- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1136115 |
Komentarzy: | 4598 |
Założony: | 7 stycznia 2006 |
Ostatni wpis: | 22 lipca 2015 |
kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi
152 cm, 64.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Nienawidze cie szostko nienawidzie .....
Wlazlam na wage i co ....zas mnie nerwy wziely ....64.3 ...
Nic tylko trzeba sie brac solidnie do roboty ...nie gadac tylko robic cos bo inaczej ta wredna waga mi nie spadnie .
Boze pomoz mi pokonac wlasne lenistwo od dzis .
Pozdrawiam wszystkie i zycze miej soboty .
Jaka jestes corka , siostra ,kolezanka ,zona , matka, tesciowa ciatka ,przyjaciolka ,pracownikiem ,uczniem ,studentem .....odpowiedz sobie ....nie mnie ja to robie co roku 31 grudnia .
Odpowiedz sobie zanim wydasz opinie o innej osobie .
OT tak mi sie nasunelo po wizycie w domkach .....a noz komu sie przyda .
Pamietaj co dajesz to dostajesz .
Pozdrawiam wekendowo wlaczaca sama z soba pokonujaca wolno wlasne lenistwo .
Podliczylam sobie co to ja robilam w minionym roku . Wydawaloby sie ze Sikorka ciagle w ruchu ....ok nie powiem , ze nie byl to najbardzien aktywny rok pod wzgledem ruchu jako ruchu i ruszania sie dla siebie od jakis 20 lat naprawde bardzo aktywny i mam nadziej ze ten bedzie lepszy atez ze w tym roku ostatecznie i na zawsze pozegnam sie z ta przekleta 6 z przodu . Inaczej jej nazwac nie moge . Wstretna widzima przyczepila sie dom mnie 5 lat temu i za cholewe nie chce sie ode mnie oczepic . Zenam cie w tym roku ostatecznie i nic i nikt mnie przed tym postanowieniem nie powstrzyma . Konic kropka jak to mowi moja wnuczka Oliwia.
Prawda wszyla na wierzch jak zaznaczylam na poczatku Sikorka na ruch poswiecila w tym roku z tego co zapisalam 230 godzin dodam 20 na to co nie zapisalam bo zdazlo mi sie zapomniec zapisac tak , ze 250 godzin w roku robilam cos w kierunku ruchowym . W tym bylo marsze , fitnes , rower i inne takie jak abs , skrety tlowia rozciaganie i to na co akurat mialam ochote . Patrzac na to ,ze w roku mamy 365 dni nie jest zle po 20 latach oprocz ruchu jaki wykonujemy codziennie aby zyc , pracowac czy tez wykonujac codzienne obowiazki domowe . Naturalnie szkoda ze kilogrymow nie zgubilam ale wazne tez ze nie przytylam . Nie pozostaje mi nic innego jak brac sie dalej do roboty , podwyzszyc poprzeczke i pozegnac ta 6 z przodu i tego sobie wlasnie w tym roku zycze .
Pozdrawiam wszystkich i zycze wam aby i wam sie spelniolo to czego sobie zyczycie .
Sikorka jeszce nie wpisala swoich postanowien na kartce i czerwona koperta nie jest jeszcze zaklejona i nie czeka na nastepnego Sylwestra . Nie to ze, jeszcze nie wiem co chce , mam w glowie plany na ten rok . Nie mialam czasu aby siasc i napisac co chce . Czas z dziecmi i wnukami przez te dwa tygfodnie zlecial nam szybko , jak wiecie kompa nikt z nas nie wlanczal aby byc razem a nie siedziec przy kompie czy przed tv .Bylo mam wszystkim dobrze ze soba i cieszylismy sie kazda chwila spedzona razem . Powiem wam szczerze ze zmeczona jestem ale szczesliwa i szkoda ze zas nasza buda pusta , ale tez powiem ze nie majac kontaktu z malymi dziecmi na codzien przez 24 godziny bylo mi ciezko chwilami . Siedem lat mieszkania tylko we dwoje robi swoje , wszystko jest fajne ale brakowalo mi spokoju o 20 .15 gdzie codzien zasiadam z mezem przed tv w pizamce . Meza podziwiam zas , pierwszy raz w swoim prawie piedziesiecio letnim zyciu mial bude nie tylko pelna ale dwoje wnukow , jedno 2 miesieczne z kolkami , drugie 9 miesieczne raczkujace , biegajace w chodziku ,siegajace wszystko co mu w reke wpadlo , ktoremu zeby wczodzily do tego ciagle gadajaca wnuczka ,ktora wszystkim we wszystkich chciala pomagac . Stanal na wyskosci zadania jak na dziedka przystalo , nawet jak w te dni sie nie wyspal prawie wogule . Wczoraj jak syn odjechal a ja zaczelam sprzatac a on delektowal sie cisza stwierdzil ze jakos dziwnie za cicho jest , mimo iz na urodziny kolegi ze mna nie poszedl . Zycie wszystko co dobre szybko sie konczy ,a tez nie oszukujmy sie wszystko ma swe plusy i minusy takie jest nasze zycie .
Pozdrawiem wszystkich w nowym roku 2010 i zycze wam wszystkiego dobrego .
Ja rower juz z powrotem mam na gorze , jeszcze na niego nie wsiadlam ale dzien sie jeszcze nie skonczyl , od jutra powrot do normalnosci . Ozrec sie nie ozarlam przez ten czas ale za duzo alkoholu ciegle sie u nas lalo . Na wage jutro stane . Dzis jem zdrowo i wode pije bo o niej jakos przez ten czas czesto zapominalam a jak nie zapomnialam to pilam na raz pol litra a tu nie o to chodzi . Ide na spacer , chodzilam przez ten czas tez choc nie regularnie . Z wnuczkami chodzilam kilka razy , wnuczka sie obrazila i powiedziala ze wiecej nie pojdzie po ktoryms razie , 4 ,5 km dla mieszczucha to za duzo nawet jak sniegu pelno . Ok to jeszcze dziecko . Cala rodzina bylismy raz , ziec grajacy nie zmordowanego nie poszedl ani razu wiecej , a synowa stwierdzila ze to nie 4 km tylko 8 i ja oszukuje tez jakos nie poszla z nami wiecej . No tak inaczej chodzi sie po miescie i biega po sklepach .