Tak więc do spotkania klasowego zostało 2 dni. Ostatecznie zdecydowałam się na wizytę u fryzjera i to była mega,mega dobra decyzja. Podcięcie końcówek włosów dokonało spektakularnej zmiany. Włosy wyglądają pięknie,zdrowo, poprostu efekt mnie powalił. To była tym bardziej dobra decyzja ponieważ nie zamierzam robić żadnego upięcia ani stylizacji, prócz ewentualnie wyprostowana włosów prostownicą. Stawiam w tej kwestii totalnie na naturalność, jak z resztą w innych kwestiach dotyczących"robienia się" A oto zdjęcia przed i po strzyżeniu
Dzis idę"zrobić paznokcie" wolałabym nie ale moje paznokcie są brzydkie poprostu. Przez to że długie lata dzieciństwa były obgryzanie stały się bardzo krótkie i szerokie (każdy ma inny kształt) Będę chciała uzyskać jak najbardziej naturalny wygląd. Długość zakładam że będzie odrobinę wystawać za opuszkę palca a kształt leciutko zaokrąglony tak jak obcina się normalnie paznokcie. Nie mogę ciągle zdecydować się na kolor, z jednej strony bardzo chciałabym czerwone, z drugiej chcę uniknąć przesady. Czerwone usta, czerwone paznokcie i czerwona torebka. Pod uwagę biorę kolor nude lub kamuflage. Makijaż będzie lekki podkład trumatch ,wytuszowane rzęsy (są naprawdę długie dzięki 3 miesięcznej kuracji odrzywka) delikatnie podkreślone brwi, odrobinę różu na policzkach i oczywiście ciemno czerwone usta.Może odrobinę podkresle cinobrazowym cieniem zewnętrzne kąciki oka, wszystko. Sukienka granatowa,skromna, do tego szpilki w kolorze cielistym. Na zmianę (na balety) granatowe baleriny, uwielbiam tak samo jak oksfordy od kilku lat.
Teraz z drugiej beczki. Dziś na śniadanie i wczoraj sałatka śledziowa ze śledzi,buraczka,ziemniaczka, jajeczka, cebulki,pieczarek z sosem czosnkowym.