Nie no ja już tego nie rozumiem!!!
Święta zamiast za stołem to my na świeżym powietrzu a tu 3!!!!!!! kilo więcej???? ja nie łapię tego wogóle.... choć powiem szczerze że czuję się wielka choć na taką może i nie wyglądam.. wydaje mi się że puchnę no tak przynajmniej czuję... i kurczę nie wiem co z tym zrobić!?!?
Poradźcie coś!!!!! ciężko mi już okrutnie i marzę już o końcu...
Mam nadzieję że i Wam Święta się udały... my spędziliśmy je w większości na świerzym powietrzu... mam nawet kilka dowodów.... choć nie powiem bo w niedzielę było i świąteczne śniadanie u moich rodziców i świąteczny obiad u teściów ale potem już tylko ruch...
Kingusia ze ślimakiem - Wielkanoc
Family Day u nas w miasteczku - Wielkanoc
W Family Park - Poniedziałek Wielkanocny
Włochate krowy..
Z Kingusią ...
... i Grzesiem nad morzem...