Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1135530
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 sierpnia 2009 , Komentarze (2)

    jak ten czas szybko leci . Nie  wiem  kiedy  zlecialy mi cale dwa miesiace.  Bawilam sie fajnie to prawda , nastepny rok mi sie skonczyl nie wiem kiedy . Diety zero , kilo wiecej jak na pasku . Ruchu jak widac na ostatnim podsumowaniu ......jest jak jest . Najwiecej ruchu zajelo mi siedzenia na imprezach ,odpalanie papierosow ,dzwiganie szklaneczek z woda ,drinkow i od czasu wydalenie tych plynow z organizmu .

                Tak ,tak ciesze sie zyciem i bawie sie .

        Ktos powiedzial ,ze nie ma nic za darmo i to prawda .

Jak sie dba tak sie ma  ,i ja biore sie za siebie od dzis . Zadnych tu obietnic wam skladac nie bede .......po prostu biore sie za siebie .

     

29 lipca 2009 , Komentarze (6)

    Gdy po przejechaniu ilus  km na rowerze  stwierdzila ,ze cm jej przybylo zamiast ubyc .

                   Ok mozna sie z tym zgodzic i nie zgodzic wiadomo miesnie waza ....

   No a co ja mam powiedziec na to ????????????

Ok .

Powiem prawde ,ze jakbym dzis miala podsumowac ruch w lipcu to duzo by tego nie bylo choc nie calkiem bo przeciez przez 8 dni sprzatalam dom generalnie z oknami ,drzwiami ,plytkami na scianach lazienek ,myciu wszystkich sprzetow ,  ,wszystkich lamp zarandoli , mebli  najpierw na mokro ,potem na sucho a na to jescze przeciez pronto idzie ,tak ze ruszalam sie i nawet moje zerwane sciegna tak nadruszylam ze kilka dni po tym musialam w opasce usztywniajacej cala dlon bo poruszanie dlonia sprawialo mi bol . Do tego poruszalam sie rowerem bo cieplo przeciez , na spacer z psem tez wyjsc musialam ,choc wiadomo ze jak robota w domu to spacery byly krotsze . W fitnesie bylam 3 razy , przeszlam na pieszo do dzis 3 godziny , rowerem przejechalam  40 km i waze dzis 63 kg .....ok mam babskie dni .

     Same wieie ze w innych miesiacach jest tego wiecej ...i co ja mam powiedziec ...jestem tu juz   3 i pol roku .

       W tym roku :

- przeszlam na piesz 144 km czyli 3.130 minut  nie liczac tego co sie chodzi i tego ile przeszlam na wczasach .

-bylam 34 razy w fitnesie

-10 godzin przejechalam rowerem czyli 120 km oprocz tego co jezdze po mojej wsi .

-30 godzin pylwalam oprocz tego co na wczasach i teraz jak sie mocze bo to jest moczenie

- na bierzni bylam tylko godz bo dopiero ja uruchomilam

     No mozna sie wkurzyc , mozna naprawde .

24 lipca 2009 , Komentarze (17)

     Odciely mnie burze od kompa . Siec w domu byla ale w kompie nie bylo . Tak sie dziej u mnie jak burze szaleja albo jak brak  pradu jest w domu . Kilka razy dzwonilam do informatyka ,ale on ciagle jakos ciagle o mnie zapominal . Poniewaz wlasnie w tym czasie robilam gruntowne sprzatanie domu to go nie gonilam . Dzis gdy wszystko na tip top mam porobione ...uwaga ....dziewczyny nawet cala kupka prania do prasowania wyprasowana ...hura .....nie pamiatam kiedyy ostatnio nie mialam nic do prasowania ...nawet do prania nic nie mam . Teraz wlasnie mam juz kompa hulajacego i mam czas aby jutro z wami kawe wypic . Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i bardzo sie ciesze ze o mnie pamiatalyscie .... z wzajemnoscia ......zlosliwosc rzeczy martwych nas rozlaczyla na dlugo chwile.

28 czerwca 2009 , Komentarze (27)

      ale waga taka jak przed urlopem .Pewnie alli o to zadbal , i nie bylo zadnych zozwolnien jak to duzo z dziewczyn ma czymialo .U mnie to podzialalo odwrotnie widocznie ....jak to u mnie ze wszystkim . Powiem ze lepiej sie wyprozniam bez niego a najlepszym dla mnie przeczyszczaczem jest maslanka.

    Bylam sobie we wtorek rowerem w miescie . Wialo jak nie wiem ale dalam rade 30 km w te i z powrotem . Nie bylo by w tym nic ciekawego gdyby ...no wlasnie .......

     W drodze powrotnej kolezanka chciala ajechac do duzego sklepu ogrodniczego , wiec zajechalysmy . Przed wjazdej na kostke drogowa byl ze 2 metry drogi pisczystej takiej byle jakiej . Moja kolezanka mysli sobie jadac tym odcinkiem drogi ....obym tylko detki nie przebila ....... Po ogladalysmy kwiatki i jedziemy dalej a wlasciwie przejechalysmy tylko na druga str ulicy .....Zyczenie sie spelnilo ..........

     Maz przyjechal po nac i te ostatnie 4 km wrocilysmy autem .

  Po wycieczce jak zwykle pjechalam autem do mojej adoptowanej corki na kawe.

   Siedzimy w ogrodzie ,gadamy czas sobie leci , w pewnym moencie wpadlysmy na pomysl aby zjesc razem kolacje .  M owie do nie j to ja zadzwonie do Pawla moze on bedzie mial ochote z nami zjesc . Biore telefon do reki , wybiram nr i laze po calej chalupie az podeszlam do okna . Patrze moje auto stoi ( JAK MIALO NIE STAC JAK SAMA NIM PRZYJECHALAM ) ,telefonu nikt nie odbiera .  Mowie do Ani ...o Pawel jest u Mario bo auto moje stoi .
Ania mowi do mnie to czym ty przyjechalas ale ja juz tego nie slyszalam .
Wybieglam do ogrodu ,ktory jest oddzielony tylko plotem od ogrodu Maria.
Krzycze glosno , Pawel ,Pawel
- inna sasiadka mowi do mnie co ty sie tak drzesz
-ja dalej glucha ide do furtki i lecie biegiem do Maria . Patrze a tu nikog nie ma . Mysle sobie glupiki w konia mnie robia .
-Dzwonie .....otwiera mi syn ......mowie ,ze taty nie ma i on nie wie gdzie jest . N a to wychodzi sasiadka i zas do mnie mowi co ja tu sie tak wydzieram jak ona nikogo tu od kilku godzin nie widziala .
Ok ide jakas taka jakby mnie ktos obuchem w leb walnal .
Patrze jeszcze raz na auto .....oswiecenie nastapilo , przeciez to ja autem przyjechalam ....smiech ,smiech ..
Wracam do A nie i mowie tak
a czemu ty mi nie powiedzialas ,ze to ja autem przyjechalam .
No pytalam ciebie ale ciebie juz nie bylo w domu ...
Mysle sobie glosno sie smiejac jeszcze kilka razy tego wieczru z tego ...cos sie ze mna dzieje .....
Wycieczka rowerowa mi zaszkodzila czy ten wiatr.

22 czerwca 2009 , Komentarze (16)

    Urlop spedzilismy wspaniale w doslownym tego slowa znaczeniu .

  Pogoda tylko sloneczna ponad 30 st codziennie .Codzienne kapiele w morzu i baseni , wylegiwanie sie na sloncu do bolu . Nawet alergia mi nie przeszkadzala choc wygladalam jak placek z kruszonka bo tak reaguje moje cialo na pierwsze slonce a slonce w Bulgari o tej porze roku jest bardzo ostre.  Oczy mialam ciagle podpuchnieta ,czerwone  bo jak przyjechalismy to akurat akacje kwitly co na mojej buzi wygladalo okropnie ,doasc ze plakalam i smarkalam caly czas to jeszcze slonce , slona woda i chlor w basenie przyczynily sie do tego ze mialam na calej buzi wielki liszaj . ..... NIE odebralo mi to dobrego poczucia humoru  i zadowalnia z dnia codziennego .

  Spacery , zabawa i spiew towarzyszyly nam przez ten czaly czas a usmiech na naszych twarzych nie schodzil od rana do wieczora a nawet z usmiechem na twarzy zasypialismy .....tak fajnie bylo .

    Pozdrawiam was serdecznie i zycze wam milego ponieczialku a tym ,ktore wybieraja sie teraz na urlop takiego udanego urlopu jak my mielismy zycze .

     Dajcie sobie na luz i niech wam nic i nikt humoru nie psuje podzas letnich wyjazdow , olejcie wszystkie codzienne sprawy , nie zwracajcie uwagi na to ze sporzatczka wam zle pokuj posprzatala , ze jedzenie nie doprawione ,ze ciagle to samo , ze to i tamto .....dajcie sobie na luz i cieszcie sie ze macie urlop.

5 czerwca 2009 , Komentarze (16)

     Teraz szykuje sie na wyjazd do Bulgari .

    Diety nie bedzie ale wezme lepiej ze soba alli , bo nie wiadomo czym mnie tak karmic beda .

     Jak tu zajzycie w poniedzialek to wiedziec musicie ze o 11 godz bede lezec na plazy i nic mnie wiecej nie obuchodzi ........mamy urlop i juz .

 

    Pozdrawiam was wszystkie i do poklikanie za ponad 2 tyg ....

2 czerwca 2009 , Komentarze (12)

   wiem ,ze juz czerwiec ......

    Nie mam weny do pisania .

25 maja 2009 , Komentarze (22)

   Zawalilam ostatnie dni z sb i dzis zaczynam od nowa .

    Jak dobrze pojdzie to do urlopu mam rowne 2 tyg ,to wypadnie mi dokladnie 2 faza na urlopie ......moze uda sie mi ja przeprowadzic . Jak nie to bede jeszcze raz ja zaczynac .Odpowiada mi ona bo glodna nie jestem a i jakos nauczylam sie juz zyc na warzywach i miesie .

   Wekend spadzilam wspaniale . Wesolo , troche pracowicie ,ogolnie mowiac przyjemnie . Dawno juz nie mialam kilku dni pod rzad tylko ze smiechem .


      Prezentacja gadzetow seksualnych tylko dla pan udala sie bardzo .
      Polecam wam ja jak bedziecie mialy okazje skorzystajcie z takiej rozrywki , nie tylko dlatego aby poznaznac je ale mozna sie duzo ciekawych rzeczy dowiedziec jak tez i nuczyc duzo nowego o naszym ciele i pielegnacji jego nie balsamami chemicznymi ( Tu do tych ,ktore sie 5 minut przed uprawianiem seksu balsamuja ( polizcie swoja reke czy wam smakuje ) ....i nie dziwcie sie pozniej waszym partnera ze gra wstepna jest dla was za krotka )  sa spacjalne kremu do ciala bez zapachowe  jak i bezsmakowe .....sa tez smakowe o naturalnych smakach bez chemi .

      Pozdrwiam wszystkie i zycze wam milego tygodnia .

    

22 maja 2009 , Komentarze (6)

     Sniadanie krolewskie nie bylo dietetyczne a jako gosc jadlam to co podane bylo na stole . Na spacer wyjsc nie moge bo zaraz burza bedzie ,mam nadzieje za rano 2 godziny za barem cos spalilam no i na 17.30 ide do kuchni  na kilka godzin to tez cos spale . Zaraz zrobie sobie bigos na reszte dnia a na kolacje oprocz wody zabiore sobie serek z rzodkiewka . Chyba tak zle nie bedzie ...jutro ide do kuchni na 7.30 do 13 ....

        Milego dnia wam zycze .

22 maja 2009 , Komentarze (1)

  Nie bylo diety .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.