Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1137086
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2006 , Komentarze (9)

jestem juz zpowrotem od jutra zaczynam pisac i dalej tu z wami bede.jutro tez opwiem jak bylo.

12 kwietnia 2006 , Komentarze (15)

dawno mnie nie bylo ale cos mnie nerwy biora,i sama nie wiem co sie ze mna dzieje.wczoraj przeszlam samo siebie z jedzeniem slodkiego .jadlam caly dzien.duzo spraw mnie przerasta ,choc to niby nie wielkie problemy ale to znich przeciez sklada sie zycie.poki sie z tym nie uporam ,nie chce mi sie pisac i tu z wami siedziec bo sama nie wiem co chce.wiem ze to mninie ,i znow tu bede pisac.

9 kwietnia 2006 , Komentarze (7)

oj zwykle niedzielne lenistwo u mnie,po wczorajszych kreglach i paru drineczkach ,dzis blogi spokuj i zwykle lenistwo .choc ciagnie mnie na spacer ale wiatr wiejacy za oknem mnie przeraza,ja nie lubie wiatru.kiedy bedzie cieplo...........

6 kwietnia 2006 , Komentarze (5)

Dni obrzarstwa minely ,dzieki bogu wszystko wrocilo do normy .wody pije w pracy 1.5 litra i to jest pus tego tygodnia i ruch bo jestem w nim caly czas a tam jest wysoka temperatura to i poce sie troche.

4 kwietnia 2006 , Komentarze (9)

stare nawyki wrucily.wczoraj zjadlam sniadanie w domu i do pracy jeszenie wzielam jak zawsze.Tak sie zapracowalam ze do 17 nie zaadlam tego co wzielam a do tego co dziennie o 15 pijemy kawe z ratownikami i wcziraj do kawy bylo ciasto.Zjadlam z checia.Do domu przyjechalam po 17 glodna,zjadlam pomidorowa ,za godzine zas glodna -Zjadlam ziemniaki pieczone w piekarniku i salate,godz 21 tabliczka czekolady,22 mala kromka chleba z serem zoltym i szynka.I TAK TO STARE NAWYKI WCZORAJ WRUCILY Z WIELKA SILA DO MNIE:MAM NADZIEJE ZE TO TYLKO WCZORAJ I DZIS W PRACY BUDZIK W TELEFONIE NASTAWIE ABY POMIETAC O REGULARNYCH POSILKACH:

2 kwietnia 2006 , Komentarze (6)

nie wiem jak to sie stalo ze zapomnialam o rocznicy smierci papieza.smutno mi sie zrobilo gdy justyny mi o tym przypomniala.no to zycie w innym kraju ,tu sie o nim nie mowi tak jak w polsce.mino wszystko nie powinnam zapomniec o kims ,kto jest dla mnie idolem ,jedynym czlowiekiem na swiecie ktory glosil dobro.zapisze sobie w kalendarzu aby na drugi rok nie zapomniec,wlasnie leci barka ,zawsze jak slysze ta piesn mam lzy w oczach.Wiecie co ja tu nie chodze do kosciola i dzis przejezdzajac obok mowie do mez ze za tydzien ide do kosciola.teraz sobie tak pomyslalam ze akurat dzis mnie pociaglo w tym kierunku.a nie chodze ze wzgledow na bariere jezykowa a tez i czas u mnie we wsi jest msza o godz 9.a ja nie lubie na 9 chodzic do kosciola.

1 kwietnia 2006 , Komentarze (2)

zamiast sprzatac posadzilam kwiatki na schodach i balustradach.teraz u mnie slicznie i kolorowo az chce sie tam siedziec i patrzec na zolte i czerwone prymulki ,stokrotki i niezapominajki.posprzatac tez posprzatalam choc jak na sobote to sie niewysilalam ,obiad ugotowany tez.co tam porzadki do mojego samopoczucia gdy teraz u mnie tak pieknie.

1 kwietnia 2006 , Komentarze (3)

no mysle ze w tej pracy to sobie ze mna leca ,wiecie jak to jest jak ktos przyjdzie na zastepstwo?WYMYSLAJA mi tyle pracy ,no niby codziennie tak sie robi i plan jest co w ktorym dniu trzeba zrobic ale ja nie wierze ze 64 letnia kobieta bo tyle ma pani z ktora pracuje a ta co ja zastepuje 55 lat robia to codziennie.dziewczyny nie wierze,jeszcze przy takim ruchu ludzi jak tam jest,zreszta chodze tam i nigdy do tej pory nie widzialalm zeby ktos tam tak sprzataj jak ja przez te dwa dni.nic to jestem tam tylko tydzien to dam rade a i dobrze mi zrobi taka gimnastyka i picie wody ,ktora tam idzie mi litrami.dzis mam wekend.

31 marca 2006 , Komentarze (8)

wczoraj bylam w pracy 11 godzin i caly czas sprzatalam.do tego dostalam w kosc jak cholera ale moj brzuch mial gimnastyke jak trzeba a i na jedzenie nie bylo czasu choc bylo kilka posilkow i diet i woda wypita tak jak trzeba i wieczorem na zarcie sie nie rzucilam.do szkoly nie poszlam bo mialam 2 zmiany o czym sie wczoraj dowiedzialam .do tego pracowalam na basenie i nie wiecie jakie to jest uczucie byc tam tyle godzin i nie moc wejsc do wody.

30 marca 2006 , Komentarze (6)

mialam wstac o 6.30 a wstalam o 7.40.no i teraz mi sie powalily moje plany.mialo byc ugotowac obiad ,lekcje odrobic,silownia i do pracy na 11.30.a bedzie ;SILOWNIA ;PRACA,szkola .wroce do domu o 20.nie zawsze w zyciu idzie tak jak sobie zaplanuje,no ale plany mozna zmienic.i dobze.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.