Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 189467
Komentarzy: 4212
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 29 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 stycznia 2021 , Komentarze (1)

Witam w śnieżny zimowy poranek. Za oknem cudnie biało muszę zaraz odświeżyć przed domem gdzie stawiamy służbowy samochód męża  reszty nie odsnieze jest jaśniej i tak czysto biało. Wczoraj silne postanowienie i mniejsze ilości jedzenia były na śniadanie płatki z mlekiem /uwielbiam mleko/ obiad jajko sadzone na szynce oraz koktajl z banana kiwi ogórka ananasa /kupuje mrożony do koktajli super/ oraz odrobiną mleka sojowego. Nie wiem jakie warzywa można wrzucać proszę o podpowiedź by nie było tak kaloryczne jak z owocami. Wody i herbaty ok 1.5 l. Dzisiaj zjadłam 2 małe kromki chleba z pasztetowa i salcesonem oraz 1/2 papryki. Wiem salceson i pasztetowa kaloryczne ale muszę zjeść bo jestem sama a zakupy były kupione w piątek przed wyjazdem męża.  Po zjedzeniu czuję się bardzo pełna za dużo  jutro zjem jedną.  Na obiad krupnik i pòźniej koktajl jw. Boli mnie strasznie głowa wezmę proszek bo bym chciała przejść chociaż z 6km. Pozdrawiam

12 stycznia 2021 , Skomentuj

Wczoraj cały dzień byłam w koszuli nocnej i snułam sie po domu w szlafroku na posiłki. Zaczarowały mnie znowu książki przeczytałam trzy pozycje 2 biograficzne o Darii Trafankowskiej i Robercie Górskim oraz jedna powieść obyczajowa lekka i przyjemna "Cała w fiołkach" Agnieszki Olejnik. Zaczęłam czytać w sobotę to wczoraj wieczorem o 23 skończyłam, oczywiście wywiazując się z obowiazków domowych i mały spacer 5,5 km był w niedzielę. Poniedziałek mąż do pracy w delegacji to ja calutki dzień spędziłam na czytaniu uwielbiam. Dziś trochę bola oczy chyba za dużo. Muszę zachowac umiar idę na wymiane książek i zamierzam zrobić może 6 km.z kijkami nie wiem czy się uda bo zaczyna padac drobny śnieżek. Córka się odezwała pobyt w Gdańsku jest jedyna atrakcja dla dzieci w czasie ferii. Wracaja jutro do domu planuja spacer po starówce i po parku oliwskim. Dieta niestety nie jest utrzymana za dużo węglowodanów. Zaczął sie karnawał a w tym okresie uwielbiam faworki sama piekłam kiedyś gdy było więcej domowników teraz kupuje / ok 25dkg/ w sklepie. Niestety pierwszyzakup w poprzednim tygodniu był smaczny na niedziele z tego samego miejsca kupione porażka ciasto jak na kluski,grube nie do zjedzenia a cena wysoka. Pozdrawiam .

9 stycznia 2021 , Komentarze (2)

Witam w sobotę jestem zdrowa i naprawdę napawa mnie to radością. Dziś byłam u kosmetyczki zrobiłam pazurki i wyregulowalam brwi od razu lepiej wyglądam. Zrobiłam 4 km na linkach tj ok 5600 kroków niestety spalone kalorie to tylko 145 słabo. W poniedziałek mąż wraca do pracy po około 1 miesiąca kwarantanny i pracy z domu. Od poniedziałku bardziej ogarnę miskę już nie wiem czy jeść czy posiłki ograniczyć do minimum by waga  zaczęła spadać. Córka nie dzwoni może się obraziła po telefonie w którym pochwalilam kuzynka w wieku córki za urodę i inteligencję.  Występowała ostatnio w TVN przegląd prasy. Córką skończyła studia prawnicze ale po urodzeniu dziewczynek nie wróciła do zawodu może to się zmieni jak dziewczynki pójdą obie do szkoły. Ale nigdy nie miałam o to pretensje do córki zawsze podziwiam ja jak sobie radzi prowadząc dom. Zobaczymy może muchy w nosie miną. Pozdrawiam.

7 stycznia 2021 , Skomentuj

Pierwszy dzień po ok 4 tygodniach wyszłam po za posesję. Zrobiłam 5.5 tyś kroków tj ok 4 km i spaliłam  tylko 124 kalorii a wróciłam jak z olimpijskiego maratonu zmęczona.  Teraz jem owoce i pije owocową herbatę. W bibliotece publicznej wypożyczyłam prasę i 2 pozycje książkowe. Super biorę się za czytanie. Buziaki

7 stycznia 2021 , Komentarze (3)

Staram trzymać się diety ale waga nie spada. Brak ruchu nadal pogoda nie sprzyja wyprawie na kijki jest trochę maz poślizgiem a ja ma trudności z utrzymaniem równowagi. Dziś za oknem krajobraz zimowy biało na ok 10 cm ale śnieg mokry i zaraz się będzie roztapial.Musze odśnieżać przed domem będzie trochę ruchu. 

3 stycznia 2021 , Skomentuj

Witam 3 stycznia 2021 roku. Trzeba się przyzwyczaić pisząc rok. Dziś oglądałam w tv program o Wersalu i postanowiłam że raz w roku będę z mężem jechać na zorganizowane wycieczki zagraniczne. Może polecicie nam dobre i sprawdzone biuro turystyczne jestem mieszkanka w kujawsko pmorskim a wiec Torun Włocławek to miasta w których mieszczą się biura turystyczne mnie interesujace. Nadal jestem na kwarantannie choc mam wynik negatywny policja mnie kontroluje i nie bede dyskutować nad zasadnościa kwarantanny. W poniedzialek zadzwonie do sanepidu i rozpoczne marsze z kijkami. Pozdrawiam. 

1 stycznia 2021 , Komentarze (4)

Witam w Nowym Roku. Pięknie za oknem w ogrodzie biały szron. Bajecznie. Waga pokazała 90 tak to nie pomyłka odpuściłam i zrobiłam sobie kuku. W lipcu mam zaproszenie na wesele. Może będzie już po szczepieniach i weźmiemy udział w uroczystości. Zawsze uroczystości mnie motywowalo i potrafam schudnąć po 3 kg w miesiącu dało by 15kg i to była by bajka. A więc piszemy swoją historię. Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego w 2021. 

31 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Niech na co dzień nie od święta buźka będzie uśmiechnięta. Niech też zdrowie tegie będzie i kasiory niech przybędzie. Niechaj łaski płyną z nieba tyle ile będzie trzeba. Do Siego Roku 2021🍸

24 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę zdrowia radości milosci nadziei i pogody ducha. Niech spełnia się wasze marzenia a przyszłość będzie pozbawiona wszelkich kłopotów . 🎄

18 grudnia 2020 , Komentarze (9)

Witam jestem na kwarantannie do sylwestra. Mąż ma koronawirusa silnych objawów nie było tylko jednostronny ból gardła i w oskrzelach lekki ucisk bez goraczki. Jesteśmy razem w domu co prawda mąż w odosobnieniu w innym pokoju ale się mijamy i korzystamy z kuchni toalety i pokoju dziennego mówi że w małym pokoiku czuję klaustrofobie i musi pochodzić po pokoju dziennym. Dużo wierzymy mam nadzieję że nie złapie chorupska. Wigilia tylko we dwoje dobrze że wszystkie produkty prawie mam a czego nie to nie będzie. Robię zawsze na święta sałatke jarzynowa ale tym razem nie ma kto jej jeść jak pracowałam to zawsze nosiłam do pracy i amatorzy sałatki się znaleźli.  No nic nie będzie tradycyjnej salatki. Ale śledzi w śmietanie z mieczem nie odpuszczę.  Pozdrawiam 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.