Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1146477
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 61 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2006 , Skomentuj

Image Hosted by ImageShack.us Odrabie lekcje,i jade o 16 do szkoly.prowiant zabieram z soba.woda i jablko.ostatnio kolacje jem miedzy 18 a 19 to jakby zaladek sie upomnial ,a ja nie chce dopuszczac moj zoladek do uczucia glodu.w szkole bede tylko na dwoch lekcjach i urwe sie do pracy.

20 lutego 2006 , Komentarze (7)

jakos tak wyszlo.dzis wstalam wczesnie ,bylam juz w pracy i dali mi zlecenie na nastepne dwa tygodnie.zas na 1godzi 30 minut.a 40 minut musze jechac w ta i spowrotem.podlicze to na koniec miesiaca to zobaczymy jak ja na tym wyjde.zasad zywieniowych sie trzymam,wody troche malo pije ,owoce i warzywa jem.nie cwicze bo mam codzien w pracy 1,30 godz porzadnej gimnastyki.

16 lutego 2006 , Komentarze (5)

wstalam dosc ze pozno to z ciezka glowa i tak dziwnie bolaca.nie chce tak pozno wstawac bo moje plany zywieniowe padaja a i potem wieczorem mi sie chce jesc.kupilam wczoraj otreby bio mam nadzieje ze to te co potrzeba,bo owsianki to ja 30 lat nie jadlam.zaraz przypomniala mi sie szkola podstawowa i zywienie w swietlicy ,zawsze na sniadanie byla zupa mleczna na 1000 sposobow.Dzis nie wiedzialam jak mam ta mieszanke zrobie ,bo to mieszanka 6 zboz z pelnego przemialu.dajcie mi przepis jak to robic ,dzis zalalam cieplym mlekiem i tak jadlam ,twarde to jakies bylo ,wolno gryzlam i nie moge powiedziec ze niesmacznne bylo.Ostatnio nie moge sie powstrzymac od jedzenia slodyczy,nie to ze kilo jem na raz ,ale walcze ze soba ze 2 godz i potem jak zlodziej szybko jem ze 3 cukierki czekoladowe lub kawalek czekolady.nie wiem czy ma to cos wspolnego z wysilkiem fiz,w tym tygodniu pracuje inny rytm dnia czy co ? DO TEJ pory nie mialam z tym za takich problemow.

15 lutego 2006 , Komentarze (4)

i same widzicie jak to szybko leci.w pracy mam porzadna gimnastyke przez 1,30 godz tak ze wiecej nie musze cwiczyc a pot to mi leci wszedzie ,to mi sie podoba.dzis ma urodz tesc to idziemy zlozyc zyczenia a w sobote wielka impreza bo tu okragle obchodzi sie hucznie a on konczy 80 lat.w szkole nie moge nadazyc.to gramatyka mi zamieszanie takie zrobila ze nie wiem kiedy to odkrece a kiedy poukladam to juz inna sprawa.bardzo chce sie nauczyc tego bo to dla mnie wazna sprawa a i nauczycielka bardzo dobrze tlumaczy to szkoda mi to stracic,a do tego jest polka to wie co nam potrzebne.

14 lutego 2006 , Komentarze (6)

dzis maz mnie pieknie obudzil,choc nie lubie byc budzona i nie wiem czy codzien tak bym chciala.pieknie i glosno powiedzial dzien dobry kochanie kleczac przy lozku ,z bukietem roz koloru bordowego i kawa na szafce nocnej.....................wczoraj zrzarlam w nocy cala czekolade.trudno .

13 lutego 2006 , Komentarze (4)

dzis sie ucze i pracuje.ide do pracy na 1.5o godz.tz mam za tyle zaplacone na wykonanie jej potrzeba 2 godz.a do tego aby tam dojechac potrzeba 30 mniut.samo zycie.nic dodac nic ujac.

12 lutego 2006 , Komentarze (3)

Sloncnice swieci a za oknem slychac dzis spiew ptakow,wiosna dzis pachnie.lubie takie dni,choc umnie wielka cisza ,niedziela na wsi.Z okna w kuchni widze ludzi,usmiechnieci ida na spacer do lasu.sama bym tez poszla ale goscie do nas dzis przyjda to nie ma kiedy a szkoda.ostatne dwa dni byly tez szybkie jak to w podrozy.Pojawiam sie i znikam.Samo zycie.Dwa dni w polsce nie myslalam o zdrowym jedzeniu,byly i pierogi i krokiety ale to nic ,wracam na odpowiednie tory zywieniowe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.