Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karampuk

kobieta, 58 lat,

169 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 stycznia 2014 , Komentarze (31)

waze sie codziennie rano i wiem ze nie powinnam ale i tak bede, mam wieksza kontrole, jak zapominam to potem juz wcale sie nie staram wiec wolę tak
no i dzisiaj 69,8 o pół kilo mniej niz wczoraj.
i juz chyba wiem w czym jest problem
Nie moge jesc pieczywa, zadnego, nawet zytniego na zakwasie bo wtedy nie chudne i koniec
Tak wiec rzucam pieczywo
papa zegnaj

Zobacze teraz czy spadki w koncu beda, czy nie

miłej niedzieli

18 stycznia 2014 , Komentarze (24)

niestety szósteczki nie ma, pokazało sie zreszta wtedy tylko raz, buuu

Wczoraj na spotkaniu jakos poszło
w pizzeri wziełam sałatkę z grilowanym kurczakiem, co skomentowane zostało pozytywnie:
no ty sie dalej trzymasz!
Potem dziewczynom sie zamarzyły lody w mcdonaldzie
pojechałysmy ,ale ja wziełam tylko cappucino
jakos nie przepadam za lodami własnie tam a po drugie za zimno jak na mnie
a mimo to waga w górę
swinia :/
wrócilam do domu o 19:30 juz była Pietruszka 
Nie cwiczyłam nie uczyłam się, nie maiałam juz siły ani ochoty

Waga strasznie wolno idzie w dól w takim tempie to nie schudne do konca roku :/

17 stycznia 2014 , Komentarze (34)

wczoraj nie było steppera, twistera ani zumby, za to było 7,5 km szybkiego marszu, wróciłam spocona.
W pracy odmówiłam zjedzenia kawałka ciasta i sie dowiedziałam ze robie przykrosc tej osobie która to ciasto przyniosła.
A czy ktos pomyslał ze robi przykrosc mnie ?? namawiając do jedzenia w chwilach kiedy chce trzymac diete ??

Dzisiaj ide z dziewczynami na kolacje do pizzeri.
poszukałam sobie w menu sałatkę z kurczakiem
ale juz to widze jak beda mnie namawiac na pizze i makaron  :/
A potem pewnie beda chciały zmienic lokal aby isc na deser i napchac sie tak ze potem do odchorowują
tak ze lekko dzisiaj nie bedzie
znowu bede uchodzic a dziwadło

16 stycznia 2014 , Komentarze (33)

taki piekny wynik ukazał sie moim zaspanym oczom!!
od poczatku roku schudłam zatem 1,5 kg !!
Moze to nie jest powalający wynik, ale taki był mój cel, schudnąc powolutku.

Na usg wszystko oprócz nerek ok, ale to zadna nowośc
mam dwa małe kamyczki 6,5 i 5 mm
rosna sobie po pól milimetra rocznie.
We wtorek ide z wynikami do nefrologa to dowiem sie co dalej.

Wróciłam wczoraj zmeczona, i zmarznięta i postanowiłam zrobic sobie dzien dziecka czyli nic nie robic.
Ale potem stwierdziłam ze przeciez leiej sie czuje ja sie poruszam, wiec właczyłam zumbe, potem stepper i twister , po skonczeniu byłam mokra jak szczur.
Na koniec pouczyłam się włoskiego, to znaczy robiłam fiszki a drugim okiem patrzyłam na mecz.

Dietowo tez super, w pracy odmówiłam zjedzenia czekoladki i paczka , za co by mnie o troche zlinczowały
Mimo ze same obiecywały ze od nowego roku słodyczy jesc nie beda, ale juz tego nie dotrzymały wiele razy bo zawsze jest jakis powód.
Dzisiaj czwartek wiec pewnie w pracy troche dłuzej, ide wiec sobie szykowac zarełko.
Miłego dnia

15 stycznia 2014 , Komentarze (25)

tym razem spacer ok 3,5 km zamiast zumby , potem w domu stepper i twister
godzinka włoskiego, sprzatanie, czytanie i regulacja brwi
Z dieta tez sie ogarnęłam
i nawet humorek jakby troche lepszy

Dzisiaj od 9 przymusowy post bo na 15:30 mam usg jamy brzusznej, jak co roku kontrolnie.
Oby nie znalezli znowu jakis kamieni :/

14 stycznia 2014 , Komentarze (23)

odkurzylam stepper, twister i ciężarki
zaliczyłam zumbę z cięzarkami + po kilka minut na stepperku i twisterze
Do tego godzina nauki włoskiego
troche ogarnełam mieszkanie, wyprałam prania
jedyne co mi nie wysżło to niejedzenie po 20, ale tez nie powiem ze sie nazarłam, tylko poczułam głód i zjadłam jogurcik.
Wolałam nie isc głodna spac bo mam wystarczajace problemy ze spaniem i nie chce byc jeszcze budzona przez własne burczenie w brzuchu
Mam nadzieje ze dzisiejszy dzien bedzie równie udany

13 stycznia 2014 , Komentarze (23)

na zajęciach było nawet niezle
wziełam przed tabletke bo pewnie skonczyło by sie jak prezd ostatnim :/
Oddałam prace, nauczyłam sie pełno nowych slowek.
po zajęciach kupiłam sobie slownik oraz karteczki bede robic fiszki do uczenia się bo bedzie wygodniej niz z zeszytu

Wróciłam do domu ok 14 i nie zrobiłam nic, siedziałm i nie umiałm sie do niczego zabrac
nieciepire takiej siebie :/

Waga dalej strajukuje

12 stycznia 2014 , Komentarze (25)

zaraz ma zajęcia i musze wyjśc
boję się

11 stycznia 2014 , Komentarze (30)

jako ze dzisiaj nie ide do pracy , to nie wzięłam tabletki na sen w związku z czym co chwilę się w nocy budziłam a od 4 juz nie spię :/
Dzisiaj dzien wazenia i mam idelanie tyle samo ile w tamtym tygodniu
mam @ i łudzę się ze to dlatego nie ma żadnego spadku
Pomiary tez własciwie takie same
tracę motywacje , buuuu

10 stycznia 2014 , Komentarze (49)

wczoraj wpierw wizta u psychologa, potem psychiatra.
Diagnoza jak w tytule
SIateczka leków
jedne na stałe takie na te własnie dolegliwośc
oraz jako ze one zaczynają przynosic efekt po ok 2- 3 tygodniach to inne na przetrwanie.
Na sen - mam na razie brac w dniach przed praca, i jak tylko bedzie lepiej odstawic
wziełam na noc i spałam jak niemowlę, nie budziłam sie co chwile, no mówie wam , bosko
Mam tez inne, w razie ataku paniki bo chyba tak mozna nazwac to jak sie czuje w sytuacjach stresujących - wziać jedna a nawet jeszcze jedna tez moge , pomagają w kilka minut., te tez potem odstawic, nie beda mi potrzebne
mam je w torebce.
Nastepna wizyta 13 marca
w miedzyczasie zalecona terapia, nawet codzienna na oddziele czy jakiejs poradni.
Na co sie jednak nie zdecyduję bo to jest rano od 8 -14, ale zapisze sie na psychoterapie i bede grzecznie chodzic.

Myslałam o pojsciu na urlop lub na zwolnienie, ale byłoby jeszze gorzej bo bym ciagle myslała co mi tam namieszaja i ile potem bede to odkrecac, wiec jednak wolępracowac
No i przeciez do emerytury jeszcze z 17 lat wiec i tak pracowac musze i musze sie nauczyc nie przejmowac
przedemna długi proces.

Wracalismy z męzem pieszo, wysżło 8,5 km, po drodze zrobilismy zakupy w castoramie , netto i aldiku, czyli w sklepach których nie mam blisko , wiec poogladało i co u nas niedostepne, kupiłam
Wrócilismy do domu to była 19:30
Od dzisiaj zaczyna sie moje nowe, lepsze zycie ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.