Wczoraj zmobilizowałam się w końcu do podliczenia pochłoniętych kalorii. Wyszło 2740, kiedy moja całkowita przemiana materii teraz to 2280
Ale waga dziś pokazała mniej, bo jadłam regularnie i piłam...wodę i herbatkę.
A kalorii tyle nabiłam po południu, gdyż miałam co miesięczne pierwszopiątkowe spotkanie z psiapsiółkami.
I tak byłam grzeczna, bo zamawiałam tylko sałatkę owocową z lodami a nie jakieś torty, jak te wariatki, ale one mogą
Pochwalę się czymś jeszcze: właśnie siedzę na rowerku i kręcę, pisząc.
Kiedyś trzeba zacząć! Co z tego, że upał! Może przy okazji więcej się wytopi
Dziś w planach smażenie ... się, bo nogi mam jak córka młynarza.
Wprowadzam w życie znów punkty motywacyjne:
- dieta: 1 pkt, gdy poniżej 2000 kcal
- regularność: 1 pkt, gdy przynajmniej 5 posiłków co 3-4 godziny
- dzień bez słodyczy: 1 pkt za zero słodkości
- płyny: 1 pkt za ok. 2 litry napoi zerokalorycznych
- ruch: 1 pkt za sport minimum 30 minut
- prysznic: 1 pkt za zimny prysznic rano (podobno przyspiesza przemianę materii i ujędrnia cycki)
- balsamy: 1 pkt za smarowanie przynajmniej raz dziennie
i punkty ekstra:
- kosmetyczka
- masaż (mam taki sprzęt trzęsący, który dostałam od teściowej pod choinkę, tylko raz wypróbowany).
Wczoraj nazbierałam "aż" 3 pkt, w tym jeden za kosmetyczkę