Dziś 29 kwietnia noc a ja nie mogę spać. Obudziłam się z niepokojem i nie mogę zasnąć. Śniła mi się wojna, ewakułacja straszne jak podświadomość reaguje na wiadomości. Oby znaleziono rozwiązanie panującej sytuacji na świecie. Użycie broni jądrowej to zagłada świata, zniszczenia , choroby, ból i rozpacz. Kłopoty i problemu własne w tym momencie są niczym. Nie potrafię żyć dniem codziennym. Wiem że nie mam wpływu na nic. Nie potrafimy jako społeczeństwo rozwiązać u nas w kraju problemów, a politycy instrułują przywódców innych krajów jak mają postępować. Czy Polak zawsze mądry po szkodzie. W sklepach drożyzna. Dobrze że mąż jeszcze pracuje, ale siła nabywcza maleje, a nie ma widoków na podwyżkę wynagrodzenia. Pracodawca sam boryka się z kosztami produkcji i coraz trudniej jest zbyć wyprodukowany towar. Jest to produkcja spożywcza ale nie pierwszej potrzeby. Ludzie w tej drożyzne ograniczyli zakupy. Mąż ponownie przeziębiony i na zwolnieniu lekarskim. Nie wszystkie prace ogrodowe mogę zrobić sama. Bólą mnie kończyny i kręgosłup, a to tylko pielenie i czyszczenie tui z brązowych gałązek. Wczoraj kulinarny dzień i 15 litrów zupy przygotowałam, dziś kolejny dzień gotowania. Biorę olfen bo bym się nie ruszyła ale słabo coś pomaga. Nie mogę odpuścić prac bo same się nie zrobią. Tempo mam slimacze przez te bóle. Bledne koło. Powinnam wiecej ćwiczyć i schudnąć. A z tym najgorszy problem. Wyżalilam sie trochę. Odezwę sie w lepszym nastroju. Miłego weekendu, oby był słoneczny i spokojny dla wszystkich.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.