Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 189457
Komentarzy: 4212
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 29 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 października 2017 , Skomentuj

Od wczoraj jestem w sanatorium w pięknej jesiennej górskiej scenerii. Pogoda jak na razie bez deszczu ale brak słońca ma być lepiej od piątku. Zakwaterowano nas w budynku o niskim standardzie ale wynika to pewno z tego że jakiekolwiek małe zmiany nic nie dadzą trzeba by zrobić remont generalny a to wiąże się z wysokimi nakładami i wyłączeniem obiektu z usług sanatoryjnych. Wyżywienie może być jest smacznie ale w ilościach dość ograniczonych skoro dzienny budżet na jednego pacjenta wynosi mniej niż 10,00 zł. W ofercie mam zabiegi borowinowe i masaże oraz gimnastyka co drugi dzień grupowa. Codziennie o 7 jest gimnastyka poranna  na dworze będę z niej korzystać byle by nie padało. Zapisaliśmy się z mężem na wycieczki do źródeł siarkowych na Słowacji. Jest wiele wycieczek zorganizowanych przez buro podróży może z niektórych skorzystamy w czasie wolnym od zabiegów wszystko przed nami. Wagowo dzisiaj jest 79,00 zobaczymy co spowoduje więcej ruchu,  ćwiczeń i trzymanie się diety. Przed wyjazdem do sanatorium byliśmy u córki w Warszawie i w ramach prezentu urodzinowego zostaliśmy zaproszeni do restauracji Magdy Gesler przy Placu Trzech Krzyży. Przepiękny wystrój niepowtarzalny klimat i super potrawy obsługa na najwyższym poziomie chętnie wrócimy tam ponownie. Polecone przez córkę deser w postaci truskawek zabajonych klasa. Wspaniała niespodzianka i pozostawiająca miłe wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie i miłego odchudzania.

2 października 2017 , Komentarze (1)

Poniedziałek ważenie i szok mimo diety waga 1,5 kg w górę jestem załamana nie zmieniam paska zrobię ważenie jutro może będzie mniej . Mam problemy z procesem wypróżniania zawsze muszę się wspomagać tabletkami lub ziołami. W tym tygodniu 3 razy była jazda na rowerze i co i nic nie potrafię bardziej być aktywna. W przyszłym tygodniu rozpoczynam turnus w sanatorium postaram się więcej ruszać to może waga spadnie. bardzo  bym chciała zobaczyć na dzień 01 listopada 75 kg trzymajcie za mnie kciuki. Buziaki.

28 września 2017 , Komentarze (2)

Od wczoraj do diety WO wprowadziłam mięso jest to gotowana pierś z kurczaka z mixem sałat oraz rano maleńką kromkę chleba razowego z ziarnami i minimalna ilością masła tłuszcz jest potrzebny by przyswajać witaminy . Nie wytrwałam do 10 października tylko na owocach i warzywach. dzisiaj rano złamałam zasadę i weszłam na wagę w środku tygodnia i ani dkg mniej od soboty. Może jest to zastój chwilowy nie będę się zniechęcać. Ruch umiarkowany tylko rower. Pozdrawiam.

19 września 2017 , Skomentuj

Wczoraj wyszłam na rower przejechałam tylko 8 km i było ciężko brak kondycji mam nadzieje że będzie lepiej. Poćwiczyłam też na sprzęcie na boisku szkolnym jest to na tyle wygodne że wykonuję ćwiczenia na sprzęcie odciążającym stawy kolanowe. Starość nie radość wszystko szczyka i boli. Dieta ok ale nadal jest mi zimno chyba to wynik posiłków pozbawionych tłuszczu tylko warzywa i owoce już nie mogę patrzeć na surowe jabłka będę sobie piekła i brała do pracy upieczone. Czy uda mi się dzisiaj na rower zobaczymy nie mam towarzystwa mąż nie chce się wybrać ze mną a nie mam w tej miejscowości na tyle przyjaciół by kogoś zaprosić na rowerowy wypad. Jest to efekt przeprowadzki do miasteczka. Trudno w naszym wieku zdobyć znajomych w nowym miejscu.

Pozdrawiam i niech tłuszczyk nam się topi.

18 września 2017 , Skomentuj

Jesień oferuje nam pyszne warzywa i owoce z których można wyczarować smakołyki na zimę niestety trzeba poświecić na to sporo czasu. W sobotę kupiłam 30 kg pomidorów i 15 kg papryki. Zrobiłam leczo jedno z cebulą a drugie bez gdyż nie wszyscy mogą jeść cebulę. Wyszło pyszne oraz ok 20 słoików soku pomidorowego gęstego gdyż uwielbiam spaghetti. Niestety miałam ochotę poruszać się na rowerze lecz zabrakło czasu. Nadchodzący tydzień pogodowo chłodno, i chyba nici z jazdy rowerem. Waga bardzo wolno spada w tym tygodniu 1,5 kg na diecie WO . Wczoraj zobaczyłam na wadze upragniona 7 jest 79,5 ale dzisiaj 80 na pasku zaznaczyłam 79,5 bo tak ładniej wygląda. Będę się ważyła w niedzielę a nie w poniedziałek bo waga łaskawsza, nie mogę się zmobilizować i dokonać pomiarów ale po ubraniach widać że mnie trochę mniej. Samopoczucie świetne tylko kasy brak w domu kolejne sprzęty wysiadają i niestety trzeba zakupić nowe. Dom posiada wentylację elektryczną i zepsuł  się programator i kolejny 1000 zł nieplanowanego wydatku. A przed nami zakup nowej lodówki i pralki oraz dostosowanie mebli do nowego sprzętu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i powodzenia w odchudzaniu

5 września 2017 , Skomentuj

Witam serdecznie. Niestety postanowienie wakacyjne nie zostało zrealizowane brak konsekwencji w realizacji. Dostałam skierowanie do sanatorium od 10 października i postanowiłam do tego czasu wytrwać na diecie warzywno - owocowej. Jestem na niej od 5 dni i nie jest tak źle tylko brakuje mi ciepłych posiłków, jest mnie 1 kg mniej, aura nie sprzyja ruchowi i pozostaje siedzenie w domu. W tym roku są grzyby mam nadzieję że namówię męża i chociaż raz wybiorę się do lasu. Niestety nie mam nic grzybów suszonych a to połowa składnika do potraw wigilijnych.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w odchudzaniu.

10 lipca 2017 , Skomentuj

Witam po dłuższej przerwie niestety nie mam się czym pochwalić wizyty gości i bak dyscypliny spowodował że jestem o 3,5 kg grubsza od ostatniego wpisu od 14 lipca urlop to może ruch pomoże zgubić tą nadwyżkę. Pozdrawiam serdecznie i dużo słońca życzę w nadchodzącym czasie

6 czerwca 2017 , Skomentuj

Dzień dobry po długiej przerwie.

Nie dokonywałam wpisów bo wiele się działo i nie miałam czasu by choc wpisać kilka słów do pamiętnika. Moja waga spada ale bardzo wolno nie osiągnęłam postawionego sobie celu i do dnia 1 czerwca nie zobaczyłam na wadze 7 z przodu. Może osiągnę cel w przyszłym tygodniu. Zrobiłam sobie od dzisiaj 1 tydzień posiłków opartych na sokach i napojach. W przyszły tydzień jedziemy z mężem nad morze na 6 dni. Może pogoda będzie łaskawa. Pozdrowienia dla vitalijek i wytrwałości w odchudzaniu.(pa)

11 maja 2017 , Skomentuj

Dzisiejszy dzień po pracy przeznaczam na przygotowanie posiłków bo w piątek przyjeżdża syn z rodzinka z czego bardzo się cieszę. Wolę wcześniej przygotować jedzenie i jak najwięcej czasu spędzić z rodzinka syna. Moja wnusia jest piękną dziewczynką i mądrą jak na 3 latkę ale nie za bardzo możemy porozmawiać bo niunia mało mówi ale po swojemu potrafi wszystko przekazać najlepiej rozumieją ja rodzice którzy spędzają z nią najwięcej czasu. Dietka ok wcale nie mam jakiegoś dodatkowego łaknienia może to te silne postanowienie że do wakacji ma być mnie 75 robi swoje. W poniedziałek ważenie i dokładne pomiary ale już po ubraniach widać że waga spada bo wchodzę w za ciasne niedawno ubrania. Pozdrawiam i powodzenia w odchudzaniu(kwiatek)

8 maja 2017 , Skomentuj

Pogoda w miniony weekend nie napawała optymizmem było na 50 % sobota jako tako a niedziela ziąb i mały deszcz. Udało mi się namówić męża na wycieczkę rowerową ale nie była ona przyjemna zimno i deszcz a mąż nie ubrał się odpowiednio do warunków atmosferycznych i był na mnie zły że go namówiłam na wyprawę rowerową. Przejechaliśmy tylko 9 km. Dzisiejsze ważenie na napawa optymizmem oby tak dalej. W piątek do  niedzieli w menu ryby pieczone w folii i mięso z grilla /chudy karczek/ oraz mix sałat. Trochę brakuje mi gorących posiłków sałatki są smaczne ale zimne może to wpływ pogody. Zgubienie kilku kg a mam więcej siły do prac porządkowych w domu. Postanowiłam pozbyć się rzeczy które zalegają na półkach zarówno ubrania jaki i sprzęt i wyposarzenie kuchni. Jak tak dalej pójdzie to na półce będzie leżał 1 sweter.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.