Byliśmy nad morzem, ludzi bardzo dużo, chciałam dodać zdjęcia ale nie chcą się wgrać. Była bardzo fajna pogoda jak na tą porę roku. W styczniu kwitną krwawniki i róże
Teraz muszę do 30 stycznia zgubić 4 kg.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (87)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 79451 |
Komentarzy: | 999 |
Założony: | 7 października 2018 |
Ostatni wpis: | 22 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Byliśmy nad morzem, ludzi bardzo dużo, chciałam dodać zdjęcia ale nie chcą się wgrać. Była bardzo fajna pogoda jak na tą porę roku. W styczniu kwitną krwawniki i róże
Teraz muszę do 30 stycznia zgubić 4 kg.
Jakoś przetrwałam święta. Dopiero wczoraj jakoś mnie poniosło ale na szczęście dziś jest dobrze. W planie mam jeszcze kolację zraz zawijamy, kopytka i modrą kapustę. Razem będzie tego koło 1500 kcal. Muszę troszkę posortować przed Sylwestrem. Jeszcze nie wiem co będziemy robić czy do nas przyjadą goście czy my pojedziemy. A to dzisiejszy jadłospis
Dzis na śniadanie kończymy jeszcze sałatkę, sernik,makowiec i co tam jeszcze. Na obiad będą zrazy zawijane ze śląskimi kluskami i modrą kapustą
Uff, nareszcie jutro normalny dzień
Jestem z siebie dumna to z pewnością są pierwsze święta podczas których jadłam naprawdę tyle ile trzeba.
Masakra, postanowiłam w tym roku kupić karpia dopiero przed wigilią, żeby nie mrozić. Dziś od rana przez ten mój idiotyczny pomysł i od 12 zaczęłam polowanie. W sumie to zaczęłam już wczoraj. Dziś byłam w Kauflandzie, netto, Lidlu i nic, karpia brak. Dopiero w Biedronce było ostatnie 5 opakowań. Jest, szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie świat bez karpia smażonego na maśle