Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1145961
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 61 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 maja 2009 , Komentarze (16)

       od zaraz .......

     Tydzien minal nie wiem kiedy ....a ja leniwa ......



     Milego wekendu wam zycze a sobie pokonania wlasnego lenistwa.

6 maja 2009 , Komentarze (6)

   Wiem ze juz maj ....

 W czwartek  byla u mnie wielka burza i mnie  do dzis od swaita odcielo.

     Oczywiscie Grek potrzebowal mojej pomocy i oprocz tego ze maszerowalam po lesie rzucajac pilka to pracowalam po marszu i wogule cala wocheende . N a dniach europy tez bylam i winko wegierskie przed praca sprzedawalam.  Grek o tym ze mnie potrzebuje powiedzial mi w czrartek o polnocy .........och  grecy i wszystkie te kraje z tamtej strony .......


    Od dzis biore tabletki wspomagajace odchudzanie ALLI 

   Pozdrawiam wszystkie i zycze wam milego dnia a jutro was odwiedze w domkach bo dzis zaraz do fryzjera lece , paznokcie robie i na urodziny mojej adoptowanej corki ide ....30 lat dzis konczy ......hym kiedy to bylo ...

30 kwietnia 2009 , Komentarze (14)

 
   Dzis nie pomylilam dni .....hahahaha ;)

   Tydzien uplynal mi w ogrodzie , na porzadkach w domu , spacerach , bolach glowy i nog .  Dzis dokoncze robote , odkurze gore i dokoncze ten dol co mi wczoraj  tyle zelgo na robil . och  zycie . 
       Gotuje zupe na jutro dla nas i dla tesciow bo tesciowa z ajzchajmerem to wojan w kuchni codzienie bo co sie odwroci to zapomni co chciala i tesc nerwowo sie wykancza bo on cale zycie maial inne obowiazki i w kuchni radzi sobie jak sobie radzi ....samo zycie .

      Wieczorem ide drzewo majowe sadzic .....a jutro maszeruje po lesie i pilka rzucam ...wychodzimy o 13.30 a wracamy o 18 ....dlugi to marsz bedzie ,wesoly i zakrapiany ...........

       No i teraz wiecie dlaczego u mnie sie ten tydzien juz skonczyl .
    
    Od dzisiejszego wieczoru beda tylko przyjemnosci w ruchu ...

    Sobota .....rower i ogrod i zakupy bo wszystko sie w domu pokonczylo .

    Niedziela dzien europy a ja zamiast  Polske reprezentowac to wegierskie wino bede sprzedawac . Swoja droga to nie wiem czemu Panie z Radziejowa w tym roku nic nie robia .  A z tymi co tu w 2 wsi sa to ja nie mam kontaktu bo to jedna wielka klika i nawet Niemcy mowia ze to dziwna ta polska grupa . No dziwna bo wszyscy razem jakos sie trzymaja  Niemcy z wegrami , francuzami a tu tylko Polska grupa jakas taka nie dostepna ....... No coz .......ja tam nie mam takich problemow i z wszystkim gadam kto ze mna gada .

       Zycze wam milego wekendu  MAJOWEGO .

27 kwietnia 2009 , Komentarze (10)

   Nie wiem co sie ze mna ostatnio dzieje . Czy to przesilenie wiosenne mnie dopadlo czy cos innego mnie bierze .....tylko co dzis nie wiem . Planuje cos , cos zapomne , to znow jakies zolwie tepo mam . Robie cos i robie i konca nie widze ....mimo iz caly czas pracuje .  W sobote stalam przy garach ,i w miedzy czasie odkurzalam i podlogi mylam ....w ruchu bylam 2.5 godziny . Dziewczyny jak mnie nogi po tym bolaly ......jakby nie moje byly ....a jaka zmeczona tym bylam ......jakbym caly dzien ciazko pracowala .
         Wczorajszy dzien tez ,zmeczona   po czym po jednym spacerku .
     Dzis nowy dzien .....zobaczymy jak mi minie .
   Ide do ogrodu ,  troche porobic porzadkow i nawoz posiac . Prania mam 2 -jedno juz sie pierze . Odkurzyc trzeba bo pies wlosy zostawia po calej chacie . Spacer dzis wczesniej zrobie bo juz po kawie jestem . Fitnes zalicze .
   Zrobie sobie liste rzeczy ktore mam wykonac w tym tygodniu , codziennie cos bo inaczej sie pogubie .......przez to moja jakies takie niedorobienie ostatnio .

      Zycze wam milego wtorku .

24 kwietnia 2009 , Komentarze (11)

     We wtorek odcilo mnie od swiata , zero koma i zero telefonu ....tylko hendi .
   Zimno sie zrobilo na dworze i co tu robic w takie dni ......nic sie mi nie chcialo i tak bylo ......tylko spacerki i do miasta pojechalam .
  Ten komp to nalug i ciezko bez niego zyc .....jak dziala i krecisz sie po domu wykonujac swoje jakies tam obowizki  i w kazdej chwili mozesz go wlaczyc to dobrze .....wszystko jest ok ....ale jak wiesz ze go nie ma i nie bedzie dzis to jakos czlowiek nie moze bez niego zyc

 ...........oj narobilo sie , narobilo 

  Dzis mam kompa i slonce ze oknem swieci na blekitnym niebie .
  Odrazu energie mam i chce mi sie cos robic .
  Aktywna do dzis bylam taka sobie .....moglo by byc troche lepiej ....nadrobie to od dzis przez wekend .
  
     Zycze wam milego piatku .

    

20 kwietnia 2009 , Komentarze (9)

       Sobota  -  mlodziez zorganizowala impreze dla doroslych . Kilka kilometrow marszu  , na przystankach konkursy . W bylismy okolo 3 godz. Przyjemnie popoludnie ale po nim mimo iz szybciej poszlam do domu aby sie przygotowac na wyjscie na urodziny  , bedac w domu jakos mi sie odechcialo imprezy .....zmeczona bylam .....i sobie wieczor z tv  zrobilam .

               Niedziela .....spokojna jak lubie .....nikt sie nigdzie nie spieszy.
      Zrobilismy spacer z psem ponad godzinny po polach i lasach .
      Po obieszie pojechalismy rowerami  po okolicy , mysle ze 12 km zrobilismy.

      Poniedzialek ......spacer juz zaliczylam . Dzis ,ktotko na razie tylko 30 minut.  Teraz ide okna umyc w 2 pokojach , pranie sie juz pierze  , na obiad ryba  juz przyprawiona czeka na smazenie . Ogrod z przodu musze jeszcze dokonczyc ,kilka malych rzeczy . Mam nadzieje ze sie wyrobie i do fitnesu pojde bo juz 2 tyg tam nie bylam .

       Cuda sie dzieja bo mi sie prasowac chce .....i tak mysle ze dzis wieczorkiem poprasuje sobie przy filmie .

         Pozdrawiam wszystkie  zycze milego poniedzialku.

17 kwietnia 2009 , Komentarze (9)

   Bardzo dobrze bo po tym jedzeniu w Polsce , nie ruszaniu sie ,swiatach moglo byc gorzej .Tak to jest ,jak sie nie je chleba ,ziemniakow ,makaronow itp  , to  potem jak czlowiek kilka dni poje je to szybko waga rosnie w gore ale niestety wolno w dol spada.  Na szczescie u mnie to byla woda i choc dzis jeszcze stoi to herbatka z pokrzywy pomogla aby bylo mnie kilo mniej . Mysle ze do poniedzialku wroci do tego co na pasku jest. Tak mam w te cieple dni , woda mi stoi jak glupia ,doszlam do wniosku , ze powinnam je pic codziennie a nie czekac do tego aby mi 2 kg skakaly w gore.

     Tydzien minal mi aktywnie choc nie wyczynowo .

    Pozdrawiam wszystkie i zycze wam milego wekendu.

   Te ,ktore tu zagladaja a sladu po sobie nie zostawiaja zachecam do zostawienia komentarza ...to nie boli .....a jest przyjemne a tez przyczynia sie do nawiazania nowych kontaktow i wymiany doswiadczen.

16 kwietnia 2009 , Komentarze (8)

       Dzis powinnm zakonczyc pierwsze porzadki w ogrodzie.
    Trawa juz wywertukulowana , mech wywieziony , nawzem zelazowym posypana , podlana. Dzis zostalo mi zrbic porzadki w kilku katach i bedzie spokuj do maja ,kiedy to trzeba bedzie kwatki w skrzynkach posadzic.
 Powiem wam szczerze ,ze mam takie zakwasy jakich nie mialam juz nie wiem kiedy . Przy tej pracy chowa sie rower , marszobiegi i fitnes jesli chodzi o mnie.........to praca w ogrodzie dala mi w kosc i w miesnie tez.

       Pozdrawiam wszystkie i zycze wam milego czwartku.  

14 kwietnia 2009 , Komentarze (12)

    Pierwszy dzien spokojny , przy grilu i dobrze ze 3 dzieci malych bylo to sie czlowiek za nimi ruszyc musial bo inaczej to bym tylko siedziala , zarla i pila . Bylo wesolo i przyjemnie bardzo bo pogoda u nas ladna.
  
    Poniedzialek pojechalismy na pchli targ ,polazilismy w sloncu .W drodze powrotnej pospacerowalismy sobie po kanale ,ktory odchodzi od Leby. Po obiedzie rower co prawda tylko 4 km ale juz cos bylo zamiast siedzenia ,ktore tez bylo u greka na tarasie .

   Normalnosc wraca dzis.
  Robie zas eksperyment jedzeniowy ......
  Mam robote w ogrodzie i de wedeketowac moj trawnik . Roweram ,mala runde zrobie a wieczorem jak dam jeszcze rade po pracy w ogrodzie to pojde do fitnesu .
    Milego wtorku wam wszystkim zycze.

 

   Ps . dziewczyny przepraszam was wszystkie ale nie mam ostatnio czasu aby odwiedzic wasze domki .....obiecuje ze jak najszybciej to nadrobie.

10 kwietnia 2009 , Komentarze (14)

        Dopisala mi pogoda a tez jestem bardzo zadowolona z tego pobytu.
   Nawet dzieci mnie milo tym razem zaskoczyly , odbylo sie bez gorzkich zali i klutni ,ktore wczesnie zdarzylay sie czesto .Zaleglych problemow tez jakos tym razem nie zwalali mi na glowe .Milo mi bylo widziec jak staraja sie szanowac nawzajem i wspolnie dogadywac .
    Wnuczke mam tak rozpuszczona a do tego mala manipulantke ze az uwierzyc nie mogle do dzic jak takie 4 latnie dziecko potrafi myslec . Na kazde nie jest najpierw cos w rodzaju placzu , jak nikt nie reaguje na mala terorystke , to z usmiechem na twazy od innej strony negocjuje az w koncu i tak osiagnie cel.

      Wnukiem jestem zauroczona i jak to zawsze bywa u nas kobiet gdy malenstwo gdzies blisko sie pojawia ,az czlowiek tesknie do maciezynstwa.

      Mam nowe , ladne okulary i widze swiat i wszystko w kolo mnie dokladniej.

          Zycze wam milego dnia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.