dzień pomiarów
waga stoi, uff bardzo mnie to cieszy bo już się bałam że będzie w górę
pomiary -3 cm
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1359284 |
Komentarzy: | 14215 |
Założony: | 27 stycznia 2011 |
Ostatni wpis: | 10 grudnia 2020 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
dzień pomiarów
waga stoi, uff bardzo mnie to cieszy bo już się bałam że będzie w górę
pomiary -3 cm
jutro mam ważenie, ale chyba pierwszy raz odkąd zaczęłam się odchudzać nie będzie spadku
dzisiaj trochę lepiej przygotowałam żarełko do pracy niż ostatnio, no i są szanse ze dzisiaj wyjdę z pracy o 16:00
oby!
nie mam czasu na nic
wczoraj,poza domem od 6:00 do 20:00
i jak tu trzymać dietę?
NO I ZACZYNAMY KOLEJNY TYDZIEŃ
spałam całą noc, bo przypomniało mi się że mam tabletki TCHIOCODIN
tak więc wyspana, ruszam w to gniazdo zmij
czuje się już o niebo lepiej
katar poszedł precz
został kaszel
plecy mnie bolą, ale to chyba od spania w pozycji póleżacej i od tego kaszlu
waga ustabilizowała się na 70,4
bardzo w dzien wazenia, czyli w czwartek, chciałabym zobaczyć 6 z przodu :)
waga w doł jest 70,4
wczoraj był 13
zaczęło się jak na ten dzień przystało
dowiedziałam się ze moja koleżanka z biura z która pracuje od 25 lat, na zebraniach z szefową opowiada jak to ja nic nie robię tylko ona jest taka zapracowana
byłam w szoku
ale teraz uważam ze 13 to jednak mój szczęśliwy dzień bo się przekonałam jaka ona naprawdę jest
ja wiem o co jej chodzi
ona bardzo nie lubi się ruszać, chodzić a od jakiegoś czasu szefowa zleciła jej takie prace które wymagają łażenia po firmie, a mnie zleciła więcej pracy która wymaga tzw. klikania. więc 90 % czasu spędzam przy komputerze i to jej chyba nie pasuje
wczoraj byłam tak tym zdenerwowana ze cała się trzęsłam
potem jeszcze kolega z innego działu był u szefowej właśnie na ta koleżankę bo ona np. ostatnio powiedziała pracownikowi ze musi cos zrobić w czasie jego przerwy a jak nie podoba się to się może zwolnić, i w ogóle jest opryskliwa i bardzo władcza, niemiła, gorzej od szefowej się zachowuje
chyba szefowa wzięła ja na rozmowę, bo wczoraj koleżanka była taka miła ze oczy przecieraliśmy ze zdumienia
ze już nie wspomnę wyśmiewania się jak kto wygląda, komentarzy jak ktoś jest chory, itd., itp
już parę razy pisałam ze u nas nieciekawie, ale teraz mi się w końcu ulało
ale dzisiaj piątunio
dzień pomiarów
waga od poprzedniego tygodnia -0,6
centymetry -1,3
jedne w dól inne w górę
działamy dalej
WAGA STOI
jutro mam dzień pomiarów, zobaczymy jak bedzie
wczoraj ćwiczyłam 42 minuty z piłka
pare razy z niej spadłam, bo to wcale nie tak łatwo
placki strawione
waga wróciła do 70,8
dzisiaj na 6 do pracy bo kolezanka ma L4 i nie wyrabiam z robota, a wole przyjść wcześniej niż zostawać dłużej
postanowiłam w związku z tym ćwiczyć wieczorem
wczoraj po 20:00 poćwiczyłam, dzisiaj znowu się postaram