ja zazwyczaj gotuje na 2 dni tak ze dla siebie makaron mam od wczoraj. Niestety nie moge wymagac od meza aby dwa dni jadl ( Jedzenie dla krolikow)- jak sam o warzywkach mowi. Jutro ide do pracy tak ze dzis gotuje zupe kalafiorowa na kostkach drobiowych i z dodatkiem duzej ilosci warzyw,i przygotuje schabowe -tradycyjne na jutro -czyli i w poniedzialek maz bedzie schabowego jad tym razem dla odmiany z sosem knora.Takim to sposobem zadowole mez i jeszcze buzi dostane za dobry obiadek.Ja tam tez szczesliwa bede bo ja zupy lubie i moge je jesc przez 3 dni. Obydwoje jak widac -zadowoleni.Do 16 sie wyrobie ze wszystkim.Siadamy razem na wersalce i pijemy popoludniowa kawe rozmawiajac o wszystkim i o niczym. Nastepnie kazde z nasz w wolnym czas przygotuje sie do wiezoru (moj ma nocki),ktory odbedzie sie miedzy sypialnia a stolowym , w przerwach wiski ,papieros i smiech - niestety razem nie spiewymy.Tak niewiele a ile radosc? Wyprowadze tez psa i kota na spacer - 9 obiecuje ze bedzie to godzinny spacer.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.