Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1137398
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 grudnia 2010 , Komentarze (12)

specjalnie dla tych co sie upominaja o zdjecie z nowa waga .
Oczywiscie to zdjecie zniknie zaraz
OBTULANKO widzisz tu chudego sledzia ?

15 grudnia 2010 , Komentarze (11)

a jednak nie jestem .
Lubie pracowac ,lube robic to co robie .
Jak jest praca .
Jak nie ma onie lubie stac jak strach na wroble aby stac .
Mowilam ze znam grekow i wiem jacy oni sa.
Tak znam .
Tylko wczesniej nie pomyslalam o tym ,ze co innego pracowac z dwoma ich dziecmi .
A co innego z 10 .
Tu sie przeliczylam .
Pewnie jutro juz pacowac nie bede .
Z jednej strony mi szkoda .
Z drugiej pytam siebie sama poco mi to ?
Normalna to praca nie jest .
Charmider caly dzien .
Krzyk caly dzien .
Tylko greka wolno glosniej cos powiedziec .
Jak ja co glosniej powiem jetem uciszana ...bo goscie mnie slysza.
Greka wolno palic w cieplym barze mnie na dworze .
Greka po pracy wolnow barze wypic drinka reszta  nie .
Grecy maja umowe -my nie .
Grecy wiedzaa co zarobia -my nie .
Grecy  znaja swoje miejsce  pracy -my nie  .
Grecy wiedza do ktorej pracuja -my do konca az wszystko jest zrbione .
W tym sprzatamy miejsca pracy grekow .
Hym a ja to co jestem pytam siebie ?
Kilka razy szef pomrukiwal pod nosem ze , nie podoba mu sie jak pesonel po pracy barze siedz .
Tu nie chodzi o to ,ze my nie placimi za siebie .
I czesto szefowa nas ciagnie aby chwile w  spokoju po  pracy posiedziec .
O czym szef pewnie nie wie .
I wczoraj po poprostu mnie wkurzyl mowia po  grecku i po niemiecku .
Naturalnie przewazalo grono greckie .
" Kuchnia nie ma tu nic do szukania "
To mial byc zart .
Hym zartytez maja granice .
My widzimy jak mu mina sie zmienia czasem idziemy po prac chwile posiedziec  .
No i siedze i mysle czy ja chce tam pracowac czy nie  chce  ?
Rece mi wysiadly .
Sciegna zerwane.
W ciagu 3 tyg 3 zapalenia sciegien.
Raz jedna reka raz druga .
Do tego jakas egzeme chyyba mam bo nic nie moge robic zaraz mi pekaja .
No i do tego jestem od wszystkiego .
Wolne mam we wtorek .
Wczoaj mialismy duzo roboty to wiadom ze wolnego nie mam .
I tu sie problem zrobl .
Rozmawiajac z grekiem powiedzial ,ze mam wolne nasteny dzien .
Wiesz o tym ,ze to nie problem .
I tu zas sie okazuje ze nie gadaja razem bo ona  widzac ze jestem zla.
Probujac mi powiedziec ze szef zartowal .
 J a probuje jej powiedziec ze jutro mam wolne .
Ona sie wkurzyla  i mowi do mnie ze sama sobie wolne biore.
To ja nie majac och oty na dyskusje mowie ze tak .
Poszlam sobie do domu .
Ja mam na dzis dosc krolow grekow i pracy z nimi .
Praca sama mi sie podoba .







28 listopada 2010 , Komentarze (8)

moj maz mial wczoraj spokanie w restauracji  gdzie pracuje , dobrze sie bawil  i po pracy jedziemy do domu ,mowie do niego ty skrobiesz auto-reka mnie juz  kilka godzin boli i czekalam  na koniec pracy marzac aby byc w domu - i od tego skrobania sie zaczelo -ze co tu skrobac , jeszcze calkiem szyba przednia niezamarzla -ja musze miec pelna widocznosc bo ja slepa jestem -wyskrobal troche -ja wlanczylam  wycieraczki aby zebraly to co wyskrobal i spryskalam  plynem -i tu wojna ze ja durna jak mroz to sie wycieraczek nie wlancza - cala droge a mamy1 km marudzil mi ze kobiety nie umieja   jezdzic -ja z pijanymi nie dyskuuje dojchalismy do domu jak nigdy wpadl na pomysl abym do garazu  wjechala -my zadko do garazu wjezdzamy -wlasciwie tylko  jak  sa mrozy a maz jak ma 1 zmiane bo  leniwi jetesmy-zapalil mi jak nigdy swiatlo w garazu stanol w drzwiach a ja wjechalam -tak wjechalm ze caly bok  porysowalam  nic nie slyszac poki poczulam opor na tylnim kole - wylaczylam motor -auto zablokowane na murze -mowie zostamw tak jak   jest juro pomyslimy jakby tu go przesunc aby nie porysowaj jeszcze raz -to dopiero wojna byla -krzyki, wyzwiska na cala wioske -mowi do mnie ,ze tak nie zostawi bo cala wioka bedzie sie z nas smiac - wymanewrowal rorbiac poprawke po mnie -wstawil do garazu ponownie auto -ja zabralam sie do domu bo co tu gadac i krzyczec -stalo sie -maz do domu w zlosci  przyszedl z pol godziny wyzywal sie na wszystkich drzwiach jakie musial otorzyc ja sobie usiadlam w pizamce przed tv i wspokoju siedzialm nie zwracajac uwagi na niego przebral sie w pizame i poszdl spac -dzis zloc mu przeszla - mowie do niego idz z spokojm obejzyj to auto -smiej sie - poszedl i mowi ze nie jest tak zle -choc mi sie wydaje ze bak pekl lub chlodnica bo jakis plym wyciekl i to nie byl olej -no ale co to sie jutro u mechanika dowiemy  -ot tyle z tego jak to kobiety nie umieja jezdzic

23 listopada 2010 , Komentarze (4)

Zyje ,  zyje sikorka zyje.
W zawrotnym tepie zyje .
Nie wiem kiedy tydzien mija .
A tu juz listopad sie konczy.
Dzis mam wolne mialam duzo planow .
Pokrzyzowaly sie jakos .
Najperw brutalnie jak w horrorze ktos zdzwonij do drzwi o 8 .30 rano.
Dla mnie to srodek nocy powekendzie .
Zerwana w szoku nie wiedzac co sie dzieje zanim doszlam do drzwi nikogo juz nie bylo
Spac dalej nie moglam to wstalam i na kawetu przyszlam .
zebralam sie w sobie i chce juz isc na siownie .
Zas dwonek -kominiarz .
A wlasciwie kominiarka bo tu panie czyszza i przegladaja kominy.

Mowi do mine ,ze  byla juz dzis u mnie .
Prosze nastepnym razem nie przed godzina 11 mnie odwiedzac
Silownie zaliczylam jak zaplanowalam.
Wychodze z niej a tu przdnie kolo nie ma powietrza .
Pojechalam na warszrat .
Sprytni chlopcy napompowali mi kolo i odradzili jazdy do miasta .
Tak to basen isauna mi odpadly .
Do domu wroilam ijakos sil na nic nie mialam .
Nie wiem co to bylo
Zmeczenie jesienne czy tez zimowe bo u mnie minusy na dworze.
Czy tez organizm sie dopominal  sen .
O 12 godzinie poszlam po pizamkei spalam do 15 godziny.
O 15 zjdlismy z meze obiad .
Dobrze ze jazawsze mam zapasy  obiadowe
Potem kawa .
Spacer z psem poki widno za oknem .
Teraz dokurzam bude miedzy jednym praniem a drugim.
I jeszcze kilka sztuk prasowania po miedzy miedzy .
Wieczorem wanna 20 minut .
I doprowadzenie siebie do porzadku .
Manikur , pedikur , golenie a a koniec maska .
Ot tylez wolnego dzis dnia sikorki
 A kilka zdjec dla  poprawy humoru w tej szazyznie z oknem i biegu wzyciu cdziennym .
Moj wnuk ma juz roczek .


takiemu to dobrze spi na gloeie synowej

jezda autem powoli w krew wchodzi

z kawalkiem babci sikorki w mcdonaldzie -ot mada babcia

Pozdrawim wszystkie i do nastenego wpisu .

6 listopada 2010 , Komentarze (5)

W pracy zadyma za zadyma .
W przerwie chodze do fitnesu .
Zaliczam krotkie spaery .
Oby tylko nie zwarjwac .
Krzyk i ciagle klutnie .
Robty duzo .
Do roboty tylko ja i  greczynka.
Mamyy dzis zamowien na 250 osob a towar jeszcze w sklepie.
Warjaty .
Przetrwam ten wekend ,
A w poniedzialek jade sobie do http://www.tropical-islands.de/pl/goscie/atrakcje.html
Niech sami przenosza sie do nowej retaurcji.
Niech sobie sami robia wielkie otwarccie .
Ja mam to w nosie .
Pozdrawiam wszystkie i zycze milego wekendu ,




1 listopada 2010 , Komentarze (4)

Po wekendzie jestem padnieta .
Zdrowy egoizm upomina sie o odpoczynek .
Rozsadek mowi o obowiazkacch domowych .
Przypomina aby zalegosci nie robic.
Co masz zrobc dzis zrob dzis .
Laska chce byc plany mam .
Tylko ze ich nie wykonuje tak jak zaplanowalam .
Ja taka zorganizowana -a jednak niezorganizowana .
Glowa sie bije z myslami co teraz  ?
Odpoczynek potrzeny bo ciezki tydzien w pracy przedemna .
Obowiazkki wykonac trzeba aby miec konfort psychiczny .
Fizycznie cos wydolic z siebe tez trzeba dla ducha i ciala .
Nic tylko ostra samodyscyplina potrzbna od zaraz .
Od jutra sikorka idzie spac godzinepo przjsciu z pracy .
Wstaje po 8 godzinach snu z budzikem nstawionam odpowiednio .
Dzis spacer na paluszkach zaliczylam juz .
Pralka chodzi , prasuje 20 szt prania .
Gotowanie na kilka dni .
Odkurzam bude .
Ide do fitnesu .
Wieczorem kapiel z jakuzi 30 minut dokladne o 19 .30 leze w wannie.
Od 20.15 pielegnacja calego ciala przed tv .
Taka sobie na dzis dyscyplinke zalozylam .
Spadam zaraz bo sie nie wyrobie .
Pozdrawiam wszystkie w  ten szary i ponury dzien  dzis u mnie .





28 października 2010 , Komentarze (6)

Ciekawam   9 -tko  jak dlugo tym razem slowa dotrzymasz.
Na gg juz dawno nie gadlaysmy .
Szkoda tak  lubilam te nasze rozmowy .
Ty sie bierz kochana do roboty bo ja zaraz  laska bede  
Ty nawet nie wiesz ze ja juz fanatykiem sportu jestem .
W krew mi wszedl jak moje ulubione drinki
Tak wogule to sprawilas miwielka radosc dzis .
Twoim wpisem u mnie i u ciebie tez .
Ciesze sie , ze jestes .

Waga nie dziala  to nie warze sie .
Po za tym w pracy goraczka nerwowa .
Nowa restauracja stara zaloga.
Nowi doradcy teoretyczni .
Jeden wielki krzyk , szum na okrogla .
Do roboty nikogo jaktow zyciu  bywa .
Do  dyrygowanie ludzi pelno .
Wzorajto siemodlilam aby miec wolny dzien .
O d rana herbatki upokajajace pilam .
Nie daje sie nerwowo wykonczyc .
Wiadomo ,ze jak sie jest kilka godzin w harmiderze .
To sie i cos z niego wezmie do siebie .
Do tego normalna nerwowka  co miesieczna @ mnie dopada .
Tak ,ze sikorka drazliwa jest .
Niech sie co niektorzy ciesza ze umiem panowac nad emocjami .
Pozdrawiam wszystkie i do nastepnego wpissu

24 października 2010 , Komentarze (10)

Wczoraj miedzy praca bylam na pogrzebie .
Wydawaloby siee ze pogrzeb to pogrzeb.
I co ta sikora tu opisuje.
Pogrzeb byl piekny jesli moza uzyc takiego slowa w tym przypadku.
Bylam juz na roznych wyznan pogrzebach.
Na tym czulam sie jak w ameryce .
Pierwsze to nie typowa jak dla noramalnego pogrzebu dekoracja..
Trumna biala .
Nie za wyoko ustawiona po skosem .
Wience ladnie wkomomowane w kolo nej .
Przy nogach ,welki szal  na ktory ustawione byly swieczki w szlanych  podstawkach.
Swieczki takie co sie w kominkach zapachowych   zapala.
NA szala byl wieniec zrobionyw ksztalcie sera ,obok duze zdjecie Maryny usmiechnietej .
W rogu kaplicyy ustawio ekran , gdze podczas pogrzebu ogladalismy zdjecia z jej zycia.
Oraz sluchalismy muzyki , ktora ona sluchala .
Pogrzeb rozpoczal ksiadz tylko wiataajac na zgodnie z Boskim przykazaniem .
Nastepnie ceremonie prowadzili synowie .
Trudno opisac ich slowa o mamie .
Tu wzruszyli wszystkich do lez .
Plakali nawet takie twardziele jak moj szef grek.
Ja to naturalnie wylam jak bobr.
Po obejzeniu zdjeci z komentarzem z roznych scen zycia rodziny bylo odspiewane Awe Maryja.
Specjalnie zaproszono spiewaczke z opery.
To wykonanie w tym miejscu bylo niesamowite .
Piekne.
Gdy truna spoczela w grobie i nastaplo ostatnie porzegnanie .
Trabacz na trabce gral az wszyscy goscie sie rozeszli .
To smutne przezycie ale bardzo wzruszajace.
Pozostanie w mojej pamieci na dlugo ,na zawsze .
Przeciez same wiecie za tydzien 1 listopad .



19 października 2010 , Komentarze (6)

Jak juz pisalam dopadlo i mnie.
I nie  tylko mnie .
Wiadomo czas przeziebien.
Maz moj spotkal sie w piatek z naszym kolega przy piwku.
Pogadali ,posmiali sie ,zartami sypali .
Pyta kolega co ja robie - maz odpowiada ze lezy w lozku .
O to tak jak Marina , tez ja dopadlo .
Wczoraj dowiadujemy , ze Marina zmarla .
Rano wezwali pogtowie , ktore nie zdazylo jej pomoc.
Nie wiem co powiedziec .
Znam Marine i wiem co sadzi a leceniu .
Znam jego .
Mam tylko nadzieje ze, nie z ich winy za pozno wezwali pomoc .
Chce mi sie powiedec , ze nic im do szczescia nie brakowalo tylko cieszyc sie zyciem .
Hym ..........



16 października 2010 , Komentarze (9)

Z przymusu , przeziebienie mnie dopadlo .
Oj ciezko oddychac ,
Nos zawalony i krtan trzesczy.
Wszystkie kosci mnie bola.
Krotko mowiac padlam .
Jesc jem tylko plynne rzeczy i kawalek chleba aby gaardlo przetrzec.
Smak zmienic,
Po za tym w lozku leze .
Ogladam fily i nic mnie wiecej nie interesuje ,
Taki sobie wekend .
Wam zycze leszego i bez chorob .
Pozdrawim.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.