dzisiaj czuję się już lepiej
z małą wszystko ok, bardzo chce przyjśc do babci, ufff
zaczął się marzec, luty mogę spisać na straty
no trudno było, mineło, marzec będzie mój
od jutra po 4 miesiecznej przerwie wracam do biegania
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1354914 |
Komentarzy: | 14215 |
Założony: | 27 stycznia 2011 |
Ostatni wpis: | 10 grudnia 2020 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
dzisiaj czuję się już lepiej
z małą wszystko ok, bardzo chce przyjśc do babci, ufff
zaczął się marzec, luty mogę spisać na straty
no trudno było, mineło, marzec będzie mój
od jutra po 4 miesiecznej przerwie wracam do biegania
mam doła
szłam dzisiaj z ananaskiem za raczke i ona o troche by sie przewróciła więcszarpnęłam ja zaraczkę aby nie wyrżnęła
i poczułam trzask
pojechałysmy na oddział ratunkowy
cała drogę płakała bardzo, tam też,
nastawili jej te raczkę i juz jest ok
a ja mam wyrzuty
zle mi
dzien pomiarów
waga +0,2
w pomiarach tylko z bioder i ud zeszło po 0,5 cm
ale patrząc w sumie ze od dwóch tygodni diety u mnie nie było, to nie jest zle
wracam
kolezanka juz dzisiaj bedzie w pracy
więc wstałam i poćwiczyłam i do pracy dopiero na 7 do 15
nareszcie
WCZORAJ POJECHAŁAM PO BANDZIE
na szczęście dzisiaj na wadze zobaczyłam wzrost , wiec myslę ze to mnie otrzeżwi
30 lat temu zaczęliśmy być z soba razem z moim mężem,, cięzko uwierzyć że to już tyle lat
weekend
miniony tydzien był koszmarny
poniedziałek - córka z bólem kolana, nie umie chodzic, zabrałam Ananasa na spacer i do prababci, wrociłam do domu po 20
wtorek - psychiatra, 3 h w poczekalni, potem musiałam to w pracy nadrobic, w domu o 19
sroda - 3 urodziny ananaska
czwartek - córka miała atak
piatek - w pracy w miare spokojnie - potem pojechałam po Pietruszkę
dzisiaj na wadze -0,1, jakim cudem to nie wiem