Dziś 118.7kg♥️♥️♥️ bonus za cierpliwość już nie tracę nadziei tylko uczuciwie i długofalowo bo to słowo klucz ,, dlugofalowy deficyt,, trzymam się zasad, wiadomo odstępstwa się zdarzają ale przecież niewielkie. Raczej nie zjem już nigdy całej 200 g czekolady bo mi się chce 🙂, lepiej łyżeczkę miodu odrazu zasładza buźkę że się wody chce 🤣🤣🤣🤣. Muszę pamiętać że u mnie to scenariusz SKOKOWEJ zmiany wagi albo nic.....długo nic albo hyc na szczescie w dół jak to cieszy 🙂🙂🙂🙃🙂🙂🙂. Waga ma okiem dietetyka na pewno duża, a moje odczucie są takie że czuje się mentalnie jakbym z 30 kg zrzuciła budujące wrażenie.. noi tw plecki odpuściły bóle przy dłuższym staniu no niesamowite nie ma skuteczniejszej maści.
menu śniadania , podwieczorek i kolacja bez zmian, obiadek sałatka z kurczakiem śmietaną i grzankami szt 2 z czosnkiem. Aktywność ogródeczek ok 1.5 godz maliny pietruszka koperek por do przehakania z radością tak mi dziś humorek dopisuje🙂♥️🙂
Milego dnia 🍀🍀 🍀