Witajcie kochane kolejnego dnia!!!!
Mam nadzieję że wreszcie skończyły się te inne dni związane ze Świętami i Nowym Rokiem.... mąż do pracy a ja do diety i ćwiczeń!!!!!
Nie powiem żebym się jakoś wybitnie obijała przez te dni ale w Święta trochę sobie popuściłam, wczoraj wykorzystaliśmy dzień wolny od pracy dla nas obojga na wycieczkę.... było okropnie zmino (+5 stopni) i okropnie wiało.... ale za to wychodziłam się bardzo dużo!!! niestety eskapada skończyła się nie gotawaniem obiadu i ..... pizzą (połową), oj pyszna była.... pocieszam się faktem że oprócz niej zjadłam tylko 300kcal na śniadanie i bardzo dużó chodziłam przez cały dzień.... mam nadzieję że nie odbije się to na mojej wadze za bardzo....
Kolejną konsekwencją wczorajszej wycieczki był brak ćwiczeń i steperkowania.... myśłałam żeby wliczyć do wyprawy moje chodzenie ale stwierdziłam że chcę ją zaliczyć tylko i wyłącznie na steperze, nie mam żadnego krokomierza więc postanowiłam nie brać wyników "na oko" jako ważnych, chodzenia w pracy też nie będę liczyć, mimo że chodzę ok 7 godzin.... tylko steper!!!!
Dziś już wracam do moich nowych przyzwyczajeń i do ćwiczeń oraz steperka!!!!
a oto moja zima w Szkocji.....
czyli kilka zdjęć z wczorajszej wycieczki!!!
Morze Północne.....
Morze Północne...
Morze Północne.... kolejny raz...
Mój tata i moja córcia....
Mój tata, moja córcia, moja mama i ja....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.