Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niskiego wzrostu z nadwaga 8kg.nie stosuje diety.uprawiam sport bo nie moge sie ruszac.niesystematyczn
osc
to moja wada.czytam ksiazki.gram w krengle,lubie psychologie,wierze w boga , slucham tarota i rad madrych ludzi.dzienne zapotrzebowanie na kal przy siedzeniu w domku 1666kal.Gdy troszke pracuje -1730.Dzien srednio aktywny 1996kal.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1136115
Komentarzy: 4598
Założony: 7 stycznia 2006
Ostatni wpis: 22 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sikoram3

kobieta, 60 lat, Na Koncu Wsi

152 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 2 kg do 4 marca 2013

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2010 , Komentarze (5)

          Niedziela byla dniem 7 a dzien swiety swiec ....i tak bylo .
     Dzien  8 czyli dzis  po mojej niedyspozycji od srody jest dobrze. Od  rana cos robie i sie ruszam. Nadroblam przadki domowe , posciel zmienilam ,kilka pran po pralam , poskladalam . Jest dobrze. Nie ide dzis nigdzie bo przyszla @ .....Teraz siedzie i ogladam ...Gotowe na wszystko ...,ktore mi podrzuciliscie na dlugie wieczory zimowe. Znam ten film ale znam dalsze odcinki albo po prostu nie pamietam tych pierwszych ...tu to tez kiedys lecialo ....
    Dieta jest taka sama jak w zeszlym tygodniu ...a moze i gorzej .... jak do jutra nie    przejdzie ide do lekarza ...
            Pozdrawiam wszystkie i zycze milego poniedzialku .

16 stycznia 2010 , Komentarze (5)

       Dzis juz sie ubralam . Bude odgruzowalam . Na tym koniec ruchu na dzis .
     Czytam wasze pamietniki i widze ,ze kazda wziela sie ostro za siebie po raz kolejny.
 Kazdy szuka sposobu nie siebie aby zrzucic zbedne kg . Walczymy ,walczmy az do skutku.

             Milego wieczoru wszystkim zycze .



15 stycznia 2010 , Komentarze (9)

          Siedze cale  2 dni w koldrze.
       Odzywiam sie tylko zupami i pije wode i herbatki .
        Jak w poniedzialek bedzie mnie zas mniej to zastosuje moja diete na dluzej.
       Bedzie to cos jak naprzemienna dunka ale opracowana przez sikorke ....


             Zycze wam milego piatku .

13 stycznia 2010 , Komentarze (7)

            Dzis mialam isc na spacer ,poszlam ale zaraz wrocilam . Wialo tak mocno ,do tego jakis ostry i mrozny ten wiatr byl , ze zaraz zawrocilam z powrotem do domu . Lubie chodzic ale nie koniecznie jak mi ostry wiatr w gebe wieje , do tych innych juz sie przyzwyczailam . Wrocilam do domu chce na zakupy jechac bo lodowka pusta , a tu mnie do wc pogonilo . Pogonila ,raz  drugi i tak godzine gonilo . Mdlo jakos mi bylo i wogule nie tak ....az w koncu takie dreszcze mnie zalpaly ze myslalam ze mnie wosy od czaski odrywa cos .....Na zakupy nie pojechalam , zadzwonila do kolezanki ze sie zle czuje i nie dam rady na zaplanowany dzic basen pojechac .
        No i szlag mnie trafia
     Siedze taka tu nie dorobiona , lezec nie moge , siedziec nie moge i nie wiem co z soba zrobic .. Ledwo co pokonalam lenistwo ,juz systematycznie  cwicze , wszystko ladnie i co .....zas jakies gowno sie mnie uczepilo ....jak ja mam dojsc do tej szostki jak tylko co porzadnie sie za siebie wezme zas mnie cos bierze .....Odbiera sily , potem zas zanim wejde na wlasciwe tory bo organizm wycienczony potrzebuje czasu . Pamietacie jak od corki wrocilam tez tak bylo ....Mam tego dosc ....po prostu dosc . I to nie ze mnie rozlozy i 3 dni strace z zyciorysu ....nie mnie bedzie meczyc , wykanczac nrewowo , nos jakis lejacy sie ,drapioace gardlo , glowa ciezka , oczy dos ze na codzien sa male to teraz jeszcze powieki ciezke jaby ze stali byly ...ani ksiazki poczytac to choc pozytek bylby z tego przeziebienia , nie bo zaraz literki sie zlewaj , w tv nic nie ma a jak jest to ile moza tam patrzec ....qwa wszystko odbiera mi .....wszystko ....ruszyc jak sie rusze to zas goraco sie robi , to jakos ciezko oddychac ...
    Nie wiem co ja mam zrobic i jak sie jej pozbyc a najlepiej do konca zycia . Niech mi sil nie odbiera ......Ja chce rozmienic szostke ......ja nie che byc przeziebiona ....nie chce

13 stycznia 2010 , Komentarze (6)

         Pokonam ci pokonam .....
               Nie bedziesz  mi swino wiecej zycia utrudniac .
         Marsz zaliczony , rower  zaliczony . Krotko co prawde ale z czasem lepiej pojdzie . Najwazniesze ze udalo mi sie po rozgrzewyce bardzo szybko jechac ....tak jak interwaly.



         Drugi dzien walki za 6 uwazam za udany.

      Zycze wszystkim milego dnia .

12 stycznia 2010 , Komentarze (7)

    Wojne wypowiedzialam 6 i na razie tak trzymam. 1 dzien zaliczony na medal .
 1 godzina marsz z psem w sniegu dosc glebokim , 90 minut w fitnesie przecwiczylam wczoraj .
Jedzeniowo prawie dobrze ,tylko po cwiczeniach jesc mi sie chcialo bo za malo w dzien zjadlam , ale to dopracuje . Wcale sie tym nie przejmuje bo wiem dlaczego tak sie dzieje.
    Zgubie ta szostke , raz na zawsze ja zgubie .
      Pozdrawiam wszystkie i zycze milego dnia .

9 stycznia 2010 , Komentarze (12)

      Wlazlam na wage i co ....zas mnie nerwy wziely ....64.3 ...

      Nic tylko trzeba sie brac solidnie do roboty ...nie gadac  tylko robic cos bo inaczej ta wredna waga mi nie spadnie .

             Boze pomoz mi pokonac wlasne lenistwo od dzis .

            Pozdrawiam wszystkie i zycze miej soboty .

8 stycznia 2010 , Komentarze (8)

        Jaka jestes corka , siostra ,kolezanka ,zona , matka, tesciowa ciatka ,przyjaciolka ,pracownikiem ,uczniem ,studentem  .....odpowiedz sobie ....nie mnie ja to robie co roku 31 grudnia .

             Odpowiedz sobie zanim wydasz opinie o innej osobie .

      OT tak mi sie nasunelo po wizycie w domkach .....a noz komu sie przyda .

                Pamietaj co dajesz to dostajesz .

              Pozdrawiam wekendowo wlaczaca sama z soba pokonujaca wolno wlasne lenistwo .

          

5 stycznia 2010 , Komentarze (16)

    Podliczylam sobie co to ja robilam w minionym roku .  Wydawaloby sie  ze Sikorka  ciagle w ruchu ....ok nie powiem  ,  ze nie  byl to najbardzien aktywny rok pod wzgledem  ruchu  jako ruchu  i  ruszania  sie dla siebie od jakis 20 lat naprawde bardzo aktywny i mam nadziej ze ten bedzie lepszy  atez ze w tym roku ostatecznie i na zawsze pozegnam sie z ta przekleta 6 z przodu . Inaczej jej  nazwac nie  moge . Wstretna widzima przyczepila sie dom mnie 5 lat temu i za cholewe nie chce sie ode mnie oczepic .   Zenam cie w tym roku ostatecznie i nic i nikt mnie przed tym postanowieniem nie powstrzyma . Konic kropka jak to mowi  moja wnuczka Oliwia.

        Prawda wszyla na wierzch jak zaznaczylam na poczatku  Sikorka na ruch poswiecila w tym roku z tego co zapisalam 230 godzin dodam 20 na to co nie zapisalam bo zdazlo mi sie zapomniec zapisac tak , ze 250 godzin w roku robilam cos w kierunku ruchowym . W tym bylo marsze , fitnes , rower i inne takie jak abs , skrety tlowia rozciaganie i to na co akurat mialam ochote . Patrzac na to  ,ze w roku mamy 365 dni nie jest zle po 20 latach oprocz ruchu jaki wykonujemy codziennie aby zyc , pracowac  czy tez wykonujac codzienne obowiazki domowe .  Naturalnie szkoda ze kilogrymow nie zgubilam ale wazne tez ze nie przytylam . Nie pozostaje mi nic innego jak brac sie dalej do roboty , podwyzszyc poprzeczke i pozegnac ta 6 z przodu i tego sobie wlasnie w tym roku zycze .

       Pozdrawiam wszystkich i zycze wam aby i wam sie spelniolo to czego sobie zyczycie .

3 stycznia 2010 , Komentarze (7)

      Sikorka  jeszce  nie  wpisala  swoich  postanowien  na  kartce  i  czerwona  koperta  nie  jest  jeszcze  zaklejona  i  nie  czeka  na  nastepnego Sylwestra  . Nie to ze, jeszcze nie wiem co chce , mam  w  glowie  plany  na ten rok .  Nie mialam czasu  aby siasc i napisac co chce .  Czas z dziecmi i wnukami  przez te  dwa  tygfodnie  zlecial  nam szybko ,  jak wiecie kompa  nikt z nas  nie wlanczal  aby byc  razem a  nie  siedziec  przy kompie  czy przed tv .Bylo mam wszystkim  dobrze ze soba  i cieszylismy  sie kazda chwila  spedzona razem . Powiem wam szczerze ze zmeczona jestem ale szczesliwa i szkoda  ze zas nasza buda pusta  , ale tez powiem  ze nie majac kontaktu z malymi dziecmi  na codzien przez 24 godziny  bylo mi  ciezko chwilami . Siedem  lat  mieszkania tylko we dwoje robi swoje ,  wszystko jest fajne ale brakowalo mi spokoju o 20 .15 gdzie codzien zasiadam z mezem przed tv w pizamce . Meza podziwiam zas  , pierwszy raz w swoim prawie piedziesiecio letnim zyciu mial bude nie tylko pelna ale dwoje wnukow , jedno 2 miesieczne z kolkami , drugie 9 miesieczne raczkujace , biegajace w chodziku ,siegajace wszystko co mu w reke  wpadlo  , ktoremu  zeby wczodzily  do tego ciagle gadajaca  wnuczka  ,ktora wszystkim  we wszystkich  chciala  pomagac .   Stanal na wyskosci  zadania  jak na  dziedka  przystalo , nawet  jak w te dni sie  nie wyspal prawie wogule . Wczoraj jak syn odjechal a ja zaczelam sprzatac a on delektowal sie cisza  stwierdzil ze  jakos dziwnie za cicho jest , mimo iz na urodziny kolegi ze mna nie  poszedl .  Zycie  wszystko co dobre szybko sie  konczy  ,a tez nie oszukujmy sie wszystko ma swe plusy i minusy  takie jest nasze zycie .

                Pozdrawiem wszystkich w nowym roku 2010 i zycze wam wszystkiego dobrego .

           Ja rower juz z powrotem mam na gorze , jeszcze na niego nie wsiadlam ale dzien sie jeszcze nie skonczyl  , od jutra powrot do normalnosci .  Ozrec sie nie ozarlam przez ten  czas  ale za duzo alkoholu ciegle sie u nas  lalo  . Na wage jutro stane . Dzis jem zdrowo i wode pije bo o niej  jakos przez ten czas czesto zapominalam a jak  nie zapomnialam to pilam na raz pol litra a  tu nie  o to chodzi .  Ide na spacer , chodzilam przez ten czas tez choc nie regularnie . Z wnuczkami  chodzilam  kilka razy ,  wnuczka sie obrazila i powiedziala ze wiecej nie pojdzie po  ktoryms razie , 4 ,5 km dla  mieszczucha to za duzo  nawet jak sniegu pelno  .  Ok to jeszcze dziecko  . Cala rodzina bylismy  raz , ziec  grajacy nie zmordowanego nie poszedl ani razu wiecej  , a synowa stwierdzila ze to nie 4 km tylko 8 i ja oszukuje   tez  jakos nie poszla z nami wiecej .  No tak inaczej chodzi sie po miescie i biega  po sklepach .

          

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.