Dzien dobry w ten piekny dzien 🌺
Uwielbiam pierwszy dzien wiosny , zawsze ładuje wyedy baterie wyczerpane przez szarówke zimy. Juz powinnam leciec do parku na wiosenny trening i machnąc Wam trzy foty krokusów. Ale nie tym razem.
W tym roku kazdy musi je sam znaleźć bo u mnie sezon bez biegania 🥺🙄
Kiedy 6 tygodni temu zabolała mnie łydka mialam złe przeczucie i zrezygnowalam z zapisow na biegi.
Kiedy 4 tygodnie temu naderwalam na 4 cm łydke wieszajac rolete nastawilamsie na sezon bez startow ale treningowy.
Kiedy wczoraj wyszlam z wizyty kontrolnej juz wiedziałam że moge zapomniec nawet o treningu przez pare miesiecy .
Kiedy dzis wstałam i uświadomilam sobie ze jest pierwszy dzien wiosny pomyslałam ,, idzie nowe,,.
Jakos świat się nie skończył 🤔🙄 Mam sporo możliwości : trochę fizjo , dużo rozciągania, basen , rower , trening bez obciążenia ( bo siłowy tylko gdy wyizoluje łydki i Achillesa) z czasem kijki i inne atrakcje więc trzeba się cieszyć a nie marudzić.
Waga dziś 75,2 kg 🥺Zabawne jest to ze różnica od wczoraj 1,4 kg . Dietkuje trochę i zmieniam plan na wiosnę bo uwzględniłam tam bieganie .
Jedzonko :
Dzis łapie słoneczko , załatwiam zalegle sprawy a jutro aktywuje plan WIOSNA 😁🌷🌺
Będzie fajnie .
Bedzie dieta.
Będzie aktywnie.
Będzie dużo nowości.
Będą efekty 💪👍
Cudownej wiosny Wam życzę ♥️
Będę dla siebie dobra przecież nie zostawię się za drzwiami 😉😉😉
Pięknego dnia