Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem za duża.. i już... Co do innych rzeczy o mnie to zajmuję się córcią i synkiem a w wolnych chwilach mężem ;). Poza tym lubię czytać książki. Lubię też taniec (niestety rzadko praktykuję). Do odchudzania zmusiło mnie zbyt duże sadełko pozostwione mi przez moje pociechy i lusterko które powiedziało że już jestem za duża i czas się za siebie zabrać. A ostatnio nowa praca... Więc się zabieram!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 93494
Komentarzy: 2188
Założony: 19 listopada 2007
Ostatni wpis: 17 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marlenka1983

kobieta, 41 lat, Kraj W Kratkę

164 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: cel I - 70kg, cel II - 65kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2008 , Komentarze (3)

                           


Witajcie słonka...

Jak zwykle w nowy tydzień wchodzę z nową dawką optymizmu i werwy... dziś moja waga troszkę mnie sprowadziła na ziemię ale jak się zmierzyłam to jestem szczęśliwsza!!!!! mimo że waga w górę (o tylko na całe szczęście 0.2kg) w porównaniu z sobotą.. ale o 0.4kg mniej niż w zeszły poniedziałek... to centymetry poleciały jak złoto.. po tygodniu A6W biust bez zmian, talia -1.5, biodra -1.... o reszcie nie piszę ale też kilka cm poleciało.... domyślam się że to nic innego jak A6W bo nie ćwiczyłam nic innego...... super super super.. no teraz to mnie jeszcze bardziej zmotywowało do kontynuacji...
                                                                                            
co do innych spraw to zmieniły się trochę plany... znajomi przylatują już za tydzień i na tydzień zostają.. oj już widzę jaka to będzie masakra.. jedzenie, alkohol... obawiam się że 6... wróci jak złoto... będziecie musiały o mnie myśleć żebym się umiała powstrzymać...

no to chyba tyle na dziś... ach zapomniałam.. gardełko mnie boli i mam straszny katar..... łapie mnie chyba coś ale już wzięłam leki wczoraj wieczorem i dziś też sobie zaaplikuję kolejne dawki.. może będzie oki...

no teraz to już na pewno wszystko.. idę poczytać co u Was bo nie zaglądałam do Was cały weekend....

życzę duuuuuużo siły na cały nadchodzący tydzień...... buziaków moc!!!!!

                                   

4 maja 2008 , Skomentuj

Dziś znów krótko.. wróciłam po pracy.. A6W zaliczone..

do jutra rana.. zobaczymy co waga powie na moje ćwicznenia.. no i jak tam się mają moje centymetry..

miłego wieczorku kochane moje skarby....

WYPRAWA:

3 maja 2008 , Komentarze (3)

Dziś krótki jeden wpis... wiem że miałam nie zaglądać ale muszę się wyspowiadać...

WYPRAWA:

2 maja 2008 , Komentarze (3)

Dziś znów tylko A6W.... dobrze że choć tego nie odpuszczam... od poniedziałku obiecuję poprawę.... w weekend do pracy więc i tak na więcej niż A6W czasu nie wystarczy i siły mieć nie będę... ale od poniedziałku przysięgam  że będzie lepiej...

WYPRAWA aktualny licznik:

2 maja 2008 , Komentarze (2)

no wreszcie dzień kiedy mamy piękną pogodę... za oknem słońce, na termometrze prawie 20 stopni.. wow.. dawno już tyle nie widziałam..

wczoraj wieczorem znalazłam na fomum temat o A6W... cieszę się że go znalazłam bo jenkaaa obiecała że będzie nas pilnować i nie pozwoli nam się poddać.. i w sumie to się cieszę.. bo ktoś wreszcie będzie nade mną siedział.. i będę wiedzieć że się muszę "wyspowiadać" każdego dnia... i super..
poza tym dzięki jednej  z Was znalazłam na innej stronie troszkę inny sposób wykonywania tych ćwiczeń (a raczej chodzi o kolejność wykonywania.. ) i powiem szczerze że jest to teraz mniej monotonne i dzięki temu łatwiej mi chyba będzie przetrwać... i do tego jeszcze trener fitness który tam odpowiada na pytania napisał że ten sposób jest efektywniejszy.... zobaczymy...


dziś dzień w miarę spokojny... pranie.. małe sprzątanie domu, a raczej drobne poprawki po ostatnim odkurzaniu mojego męża.... i relaks... a potem ćwiczonka.. i kąpiel...

życzę Wam słonka miłego weekendu... i do zobaczenia w poniedziałek... bo znikam na weekend.. jak to ostatnio mój zwyczaj.. bo postanowiłam sobie w weekendy robić wolne.... od Vitalii... 
 
                             

1 maja 2008 , Komentarze (5)

no cóż... dziś A6W już zaliczone... kopnijcie mnie w tyłek.. nie chce mi się nic więcej robić.. masakra... znaczy o inne ćwiczenia mi chodzi..

WYPRAWA aktualny stan:

1 maja 2008 , Komentarze (7)

mam nadzieję że to już ostatni miesiąc mojego odchudzania... do końca zostało mi niecałe 3 kilogramy więc mam nadzieję że uda mi się ich pozbyć w ciągu tego ostatniego miesiąca.. choć może być ciężko.. może nie z chudnięciem ale bardziej z nieprzytyciem.. znajomi przylatują do nas za dwa tygodnie.... niby na 6 dni.. ale ja już dobrze wiem jak to będzie... nie widzieliśmy się prawie półtora roku... i to nasi najlepsi przyjaciele.... nasi świadkowie ze ślubu itd. oj będzie się działo.. będzie.. i tego się boję.. ale jakoś to będzie.... oby...

wczoraj znów byliśmy na zakupach.. mąż sobie kupił spodnie i kurtkę a ja znów spodnie.. tym razem eleganckie, prasowane w kant... czarne oczywiście...

jeszcze wiosenna kurtka, buty sportowe, buty na obcasiku, i kiecka na wesele... Boże nie myślałam że zakupy mogą być takie miłe i radosne... ale nadal nie mogę uwierzyć że mogę brać ubrania w rozmiarze 36....

życzę Wam słonka miłego dnia.... buziole..
 
                               

30 kwietnia 2008 , Komentarze (2)

dziś ćwiczenia późno.. i znów tylko A6W....

WYPRAWA aktualnie:

30 kwietnia 2008 , Skomentuj

Dziś jak na mnie dużo... ok.1300kcal.... ale za to takie nie zdrowe że aż się wstyd przyznać.. więc się nie przyznam..... i nic więcej nie napiszę...

no może tylko małe podsumowanie kwietnia.. bo dziś ostatni..

 

 

Aktualnie:

 

 

W ciągu ostatniego miesiąca:

 

Od początku:

Masa ciała:

55.8 kg

- 2.7 kg

- 15.7 kg

Szyja:

29.5cm

- 1.5 cm

- 4.5 cm

Biceps:

24.5 cm

- 0.5 cm

- 4.5 cm

Piersi:

86 cm

- 2 cm

- 10 cm

Talia:

72.5 cm

- 1.5 cm

- 17.5 cm

Biodra:

87 cm

- 3 cm

- 11 cm

Udo:

49 cm

- 1 cm

- 8 cm

Łydka:

34.0 cm

-0.5 cm

- 3.5 cm

29 kwietnia 2008 , Komentarze (8)

Dziś znów tylko A6W.. wiem że miałam nic nie wymyślać tylko ćwiczyć ale musiałam zostać dłużej na angielski.. teraz zrobiłam A6W żeby nie przerwać i muszę się brać za obiad dla mojego fochanta...

WYPRAWA: mój aktualny licznik....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.