Byłam na "milym spotkaniu" ze znajomymi z liceum.Kolezanka po latach napisała do mnie że bardzo chce się spotkać.Niestety większość nie mogła dotrzec;(Wiadomo czas przed Świętami różne problemy osobiste.Spotkalismy się w 4 osoby.Bardzo miło się rozmawiało i ogólnie miła atmosfera.Do czasu kiedy nie przyszło zamówienie.Kolezanka zamówiła grzania bezalkoholowego a kelnerka przyniosła grzanca z piwa.Agata się wściekła gdy to zobaczyła zrobiła karczemna awanturę na cały lokal.Kelnerka była bardzo miła tlumaczyla się i przepraszał.Powiedziala że zaraz jej wymieni na grzanca jakiego zamawiala.Nastapila cisza.Po czym stwierdziła że ona chce kawę z mlekiem i czeka na nią 5 minut bo się bardzo spieszy.Powiem Wam że kelnerka była jedna A w lokalu było z 20 osób i uwijala się jak w ukropie.W końcu kawa przyszłą.Agata wzięła rachunek.Wrzucila napiwek 2 grosze a na rachunku napisala "Czy mysli Pani ze zasluzyla na wiecej?"Bylismy zazenowani ta sytuacja.Dobrze ze wczesniej wyszla.Podarlismy ta kartke tak zeby kelnerka nie widziala.A ja sie zastanawiam czemu ludzie tak sie zachowuja.Czy moze ja jestem malo wymagajaca.Druga sytacja dzis w sklepie pani prosi o 40 deko pokrojonej cienko szynki.Mlodziutka ekspedientka bierze sie do pracy.Gdy juz skonczla.Klientka przyglada sie szynce rzuca na lade i krzyczy mowilam ze cienko nie rozumie pani.Ja tego nie wezme trzeba myslec co sie robi.Rwwietaoztrzesiona ekspedientka kroi jeszcze raz za nami dluga kilometrowa kolejka.Jak sobie pomysle ze przez 8 godzin takich klientow jest pelno to zal mi tych sprzedawczyn.No nic przyjda Swieta bedziemy dla siebie mili i serdeczni.Bedziemy sie pieknie usmiechac a na codzien dopierdalac sobie.I po co to wszystko?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.