Witam kochane :)
Ja nadal bez komputera, więc muszę przemęczyć ten wpis na fonie. I nadal jestem na etapie porządku w głowie i mieszkania. Wstyd się przyznać ale ze mnie okropna bałaganiara i walczę z tym choć idzie mi gorzej niż odchudzanie po ciąży. Nastawienie bardzo dobre, czuję że kończy się cały ten okres po ciąży, w końcu Oli ma zaraz 4 miesiące więc wypadałoby się przestać tłumaczyć ciąża 😂😂😂
Postanowiłam zmienić coś i zaczęłam od włosów. To była szybką decyzja, szybki telefon do fryzjerki i na drugi dzień już plan był zrealizowany. Trochę przyprawiłam ludzi o szok ale cóż... widocznie było mi to potrzebne. Ciekawe, to popatrzcie :
Porządek na głowie zrobiony, fryz gotowy na wiosnę :) Teraz reszta...
Marzec miesiącem,, RUSZAM DUPĘ Z KANAPY nawet jak mi się nie chce " Rozpoczęłam go udziałem w biegu na 5 km i to był dla mnie wyczyn. Miało być fajnie i rodzinnie, w planach był spacerek z Oli i tata ale niestety moja rodzina została powalona przez chorobę, więc musiałam jechać sama. POSTANOWIŁAM zrobić w marcu 31 aktywnych treningów i liczę tu zarówno bieganie jak i 5 minut plank, nie ważne czy codziennie czy dwa dziennie - liczba ma się zgadzać. TAK więc pierwszy zaliczony - Bieg 5 km
Wczoraj niestety biegałam pomiędzy pediatra a apteka bo miałam źle wypisane recepty i to dwa razy ale dziś już grzecznie wybieram się na mate, a jak moje nastolatki wrócą ze szkoły to pójdę na choć 3 km biegu. Powrót do biegania ultra i Maratonów to będzie bardzo długa droga, w tym roku pewnie się nie uda ale małymi kroczkami odzyskam pułap tlenowy, wierzę w to cała sobą mimo że teraz zdycham na 5 km 😂😂😂
Waga nadal konsekwentnie 72,5-73 kg, twarda sztuka ani drgnie, ale ja ją załatwię podstępem:) A ten podstęp to nic innego jak konsekwencja i wytrwałość, proste co nie?
Tak więc treningi ustalone, dieta nadal się kreuje. Zmieniam ja co chwilę, tu coś mniej a tu coś więcej, dodaje kcal i odejmuję, wykreślam produkty i zamieniam na inne aż się dotrzemy i mój organizm sam powie,, popatrz, jest 6 z przodu czyli takie papu mi pasuje " już się jaram na ten dzień :)
Lece kochane bo młoda zaraz wstanie a że chora to będzie głośno i dużo przytulanie będzie potrzebne :)
A jak Wasze plany na marzec???
Pozdrawiam.