Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem za duża.. i już... Co do innych rzeczy o mnie to zajmuję się córcią i synkiem a w wolnych chwilach mężem ;). Poza tym lubię czytać książki. Lubię też taniec (niestety rzadko praktykuję). Do odchudzania zmusiło mnie zbyt duże sadełko pozostwione mi przez moje pociechy i lusterko które powiedziało że już jestem za duża i czas się za siebie zabrać. A ostatnio nowa praca... Więc się zabieram!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 94383
Komentarzy: 2188
Założony: 19 listopada 2007
Ostatni wpis: 17 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marlenka1983

kobieta, 41 lat, Kraj W Kratkę

164 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: cel I - 70kg, cel II - 65kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 grudnia 2007 , Komentarze (7)

Ważyłam się dziś 5 razy!!!! I wiecie co??????
                                         

nie mogłam uwierzyć w to co pokazała waga....

Ten tydzień był dla mnie stracony, ja chora, Kinga chora, co w konsekwencji dla mnie skończyło się nie ćwiczeniem i pofolgowaniem sobie w weekend...

a tu taka ogromna niespodzianka!!!! no nie jeszcze do teraz nie mogę uwierzyć... a najlepsze jest to że myślałam że ubyło mnie tylko 600 gram a tu nie!!! siadam do komputera i dopiero wtedy się zorientowałam że jeszcze kilogram od tego poszedł gdzieś.... ale wiecie co mnie cieszy najbardziej? To że już widać że jest mnie mniej!!!!
Boże jak ja się ciesze!!!! Teraz to dopiero mam zapał.. i żałuje że z diety jeszcze nic nie wyjdzie od dziś bo przez te wszystkie problemy nie miałam czasu pomyśleć nad jadłospisem i zakupami a ja nie lubie tak na bieżąco czegoś wymyślać... jak nie mam ustalonego planu to się za nic nie zabieram bo wiem że nie wjdzie.... ale zaraz się biorę!!!! idę tylko zobaczyć co u Was...

CALUJĘ WAS KOCHANE!!!!!


O i jeszcze jedno!!!! Od dziś zaczynam A6W. Może z Wami mi się uda. Wcześniej jak ćwiczyłyśmy z przyjaciółką jak byla u mnie to doszłyśmy do 19 dnia... ale on pojechała i motywacja się skończyła... Teraz próbuję z Wami... Od dziś.....

30 listopada 2007 , Skomentuj

No więc moje wczorajsze szaleństwo dziś wyrównało się chyba z nawiązką... otóz dziś nie jadłam jeszze nic i nie wiem czy cokolwiek zjem bo wszystko ze mnie wraca na zewnątrz po kilku minutach lub od razu..
                                              
chyba mnie grypa żołdkowa dopadła... o masakra... a najlepsze jest to że mi się wogóle nie chce jeść!!!! no życzę miłego weekendu bo mnie jak zwykle w weekend nie ma - praca czeka.

TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO kochane i do zobaczeni w poniedziałek z nową wagą!!!

30 listopada 2007 , Komentarze (3)

No nie było.... wczoraj przez to zabieganie do momentu przyjazdu gości zjadłam tylko jogurt z dwiema  garściami płatków.... no ale potem

                                                      

kawałek tortu i sałatka z chlebkiem!!! możę a raczej na pewno w sumie nie wyszło tego tak dużo no ale tort to tort i majonez też majonez!!!!

                                             
ej ta moja słaba silna wola!!!!! no nic dziś już wracam do swojego stylu życia!!!

pozdrawiam i pamiętajcie że trzymam za Was kciuki cały czas!!!

Dziękuję za życzenia dla Kingii,,,,, i rozgrzeszenie za zjedzienie tortu....

29 listopada 2007 , Komentarze (3)

Właśnie zamówiłam sobie LEG MAGIC. Poczytałam trochę o nim na różnych forach i jedna z Was też go ma i mi go polecała..

Mam nadzieje że będzie działać.....

29 listopada 2007 , Komentarze (4)

                                                      

Dziś dzień pracy i obżarstwa!!!!

Dziś urodziny mojej Kingusi. No i cóż z tego że będę biegać cały dzień i sprzątać i szykować jedzonko jak potem to właśnie JEDZONKO ktoś będzie musiał zjeść.... i co wtedy???
Tort, sałatki itp. przecież ja nie wytrzymam!!! To dopiero wyzwanie mam na dziś.... no nic słoneczka więcej mnie dziś nie będzie raczej bo mam trochę zajęć ale do zobaczenia jutro!!!!

Trzymajcie się i trzymajcie za mnie kcuki!!!

28 listopada 2007 , Komentarze (3)

No i lipa straszna na całej linii. Nie ćwiczę od poniedziałku, bo Kinga chora i nawet przez chwilkę nie mogę być sama. Dobrze że chociaż się nie zaczęłam objadać.... No nic byłam z nią u lekarza dostała antybiotyk i może będzie dobrze.
           
                                      
Nie wiem co z moją dietą od poniedziałku ale nie chciałabym jej odkładać na "za tydzień" ale zobaczymy.... Jak mi się uda ustalić plan posiłków i zgromadzić składniki to zaczyna od tego poniedziałku!!!! Idę już bo jestem już wzywana ;).

buziaki dla Was i trzymajcie się cieplutko!!!!

                                                    

27 listopada 2007 , Komentarze (2)

Dziś się nie będe rozpisywać. Napiszę Wam tylko tyle że wczoraj byłam u fryzjerki i mam nową fryzurkę... No i wczoraj postanowiłam kupić sobie Leg Magic i ćwiczyć a i jeszcze jedno... od poniedziałku dieta... myślę że będę pisać co jem.... ale to dopiero od poniedziałku....

Na dziś tyle.... idę zjeść i z niunią do lekarza bo chora....

pa słoneczka

a no i dziś dodałam 2 zdjęcia... 

26 listopada 2007 , Komentarze (6)

NIE MAM "7" na wadze z przodu!!!!!
               
Witam kochane w kolejnym tygodniu naszej wojny z kilogramami.Witam z uśmiechem na twarzy bo dziewczynki mój pierwszy sukces został potwierdzony na wadze. Zeszłam poniżej 70!!!! I pomyśleć że wystarczyło przestać jeść słodycze, chipsy popijane piwkiem od czasu do czasu i poćwiczyć kilkadziesiąt minut dziennie. No nie mogę. Teraz trzeba zrobić wszystko żeby 7 nie powróciła!!! I tak będzie. No chyba że w ciąży ale o tym nie teraz. No no, to jak zaczne diete to dopiero będzie się działo. Jednak zbawienna moc ćwiczeń daał o sobie znać. No i pewnie lekki wycisk wczoraj w pracy też swoje zrobił!!!

Tymczesem idę sprawdzić jak Wam idzie..... Pewnie też macie się czym pochwalić????

Dziś kolorowo jeszcze bardziej bo jestem wesoła!!!

23 listopada 2007 , Komentarze (2)

Dziś postanowiłam troszkę ubarwić mój pamiętnik i trochę go rozweselić!!!! Jak widzicie jest kolorowo!!! I tak już będzie!!!

Dzień dziesiejszy szybko mi minie mam nadzieje bo mam wiele spraw do załatwienia. O ćwiczeniach już nie będe pisać i musicie mi wierzyć że robię je sumiennie każdego dnia!!!

Życzę wszyskim udanego weekendu bo nie wiem czy uda mi się tutaj zajrzeć w jego trakcie!!! Praca niestety wzywa!!!

Tak więc do zobaczenia w poniedziałek!!!! Mam nadzieję że będę miała się czym pochwalić (w poniedziałek ważenie)!!!!

Trzymajcie się!!! Pa

22 listopada 2007 , Skomentuj

No i kolejny raz za mną. W sumie to zanim zaczęłam zastanawiałam się jak ja będę w stanie co tydzień zwiększać ilość powtórzeń ale jak widzę że co dzień jest mi łatwiej to myślę że może nie będzie tak źle. Obym się tylko nie poddała lub nie zaczęła szukać wymówek jak zawsze!!! No nic tyle na dziś!!! Do następnego kochani!!!

ach ten sernik!!!!
                                    

MNIAM!!! Ale bym go zjadła!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.