optiwel control
u lekarza bylam .,badania zrobilam i zdrowa jestem jak ryba ,wiegej nic nie powiem o tym bo oczywiscie musialam tam pare razy powiedziec co mysle i tak mam nadzieje ze na dzis moje leczenie sie skonczylo po miesiacu chodzenia od ajfasza do kajfasz a pomocy zydnej tylko badania.Wiem ze do tej przychodni to ja wiecej nie pojde.OK nie o tym chcialam wam powiedziec a o optiwelku ,ktory wyprobowalam i mam rezulataty i potwierdzam tez ze po 3 tyg nie chce sie jesc, a do tego mam malego ale szybkiego pieska i chodziumy sobie 2 razy dziennie na spacerki i dlatego moja waga sie zmienila w ciagu 3 tyg i mam nadzieje ze bedzie dalej spadac bo 15 -tego czerwca rozmieniam ta moja nieszczesna 60 i tek ma sie stac i juz. o czym was osobiscie poinformuje i zrobimy z tej okazji impreze na forum. I NFORMUJE ZE NA NIE ten optiwel dziela tak ze moglabym 2 razy dziennie jesc ale nie chce burzyc wypracowanej metody zywiania do 5 ryzy dziennie ale mniej choc i tak tsama siebie przez jedzenie choc mi sie jesc nie chcialo zaprowadzilam w kozi rog bo czlowiek powinnien tez sluchac sygnalow jakie daje mu wlasne cialo a ja zaczelam sie tak konzrolowac na jedzeniu ze od rana do wieczora patrzylam na zegarek i pilnowalam co i o ktorej mam zjesc choc nie bylam wcale glodna,STARA A DURNA ale nic to cale zycie sie czlowiek uczy i zawsze jest cos czego nie wie.pozdrawiam.
witam
po dlugiej nieobecnosci.Waga raz rosnie raz spada.choc sie nie obzeram ,wode pije a w moim menu codziennie goszcza warzywa i owoce.Niewiem co jest ale dwa tygodne w miesiacu waze 61 kg a dwa 65kg.woda mi stoi w ortganizmie ale to chyba co innego ze mna jest bo przeciez rok temu tez mi stala i roznice wagi byly 2 kg i za pare dni wrocilo wszystko do normy.postanowilam zrobic sobie wszystkie badania a zwlaszcza na poziom hormonow.Pozdrawiam was wszystkie i bardzo za wami tesknie.
czy to tak ma byc
tak sie ostatnio zastanawiam czy to ze mna cos nie tak? Pytacie o co chodzi ? Zylam sobie tak 40 lat ,jadlam co chcialam ,kiedy chcialam ,i zadnych z tym specjalnych problemow nie mialam ,tak przybywalo z latkami pare kg ale nie bylo to dla mnie az tak wielka tragedia.Czas biegnie tak szybko ze nie raz nawet nie zauwazalam ze mam 2kg plus,spodnie nosi sie teraz laykry ,ktora sie rozciaga ze mna a dopiero jak czlowiek ubierze cos z normalnego materialu to okazuje sie ze sie nie miesci i wtedy przychodzi chwila prawdy ,i tez za bardzo sie tym nie przejmuje bo zas czas goni mnie ,wychodze na impreze i chce sie dobze bawic mimo iz jestem rozczarowana poniewaz kreacja ,w ktorej mialam wystompic dzis wieczorem jest zaciasna.Nie moge powiedziec ze jadlam tlusto ,czy sie obzeralam cale zycie w doslownym tego slowa znaczeniu,nie .Bez wody ,i duzej ilosci warzyw i owocow tez jakos do dzis ,nie do grudnia ubieglego roku jakos mi sie zylo.Potem trafilam na ta strone i tak was poczytalam i sama zalozylam pamietnik i powoli zmienialam nawyki zywieniowe.I CO ? Dzis wstraje rano ,pije kawe ,potem jem banana malego ,za godz ,sniadanie ,potem mysle o ktorej zjem jablko ,do tego woda ,i zielona cherbatka w miedzyczasi ,obiad ,potem podwieczorek ,kolacja i tak w kolko.CZY JA ABY NORMALNA JESZCZE JESTEM ?Koncentracja zycie wokol jedzenia tak to dzis u mnie wyglada.PRZEDTEM JADLA NIE REGULARNIE,byly dnie ze do 17 zylam tylko na kawie i papierosach a potem jadlam do 24 3 posilki ,woda mi nie smakowala ,witaminki tez nie musialy byc a teraz caly dzien ruszam geba alba cos pije czy tak to ma byc? Pytam was?
jestem
choc jeszcze nie na dobre.Sprawy finansowe jak to u kazdego ,o tej porze roku troche nam komplikuja sprawy ,i dlatego net odlozylam troche na pozniej .NO JUZ ZA CHWILE BEDE Z WAMI NA DOBRE. smutno mi bez was w te ciemnie ,zimne i pochmurne dni.Zarcia pilnuje ,wode pije i cwicze oczywiscie nieregularnie,woda stoi mi w organizmie jak latem i dalej waga stoi jak stala choc wacha sie o kilo plus i minus.Mam problem z gazami ,to co sie dzieje w moim brzuchu jest nie do opisania a jak juz to mowiac krotko,powinnam mieszkac w toalecie.Niewiam juz co jesc aby sie z tym uporac ,i mi to przeszkadza i nie tylko mi.pozdrawiam was wszystkie zyczac wam wszystkiego dobrego i do zobaczenia wkrotce.
nie bylo mnie i jeszcze troche nie bede tu
zagladac
mysle ,ze jeszcze ze dwa tygodnie i zas wroce na stale.Po ilosci komentarzy jakie mi zostawilyscie widac ze nie bardzo za mna tesknicie -wypadlam z ciagu stalych bywalczyn na okraglo bedacych w sieci.Samo zycie,kazdy chudnie dla siebie i mimo iz w grupie to kazdy sam pracuje na swoj sukces .Troche pracuje,cwicze -na razie nie mam kiedy podac dokladnych wymiarow ,waga nie chce mi spasc mimo iz cwicze bardziej intensywnie i efektywnie,jedzenia pilnuje i pije wode.Dzis u nas dlugi wekend z okazji zburzenia muru berlinskiego,i zimno jak cholera a dotego te wstretne wiatry ,ktorych nie lubie.Pozdrawiam was wszystkie i zycze wam wszystkiego dobrego i samych sukcesow nie tylko w dazeniu do celu a taz w zyciu osobistym.Jak dam rade to odwiedze was w domkach ,tu w kafejkach banda -za drogo chca za 15 mniut serfowania w sieci.
jestem ,tylko nie mam netu
i to mo na dobre wyszlo bo czesciej jestem na silowni i mnie tak raz dopadla pani trener -bo u nie nie ma tak jak u was ze kazdy ma osobistego trenera.No i tak pani sie nudzila w piatek i tak za na tam po tsj silowni lazila i ciagle jakies blady u mnie szukala no i nie wkoncu dopadla na brzuszkach .A poniewaz ja nie klamie to sie i przyznalam ,ze ich nie robie bo mnie wszystko boli ,no to mialam pokazac jak i co robie i okazalo sie ze na tym urzadzeniu ,na ktorym mialam robic je faktycznie nie dam rady i kazala mi pojsc na inne i tam daje rade i nawet na 1 raz 80 zrobilam -to dla mnie wielki sukces ,hahaha mlode smiejcie sie smiejcie i was to kiedys spotka.Do tego sie okazalo ze wogule zle robie oddechy i dlatego mam takie a nie inne wyniki.BRZUCH MNIE BOLI JAK CHOLERA ALE PLASKI BEDE MIALA CHOC NIE WKLESLY,a do tego robie je juz dzis z wielka przyjemnoscia.Jak moj net wroci do laski to podam wam moje wymiary.
zas nowy dzien
U MNIE zimno ale slonecznie i nawet dzien zaczelam pelna energi do zycia.Tu pewnie przyczynil sie moj maz hahaha.wstalam wczesnie,wyspana ,silownie juz zaliczylam i jak nigdy dotad tak sama sobie dalam tak w kosc .NO to juz inna sprawa ze nie wymagam od siebie zbyt duzo,dzis mialam tez i ochote i lekko mi sie cwiczylo jak zadko,pewnie jutro to odczuje dadza znac moje miesnie.
chce pokonac wlasne lenistwo
ktore ogarnelo mnie od kilku dni wraz jak przyszla do mnie ta brzydka pogoda.Biore sie za siebie ostro od dzis ,choc nie ma to nic wspolnego z obzarstwem .dzis nie siedze a zajme sie czyms konkretnym a czym to znajde w trakcie dnia.Mam pare rzeczy do zrobienia ,ktore juz kilka dni czekaja abym ja miala checi je zrobic,choc nie sa to sprawy niecierpiace zwloki to ja dzis zrobie.
TAK MNIE COS NATCHNELO PO WIZYCIE U AMFY
BOZE uzycz mi pogody ducha abym godzila sie z tym czego zmienic nie moge.DAJ mi sile abym zmienila to co zmienic moge.DAJ mi madrosc abym umiala odroznic jedno od drugiego.
piatek
dzis jadlam dobry obiad pirsi z kurczaka w pianie z bielek z pietruszka i majonezem.polecam pyszne.Na silowni nie bylam bo te dni i nie lubie pozniej brac prysznica wiadomo dlaczego?Chcialam wam jeszcze powiedziec ze od jakiegos czasu nie kupuje zadnej wody nie gazowanej pije wode z kranu .Pzegotowuje ja ,mroze ,odmrazam i tak pije.Zaznaczam ze u mnie nie osadza sie kamien.Co wy na to -jakby cos to mi powiedzcie.