ostatnie miesiące czuje się taka spuchnięta, wielka i ciężka jak nigdy dotąd. Nie mam się w co ubierać, bo mam szafę pełna ciuchów, a większych rozmiarów nie chcę kupować, nie chcę ich szukać, bo chce schudnąć. Chyba już najwyższy czas aby schudnąć, raz na zawsze zmienić nawyki żywieniowe i tu ważne: ćwiczyć, ruszać się, wykonywać sport co najmnie 3 razy w tygodniu po 30 minut. Chcę się zmienić

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 228435
Komentarzy: 2746
Założony: 13 września 2009
Ostatni wpis: 27 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kingoje82

kobieta, 42 lat, Moniga Del Garda

163 cm, 101.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: To jest moja zima na tworzenie nowej mnie!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2014 , Komentarze (3)

Witajcie
Pojawiam sie I znikam jak murzyn na przejsciu dlaa pieszych, ale czyfam I zagladam na bit codziennie.
Trzeci dzien juz jak wykonuje aktywnosc fizyczna, w ktorej sklad wchodzi godzinny spacer z syneczkiem, rower stacjonarny 30 min I troche przysiadow.
Kondycja u mnie do duly, bo po 30 min pierwszego dnia rowerkowania zakwasy mam wszedzie I dupa boli, teraz tea mnie boli ale jade, poki Roberto spi to jade.
Zaczelam robic przysiady ale 30 dniowy challenge to chyba nie dla mnie...A ktoras z was robila I cZy ja moge ilosc przysiadow rozlowyc sobie na caly dzisn czy za jednym zamachem musze walnac 100...?
Z jedzeniem jest srednio raz dobrze raz porazka. 
Ostatnio zajadam sie fasola I soczewica, ale jak mam napad to masakra.
Cale szczescie as nie mam w domu slodycY I innych, choc juz bylam blisko zakupu pudelka lodow, to synek sie rozplakal I musialam wychodzic ze sklepi. Dziecko mi Dame sygnaly I szanse na poprawe zdrowia I zgubienie kg wiec musze z tego korzystac.
Ot taki dobry I kochany maly sZkrabek.
Pozdrowka DLA wszyztkich.
Pedaluje dalej.

9 lutego 2014, Skomentuj
krokomierz,1971,19,137,3345,986,1391956651
Dodaj komentarz

9 lutego 2014, Skomentuj
krokomierz,3260,32,228,7703,1630,1391947622
Dodaj komentarz

8 lutego 2014, Skomentuj
krokomierz,5015,50,351,23079,2508,1391876886
Dodaj komentarz

6 lutego 2014, Skomentuj
krokomierz,5080,50,355,4613,2540,1391698415
Dodaj komentarz

29 stycznia 2014 , Komentarze (3)

krokomierz 0, 0, 0, 9, 0, 1391028594

17 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Odchudzanie zaczyna sie w glowie, a ja chyba o tym zapomnialam, bo mowie ze chcem sie odchudzac, a nic nie robie w tym kierunku...
3 dni jadlam dobrze, a pozniej dyspensa...
i co tak pewnie sie bede dyspensowac do konca zycia
zanim zaczne walczyc z dupa powinnam, musze ustawic glowe, bo nic z tego nie wyjdzie...

14 stycznia 2014 , Komentarze (1)

No i pierwszy niedietowy dzien;(.
no nic, takie tez musza byc.
przynajmniej na spacerze bylam

13 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie,
Mysle ze idzie dobrze, waga pokazala kolejny spadek, choc roznicy zadnej nie czuje, ale mysle ze niedluga ja poczuje.
Jedzeniowo, dobrze, roznorodnie i kolorowo.
s. 40g platkow fitness, 225g mleka, pomaranczka
mala kawa z malym mlekiem
o.130g pieczonej piersi z kurczaka z pomaranczami, szpinak, kasza jaglana, herbata pokrzywowa
p.jablko
k. Salatka z kopru wloskiego, buraka gotowanegk, pomaranczka i paru orzeszkow.

Milego dnia, a ja lece z malenstwem na godzinny spacer sie przewietrzyc.

12 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie,
dzis tez dieta zadowalajaco.
s. Buleczka z pasta, kiwi, duza kawa
o. Mala pircja makaronu z pesto, kawalek parmezanu, plasterki szyjki parm, owoc, salatka z kopru wloskiego
p.buleczka z miodem, kawa z chudym mlekiem
k. 2 klopsiki pieczone, surowka
Dzis bylam grzeczna bo do obiadu nie jadlam chleba, a zawsze tak bylo ze jadlam i makaron i chleb i jeszcze ziemniaki, basta teraz, albo jedno albo drugie.

Wczoraj po tej biednej zupie ok 17 zlapal mnie glod i zjadlam az 2 buleczki z maslem. Teraz juz wiem, ze sama zupaa bez wkladki miesnej sie nie nasyce na dlugo.

Pomarancze sie znalazly, cisne je przez sokowirowke i jest pysznie. Jeszcze sie mecze z katarem, kaszlem, ale jakos daje rade.
Teraz jak tylko poczuje sie lepiej trzeba zaczac cwiczyc. Rumak-rower juz czeka.
Pozdrowka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.