Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 189465
Komentarzy: 4212
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 29 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 września 2019 , Komentarze (2)

Wczoraj tj.w piatek mialam zalamanie diety pochlonelam kogel mogiel z 3 jaj oraz spora ilosc nadprogramowa chleba kielbasy pieczarek. Dzisiaj jedziemy w odwiedziny do rodziny meza. Jutro mamy na obiedzie tesciowa z partnerem na obiad czernina kaczka z jablkami I buraczki zasmazane ciekawe co na to poniedzialkowe wazenie. Zaczyna mnie brac depresja musze sie zmobiloizowac by nie zatracic tego co osiagnrlam przez 5 miesiecy. Najgorzej ze nie chce mi sie ruszac.

1 września 2019 , Komentarze (1)

Witam w ten upalny dzien chyba to ostatni tego roku. W domu jest do zrobienia wiele prac porzadkowych oraz dalsze przetwory na zime. Jutro jade zawiesc cv moze sie uda zatrudnic przydaloby sie troche kasy. Mamy dzisiaj dozynki w naszym miescie ale jest tak goraco ze nie idziemy. Dzien spedzony leniwie tylko co jakis czas wynosze pranie na te slonce. Dzis sie zwarzylam ale zrobie to tez jutro I wpisze w pasek. Pozdrawiam

30 sierpnia 2019 , Skomentuj

Witajcie przesylam wam sloneczne pozdrowienia z Juraty jest cudownie pogoda piekna I piekne miejsce. Wypoczywa sie wspaniale dieta jest utrzymana w postaci mniejszych porcji ale mam dziwne uczucie ciezkosci moze to zatrzymanie wody. Dzisiaj dobiega koniec mojego 5 dniowego pobytu warto bylo byc tu nawet chwile. W przyszlym roku moj pobyt tutaj bedzie dluzszy bo warto.

22 sierpnia 2019 , Komentarze (1)

Pomocy obym tylko jakos przetrwala ten czas nadmiernego apetytu. Kupilam wspaniala fasolke szparagowa po raz pierwszy tak udana w tym roku. Wiem ze maslo I buleczka zasmazona to kalorie ale inaczej nie potrafie jesc. Zrobilam juz 40 kg pomidorow na zime. Sa bardzo slodkie musze jeszcze zrobic z 60 kg dla dzieciakow. Jutro robie buraczki na jarzynke ok 20 kg. W sobote impreza grilowa z sasiadami a w niedziele wyjazd do Juraty. Bardzo bym chciala schudnac we wrzesniu 5 kg czy dam rade zobaczymy . Pozdrawiam

19 sierpnia 2019 , Komentarze (4)

Witam dzisiejszy poranek piekny sloneczny a w sercu jakos smutno wczoraj wieczorem maz mi dowalil przykrym stwierdzeniem I zrobil mi okropna przykrosc. Musxe sie ogarnac I zaczac myslec bardziej jako jednostka a nie ciagle pod katem rodziny I starac sie wszystkich zadowolic. Jak bym mogla to bym sie spakowala I wyjechala na 1 tydzien sama chyba tak zrobie we wrzesniu I wyjade do kolobrzegu. Nie mam z kim jechac moze znajde jajic tygodniowy turnus odchudzajacy to bedzie mi razniej gdyz beda jakies zajecia. Pozdrawiam.

14 sierpnia 2019 , Komentarze (4)

Chura 7 z przodu a tak bardzo dlugo na nia czekalam. Jem posilki mniejsze ale wszystko musze zastosowac diete Dabrowskiej wo by szybciej zobaczyc spadek wagi dziala na mnie bardzo motywujaco. W wakacje bylismy na Mazurach pogoda piekna widoki espaniale byly kajaki na Krutynii niestety nie wykapalam sie w jexiorach woda jak dla mnie za chlodna. Spotkalismy sie tam z rodzina corki ktorzy tez tam wypoczywali. Teraz trosxke pracy przy przetworach na zime pomidory I buraki na jarzynke. Moze zrobimy sobie wyjazd 1 tygodniowy ostatni w tym roku. Na razie nie zrealizowalismy wyjazdow po rodzince. Zwiazane jest to troche z wydatkami na prezenty dla gospodarzy jak I dla dzieci a jest ich sporo a z kasa kruch. Maz nadal na zwolnieniu lekarskim kregoslup boli go niemilosiernia a do emeryturki jeszcz 7 lat. Pozdrawiam I do milego. Zeby tak do wrzesnia zgubic jeszcze 3 Khan

17 czerwca 2019 , Skomentuj

Poniedziałek ważenie i waga pokazała 83,0 idzie bardzo wolno. Dieta jest ruch jest. W tym tygodniu przyjeżdżają dzieciaki z rodzinami będzie gwarno szkoda że zapowiadają upały będzie ciężko spać i maluchy będą niespokojne tak już bywało. Muszę zaplanować posiłki i jutro zrobić większość zakupów. Zupy mam już pogotowane i zawekowane w słoikach tylko przegotować i podano do stołu.  Dzisiaj od rana wymyłam okna i wyczyściłam ogrodzenie klinkierowe z mchu. Nikomu nie polecam płotów z klinkierem jest pięknie na początku a później od strony północnej wchodzi mech. Teraz idę się opalać bo nie jest tak gorąco. Pozdrawiam i do miłego .

4 czerwca 2019 , Komentarze (1)

Witam w ten upalny wtorek. Pogoda wspaniała ale dla tych co nie pracują bo współczuję osobą przebywających  w gorących nieklimatyzowanych pomieszczeniach. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy. Nadal nie pracuję ale szkoda mi teraz w okresie lata podjąć pracę więc nawet przestałam szukać. waga niestety stoi w miejscu od ok tygodnia. Staram się przestrzegać diety i jest ruch rowerem dzisiaj odpuściłam bo gorąco. Po zjedzenie posiłku czuję się bardzo wzdęta jak bym przytyła z 5 kg. Piję wodę i nic. Ale się nie poddam. Muszę zaplanować wypad wakacyjny ale tak najdłużej to 7 dniowy może być z 2 lub 3 razy. Takie krótkie pobyty są podyktowane tym iż mamy domek z działka i na dłuższy okres wszystko by padło. W tym miesiącu czekają mnie uroczystości z okazji urodzin wnusi, imienin męża i syna. Muszę uzbierać trochę kasy na prezenty. 

Pozdrawiam i powodzenia w gubieniu balastu kg.

31 maja 2019 , Skomentuj

Witam nie pisałam gdyz nie miałam weny w dniu dzisiejszym wspomnę tylko że córka razem z wnusia zrobiły mi wspaniałą niespodziankę i przyjechały pociagiem na dzień matki z 3 wielkimi bukietami kwiatów jeden od córki , syna i mojej wnusi kochanej. Ja bardo kocham kwiaty wole je otrzymaywać niż inne prezenty. Niespodzianka sie bardzo udała bo nawet w myślach nie spodziewałam się ich przyjazdu było wspaniale. W tym tygodniu byłam u endokrynologa i zwiekszyła mi dawkę leku do 112 na okres 1,5 miesiaca a po tym okresie zrobię sobie badania jak zachowuja sie hormony tarzycy. Waga nie spada ale się nie poddaje jest troche ruchu rower nie moge sie zmobilizować do chodzenia i ćwiczeń na siłowni / na powietrzu/ . Od niedzieli ma być cieplej to może zrobię sobie ranne marsze. Waga będzie sprawdzona czy spadła trochę w poniedziałek. Pozdrawiam i do miłego.

20 maja 2019 , Skomentuj

Dobry dzionek. Dzisiaj 20 maja waga zaczyna spadać. Od dzisiaj przez 2 tygodnie mam rehabilitacje kolan bolą niesamowicie może coś pomoże. Od wczoraj zaczełam jazdę na rowerze zrobiłam wczoraj i dzisiej po 11 km wiem że to niewiele jak na rower ale ja dopiero zaczynam jazdę rowerową w tym sezonie. Postaram sie tez chodzić, dobrze by było po 5 km dziennie. Nie moge namawiać męża na wpólne wyprawy gdyz wysiada mu kręgosłup po wczorajszym i dzisiejszym rowerze kręgosłup boli go niesamowicie więc jego wyprawy będa napewno niesystematyczne. Po zabiegu na oponiaka 13 maja jest ok tylko boli w miejscu wkręcenia śrób ale jeśli sie naciska te miejsca. Każdy kto ze mna rozmawia zaznacza i krzyczy bym zaczeła zrzucać wage mimo że miałam ja taką wielokrotnie to nikt poprzednio wprost nie mówił że jestem za gruba. Gotuję sobie zupy 2 lub 3/ może tak bardzo sie nie znudzą/ by jeść je jako główne posiłki. Rano jest owsianka gotowana na wodzie plus 1/2 szklanki mleka i owoce suszone w ilości 4 szt..

Pozdrawiam i do nastpnego wpisu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.