Chodze sobie po domkach waszych , tych ulubionych i tych przypadkowych z 1 strony. Chodze sobie po forach roznych tu cos przeczytam tam co przeczytam . Raz jakas cos ciekawego przyczytam ,innym razem mniej ciekawe opowiesci .
Co od dwoch dnie mnie najbardziej zaciekawilo ,to nowe watki , nowe wyznania pelne motywacji , wszedzie w kolo jakby grudzien nie byl koncem roku a styczniem juz sie stal gdzie czlowiek z nowymi postaniwieniami ,silami z wiara i nadzieja rozpoczyna Nowy Rok .
Czytajac was czujesie pawera ..nie wiem czy wszystkiemu winny jest Sylwester , czy tez chce zablysniecia przy rodzinym stole przed rodzina ,ktorej sie caly rok nie widzialo . Nie wazne co ,wazne ze tryskacie energia i macie chce walczyc o wasze wymarzone cele .
Wiekszosc z was zaczela ten ostatni miesiac roku ....1 ..jedynka .
Ja tez sobie tak zrobie dzis 1 dzien
Zjedzone do tej pory bo w razie w ...tatar w lodowce czeka bo taka nie przygotowna wlazlam na ten 1 dzien Obtulanko kochana jutro sie bardziej postaram i obiad zdrowy ugotuje ...ano zjadlam 1100 kcal wiekszosc bialka i wypilam 2 litry wody , oprocz kawa , leka i kefiru ....
Ruch wykonany
marsz -50 minut -4,5 km
rower -45 minut -22 km
bardzo duzo z soba rozmawialam przy tym pedalowaniu , tlumaczylam sobie ze jezdzac tluszcz na brzuchu spale i bede szczupla , za kazdym razem jak spojzalam na zegar to juz zejsc chcial ale mowilam sama sobie ze wytrzymaj jeszcze troche i jeszcze troche ..... i dalam rade
skrety tlowia czytaj hulahop bez hula hop -15 minut -300 w prawo i 300 w lewo
rozciagnie jesli to mozna nazwac rozciaganiem -5 minut
Mowilam wa przeciez ze w grudniu bede lepsza
Pozdrawiam wszystkich i leni tez