Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 190243
Komentarzy: 4219
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 30 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2022 , Komentarze (5)

Witam, przed chwilą umówiłam się z panią dietetyk z polecenia mojej fryzjerki. Fajne że to osoba mobilna i przyjeżdża do domu. Pierwsze spotkanie w środę. Na wstepie powiedziała ze ilosc posilkow uklada do preferencji klienta wybrałam trzy. Ostudziła mój entuzjazm do szybkiej utraty wagi. Ale mam nadzieje schudnąć choć 3 kg w miesiącu. Po otrzymaniu rozpiski przedstawię wam jadłospis. Pogoda jak od kilku dni wietrzna i deszczowa. W rękach trzymam książkę i leżę pod kocykiem. Drzemka też była. Miłego dnia.

20 lutego 2022 , Komentarze (4)

Czas tulipanów nastał, uwielbiam te kwiaty zapowiadają wiosnę i nadchodzące ciepło i dużo słońca. Co prawda holenderskie ale piękne. Dzisiejszy dzień leniwie , miałam fazę na spanie i nie walczyłam z tym tylko robiłam sobie drzemki i niestety teraz bezsenna noc. Wiatrzysko było okropne od soboty. Syn mimo tej wietrznej pogody dotarł bezpiecznie w góry. W Szczyrku śnieg na stokach jest. Oby fajnie i aktywnie odpoczeli. W sobotę byłam u swojej fryzjerki farba i włosy pocięte. Dostałam od niej telefon do dietetyczki mobilnej. Przyjeżdża do domu, podobno jest świetna i bardzo motywuje do odchudzania. W poniedziałek dzwonię do Niej. Muszę wreszcie poważnie potraktować odchudzanie. Ćwiczenia mają być, a ruch na powietrzu jak kupuję wkładki ortopedyczne. Nie chcę do końca zmasakrować moich stóp  We wtorek mam ortopede na NFZ na którego czekałam 5 miesięcy. Pójdę zobaczę co mi on powie. Pozdrawiam i pięknego tygodnia życzę.

18 lutego 2022 , Komentarze (5)

Witam po powrocie, jestem u siebie w domu. W Warszawie zrobiłam wszystkie możliwe badania i przeszłam konsultacje lekarskie. Nie powiem dostałam się do świetnych lekarzy z polecenia. Wizyty były prywatne za część badań ponosiłam odpłatność a część wizyt bez kosztów finansowych tylko na koniec podziękowanie butelką koniaku. Jestem lżejsza o około 2.5 tysiąca. Było warto bo uswiadomiono mi że nie mam chorób na ten moment zagŕażajacych życiu, a zmiany które mam są zmianami zwyrodnieniowymi. W stawach brak mazi stawowej, porosły mi knykcie które obcierają o siebie powodując ból, mam też torbiel pod lewym kolanem dużą i będzie do usunięcia sposób najpierw bezinwazyjny a jak nie da rady to operacyjnie. Stopy bolące są nastepstwem zwyrodnienia kręgoslupa i zmian w kolanach a do tego też zwyrodnienia kostne i narośla. Zalecenia wkładki ortopedyczne jakieś naturalne leki maści. Dostałam duże dawki witaminy C, korektę suplementowanych dotychczas lekarstw zalecenia konsultacyjne z ginekologiem / a nie byłam kilka lat i endokrynologiem w celu zastosowania miejscowo maści z hormonemi.  Teraz praca przede wszystkim własna. Zagubienie 15 - 20 kilogramów to priorytet. Na porządku dziennym właściwa rehabilitacja. Jedno mnie tylko martwi. Mam świetnego fachowca rehabilitanta ale jedna wizyta to ok 200 zł. Jak zorganizować kasę bo podejmując się tej rehabilitacji to kilkanaście zabiegów w powtarzalnych okresach. Lekarze powiedzieli a, a ja muszę powiedzieć b, i do dzieła.  Dziś przyjeżdża syn z rodziną jadąc na ferie zimowe w góry. Do południa  przegląd zapasów, zakupy, pranko. Dom po powrocie czyściutki, mąż spisał się na medal. Na powitanie piękny bukiet tulipanów. Dobrze być już w domu. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)

14 lutego 2022 , Komentarze (1)

Witajcie, jestem już w Polsce. Podróż pokonana w 11 godzin. Nie powiem mimo że tylko się siedzi to jest męczące. Były maleńkie przerwy na poprawę krążenia. Nie jadę jeszcze do domu , czeka mnie tydzień badań w Warszawie. Córka się uparł by zrobić tu. Ceny są niestety dużo wyższe niż u mnie. Twierdzi że będzie dokładniejsza diagnostyka. Nie powiem ale już mi tęskno do domu. Pobyt w górach piękny odprężajacy. Teraz bierzemy sie za odchudzanie. Zgodnie z zaleceniem lekarza powinnam minimum zgubić 15 kg. Łatwo powiedxiec przez niedoczynnosc tarczycy mimo brania leku jest to trudne. Czytam Wasze pamiętniki i widzę efekty i mam nadzieję że też się u mnie pojawią. Zapowiadają słońce przez 3 dni i dobrze bo lepiej wtedy funkcjonuję. Przyznam że trochę ułomności ukrywam przed bliskimi nie chcę wyjść na skrzeczącą babcie i dlatego tylko pobyt w domku u siebie daje mi komfort. Może to i dziwne że niektórzy narzekają na brak troski od bliskich ale nadmiar tez męczy. Ponarzekałam, a teraz wszystkiwgo najlepszego z okazji walentynek duzo miłosci i bliskosci kochanych i zyczliwych ludzi. Pozdrawiam :))

6 lutego 2022 , Komentarze (5)

Widok z okna: góry i błękit nieba. Jestesmy na 1700 npm.

5 lutego 2022 , Komentarze (6)

Witam i przesyłam pozdrowienia że słonecznej Austrii. Nareszcie piękne słońce podróż z noclegiem w Czechach w pieknym zamku.

Zmęczenie po podróży duże. Dziś łapiemy regenerację w nocy i jutro wyruszamy z wnusią na zabawy na śniegu, jesteśmy 1700 m npm śniegu bardzo dużo. 

3 lutego 2022 , Komentarze (5)

Odebrałam wyniki i byłam u Pana profesora. Na wstępie powiedział kochana chudniemy 15-20 kg. Łatwo powiedzieć. Dostałam nowe dawki leków. Skierowanie do kardiologa, ortopedy oraz do chirurga naczyń by zrobić badanie Doplera, a i jeszcze zbadać dni oka.. I nowe badania z krwi których nie zrobiłam. Wszystko prywatnie. Wczoraj za badania 1200 zł. Wszystkie wizyty mam zaplanowane w pierwszym tygodniu po powrocie. Nie wzięłam ciśnieniomierza i jutro muszę kupić. Pozdrawiam.

2 lutego 2022 , Komentarze (3)

Dzisiejszy dzien zaczęłam od wizyty w punkcie pobierania krwi. Córką z marszu zarządziła szczegółowe badania z krwi i moczu. Jutro mam 2 konsultacje z profesorami z kliniki. Nie lubię takich nagłych wizyt. Lubię zaplanować i psychicznie się nastawić. Zobaczymy może będę miała postawione prawidłowe diagnozy i moje nogi mnie jeszcze ponoszą. Na szybko określono że nam źle dobrane leki. Zobaczymy w piątek wyjazd mam nadzieję że nie będę musiała odkładać wyjazdu. Miłego dnia:)) 

1 lutego 2022 , Komentarze (8)

Dziś 83 wystarczyło zacząć jeść i to zdrowo i ilości małe. Płakać się chce. Po głodówce było 81.5 kg. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.