Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1137355
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lutego 2008 , Komentarze (5)

kazdy z nas zna to stare powiedzenie ,a ja mam przyjemnosc od 8 lat odczuc to doslownie na sobie poniewaz z nimi pracuje i znam ich na codzien a nie tylko z wczasow z za baru gdzie kazdy robi dobra mine do zlej gry.Mialam miec wolne i nie mam a wlasciwie nie wiem jeszcze czy nie mam ,bo wlasnie grek nigdy nic nie wie po za tym ze wszystko co na swiecie mamy to z grecji. I tak czekam na telafon czy mam przyjsc do pracy na 17 a telafon moze byc za piec przed 17.Czyli szkoda mi maronowac energi na dzis ,i ciesze sie tym co mi pozoatalo z dzisiejszego dnia jesli nie moge go zrobic inaczej . Pogoda wczoraj 17 stopni  a dzis juz zimno ,mimo to pojade rowerem a psa przego przed roweremw domu zdaze  pralke wlaczy i odkurzyc i cos ugotowac na jutro bo jutro mam 2 zmiane w salonie gier i maz ma 2 zmianea wpracy bede    mila i usmiechnieta mimo wszystko ,bo nie  mozna sie trzymac szczegolowa planow bo czasem trzeba cos przesunac na pozniej ale wazne aby je wykonac.

11 lutego 2008 , Komentarze (5)

przejachalam 8 km po 25 minutowym spacerze z psem ,przy dzisiejszej pogodzie 17 stopni bylo mi juz ciezko ,i wlasnie gdy bylam na rozdrozu drog ,z ktorych skrecajac w lewo moglabym pojechac juz do domu .Gdy tak zastanawialam sie ktora ,z drog wybrac ,popatrzylam w prawo -moje oczy zobaczylay 80 letnia staruszke,ktora codzien widze jak pedaluje na swoim 3 kolowym rowarze nie zaleznie jaka pogoda na dworze. Zrobilo mi sie najpierw wstyd ,ze ja taka mloda i sie cackam z soba a potem pomyslalam sobie jak babcia moze to i ja moge. I tak rasztkami sie przejechalam 12 km ,a jak zeszlam z roweru to nie tylko d ..... czulam ale nogi moje odmowily chodzenia tylko przez chwile sie trzesly jak galareta.

11 lutego 2008 , Komentarze (1)

to powiedzenie chyba sprawdzi sie u mnie tegorocznyj wiosny,bo spie codziennie do minimum 11 godziny ,z pracy wracam pozno ,chwile z mezem posiedzimy i juz na zegarze 2 w nocy.Pracuje ostatnio wiecej i chyba moj organizm tego potrzebuje ,zraszta od zawsze jak nie musze wstac to spie poki sie nie wyspie (i to bez ani jednego przewrocenia sie na drugi bok ,czy tez otwarcie oka na sekunde - nie ,ja jak sie obudze to odrazu wstaje na nogi ;mimo iz godzine w spokoju kawe pije).Dziewczyny wiosna piekna bede na pewno.Dzis dostalam telefon ,ze mam pojsc do pracy na 17. Chcac wykorzystac tan czas pozytywnie dla mojej figury i kondycji ide najpierw z psem na spacer ,a potem runda na rowerku ,wtedy zobacze co uda mi sie zrobic jeszcze w domu ,mam troche zaleglosc z praniem i z kupka prania ,ktora czeka na poskladanie.Pozdrawiam was i zycze milego ,slonecznego dnia bo u mnie wlasnie taki jest.

10 lutego 2008 , Komentarze (3)

12 km przejechalam w 40 minut.W roznym tepie ,tak jak kazalyscie.Najgorsze u mnie przy tam szybszym tepie to to ze nos mi sie rozpuszcza ,ciagle musialabym stawac i go wycierac a do tego to jak sie rozgrzeje dusi mnie kaszel i nie wiem czy to dlatego ze ten nos czy co innego. A  musze sie przyznac ze tak pociskalam pedalam ,ze jak  zsiadlam z roweru to tylek mnie bolal.

10 lutego 2008 , Komentarze (1)

szkoda mi dzis czasu na pisanie .Wiosna za oknem jade rowerem ,ktory mi sie od wczoraj marzy, Jutro opisze co u mnie . Milej niedzieli zycze wam wszystkim.Spadam na razie bo ide na 17 do pracy jak zdaze to zajze jeszcze do was dzis.

9 lutego 2008 , Komentarze (2)

za oknem i w sercu ,mam duzo energi i udalo mi sie zrobic to co zaplanowalam na dzis.Ide teraz do pracy ,choc tak naprawde to ruszylabym rowerem w sina dal ,az chce sie tak puscic beztrosko tak pieknie i cieplo na dworze.Niestety czlowiek nie moze miec wszystkiego i nie zawsze moze robic to na co ma ochote.Pozdrawiam was i zycze wam milego wieczoru w takim wiosennym nastrju jak ja mam dzis .

9 lutego 2008 , Komentarze (1)

wspaniale ,to normalne nasz klimat i juz.Dzien mialam fajny i mimo iz duzo rzeczy mi sie nie podobalo to i tak fajnie bylo. Dzis to nie to co kiedys ze klient nasz pan i to juz nie wroci . Pieniedzy nie udalo mi sie wydac bo nic nie znalazlam takiego ,co bylo mi potrzebne a i ceny sa wyzsze jak u nas ( bo tu sa czesto promocje i moge kupic taniej a ceny ciuchoe sa zawyzone ).Na zadna granice wiecej nie pojade ,bylam wczoraj w krosnie odrzanskim ,swiebodzinie i tam najadlam sie pierogow ruskich ,kupilam pare rzeczy bo w Swiecku to bylo nie mozliwe -za chinska lipe  biustonosz mialam dac 16 euro ,ktory tu kupie za piec euro i nie bedzie mi zal ze go po 2 praniach wyrzuce i kupie 2 , niz tz mam dac tyle zloty. Wiem ,wiem jaka sytuacja w kraju i inne tam realia ale nie robmy z bazarow odrazu tyfaniego czy jak on sie tam pisze .No ale handlowac a handlowcem byc to 2 rozne sprawy.Fajnie bylo ,choc do ksiegarni nie zaszlam i tego zaluje.Dzis dzien warzenia i mierzenia.

7 lutego 2008 , Komentarze (4)

wstalam o 9 i o 10 pojechalam na basen. Po tem pojechalam umyc auto bo jutro zadze w slubicach na rynku.Teraz ladnie posprzatam auto w srodku ,odkurze chate ,zjem z mezem obiadek ,i na 16 do 23 ide do pracy .Wpracy poczytam ksiazke po niemiecku (jak nie bede miala ruchu) i zrobie sobie liste postanowien postowych a takze rachunek sumienia do ,ktorego juz sie przygotowuje od kilku dni.lubie sobie tak na kartce napisac swoje grzeszki bo czytajac to potem latwiej mi realnie spojzec na siebie .Pozdrawiam was wszystkie. A U MNIE DZIS WIOSNA

6 lutego 2008 , Komentarze (6)

glowa boli ,w pracy sie zwolnilam wczesniej ,do 2 nie ide -to sa konsekwencje imprezowania mojego.A teraz ide spac bo mi glowa odpadnie zaraz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.