© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (87)
Ulubione
Sylwetka
O mnie
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 78094 |
| Komentarzy: | 998 |
| Założony: | 7 października 2018 |
| Ostatni wpis: | 22 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Tak,po raz pierwszy w życiu zrobiłam półfrancuskie ciasto a z niego drożdżówki z rabarbarem. Nie dość że pierwszy raz robiłam to ciasto to na dodatek likier zrobiłam z ksylitolu. Do ciasta drożdżowego dodałam cukier ale daje się go naprawdę odrobinę. A oto efekt
Były naprawdę pyszne
Udało mi się zgubić jeden z nadprogramowych kilogramów które znów przybyły w zimie,czy to się kiedyś skończy? Na szczęście dzięki porzuceniu cukru i ograniczeniu do takiego minimum , jakie potrafię wytrzymać makaronów,pieczywa i słodyczy,nie przybyło mi centymetrów w talii .Po raz kolejny startowałam znów z niższego pułapu także postęp jakiś jednak jest.
Stał się CUD w dobie szalejącej epidemii udało mi się dzisiaj zgodnie z wcześniej wyznaczonym terminem zrobić kontrolne usg. Oczywiści jak zwykle były obsuwy i mimo że było tylko kilka osób . Zgłosiłam się do rejestracji koło godz 10 mimo ze na skierowaniu miałam napisane 8-12 . Dostałam 2 numerek a do gabinetu weszłam o 11.45 No ale całe szczęście że w ogóle się udało Na CITO czekałam na to badanie 4 i pół miesiąca
Kim trzeba być żeby odmówić transportu zakupionych przez WOŚP respiratorów .Teraz widać gdzie ma nas władza w DUPIE
Wczoraj i dziś udało mi się bez wielkiego wykręcania ryja wypić herbatę z cytryna ale bez cukru.Do tej pory udawało mi się to sporadycznie a tu proszę 2 razy pod rząd .Widzę że dam radę polubić taką herbatkę bardzo się z tego cieszę
Nie zauważyłam że już odblokowali mi możliwość wypowiadania się na forum. Liczyłam że nastąpi to dopiero w poniedziałek z racji że luty ma 29 dni a tu niespodzianka. Także witajcie 😁
No jak zwykle od 3-4 lat w zimie nie ma mrozu a w marcu zaczyna mrozić, no jasnośnisty chce mnie trafić. Dużo roślin ruszyło z wegetacją i teraz wszystko zmarznie.
Obudziłam się i w pierwszej chwili chciałam położyć się spać ale dziś niedziela wszystko pozamykane ( chociaż nie, chyba w okolicy będą czynne 2 małe sklepy) no ale teraz to i tak już mam ugotowaną grochówkę i upieczone bułki.
Dziś skończyłam robienie zakupów.
Wiem że sporo osób to dziwi ale my mamy dość specyficzną sytuację. Jeśli rozłoży nas grypa to możemy stracić wszystko na co przez całe życie pracowaliśmy. Tak więc nie przejmuje się tym co kto myśli tylko robię to co uznałam za najlepsze rozwiązanie dla nas. Podejrzewam też niestety że nasze zarobki spadną do 0 począwszy od tej chwili.
Na szczęście mam jeszcze trochę odłożonych pieniędzy i wystarczy mi to mam nadzieję na bieżące wydatki związane z produkcją i opłaty
