Na wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że wszystko jest w porządku, a te plamienia mogły być wynikiem zastosowanego leczenia. I faktycznie jak wpisałam w wyszukiwarkę ten temat to więcej kobiet miało taki “problem” po tym leku. W związku z tym na razie nie panikuję i zobaczę jak będzie wyglądał ten cykl. Do zakończenia autoszczepionki mam jeszcze trochę czasu na obserwację.
Wczoraj późno ściągnęłam do domu, ale jeszcze zdążyliśmy rzutem na taśmę kupić Miśce nowe kapcie do przedszkola, usmażyć na kolację naleśniki, zrobić pranie i oczywiście zarzucić sztangę na ramiona Zauważyłam ostatnio, że jak mam dzień bez ćwiczeń to wieczorem szybko się robię ospała…. jednak nie zamierzam zwiększać częstotliwości, bo odłogiem będzie leżało czytanie, spędzanie czasu z Mężem, ale również obowiązki domowe. A propos Męża to nie wiem co się z nim stało, ale zaczął biegać. W sobotę była ładna pogoda i stwierdził, że poszedł by biegać. Obstawiam, że zapał utrzyma się do majowego weekendu Dobre i to Zawsze zrobi coś dla siebie
Od jakiegoś czasu dokuczają mi skurcze stopy. I najlepsze jest to, że to dzieje się zawsze w te dni kiedy mam ćwiczyć Mój Mąż się śmieje, że chyba jednak muszę zaprzestać ćwiczeń Na razie zwiększyłam dawkę magnezu i myślę nad włączeniem muszynianki do picia. Biorąc pod uwagę, że mam wypijać 2,5l to może dobrze byłoby uzupełniać minerały, bo pewnie większość wypłukuje się wraz ze zwykłą wodą…. Zobaczymy.