Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2024 , Komentarze (9)

Niestety muszę odwołać poniedziałkowy  zabieg. Ręka  masakryczne spuchnięta, nie schodzi ani opuchlizna ani rumień. Lekarka stwierdzila że to stan zapalny w organizmie i w tym terminie nie mogę robić zabiegu. Skoro wystąpiły takie efekty poszczepienne kazała mi się zastanowić nad zasadnością korekty oczu. Wystraszyła mnie nie powiem. Może to znak by nic nie robić. Nie lubię zmieniać planów.  

14 lutego 2024 , Komentarze (4)

Zrobilam w poniedziałek  zastrzyk 3 przypominajacy na tężec.  Ręka spuchła jest twarda i ma rumień.

przykładałam wcześniej altacet żel, nic nie pomogło.  Lekarka dała antybiotyk/ czy zasadnie nie wiem/. I kazała przykładać altacet ale tabletkę rozpuszczoną w wodzie. Jak nie zejdzie będę musiała odwołać  zaplanowaną korektę oczu. Masakra. 

13 lutego 2024 , Komentarze (7)

Wczoraj poszłam na szczepienie dawka przypominająca na tężec. Dziś od rana pobranie krwi w celu uzyskania wyników przygotowywujacych do zabiegu korekty oczu powiek górnych. Na zdjęciu oczy w chwili obecnej

prawa powieka opada na tyle że jest różnica  w wielkości oczu. Przy zmęczeniu i intensywnym wysiłku jeszcze bardziej opadają. Pokładam nadzieję że efekt będzie znaczny. Zabieg w poniedziałek w Toruniu, jadę z mężem. Na zdjęcie szwów  pojadę już sama. Chodzę na rehabilitację ruchową w miasteczku ok 2 godzin dziennie. Szkoda tylko że po zabiegu z tydzień będzie przerwy, a I w marcu szykuje się  opieka nad wnuczkami pod nieobecność rodziców.  Jadą na narty do Włoch.  Waga nie chce że mną współpracować i nic nie spada.  Założenie na luty może być nie zrealizowane. Pochodziłam po ogrodzie i trzeba będzie przyciąć trawy ozdobne oraz oczyścić z liści liliowce, piwonie i irysy. Nie zrobiłam  tego jesienią by korzenie mialy ściółkę. Już wychodzą krokusy. Tęsknię za słońcem, podobno dziś ma trochę być. 

11 lutego 2024 , Komentarze (8)

Dziś obiad mało niedzielny zupa zacierkowa oraz ruskie pierogi. Przed ugotowaniem

oraz po

w nagrodę  galaretka z truskawkami i sniezką

Miłego niedzielnego popołudnia

7 lutego 2024 , Komentarze (11)

Podjęłam się opieki na 4.5 letnia dziewczynka i jej młodszym braciszkiem gdy są chore i nie mogą chodzic do placówek na kilka godzin gdy nie ma rodziców. Dziś byłam drugi raz, jest ciężko.   Dziewczynka bardzo uparta. Wszystko na nie. Nie pomogła nawet torba z grami ,kredkami i szablonami do rysowania. Zaproponowano mi 15 zł za godzinę. Mam nadzieję że dzieci po kilku wspólnych dniach bardziej mnie zaakceptują  jeżeli nie to zrezygnuję. Pierwszy raz spotykam się z prawie 5 letnim dzieckiem które  niczym nie mogę  zainteresować.  Dzieci oczywiście bez gorączki tylko z kaszlem i katarem. Waga nie spada ani,ani. Może 40 dniowe większe wyzwanie w czasie postu trzeba podjąć. Miłego  dnia.

4 lutego 2024 , Komentarze (3)

Wróciłam z 5 dniowego pobytu u córki. W sobotę niedzielę miałam gości.  Sporo było gotowania i szykowania pokoi i posiłków. Razem upieklismy chruściki. Wszyscy lubią takie ciepłe.  Dobrze że mogę smażyć w pralni , to niweluje zapach w całym domu. 

W tym momencie  jestem sama i ogarniam kuchnie i pokoje gościnne. Pościel już się pierze. W domu rodzinny było nie do pomyślenia by robić sprzątanie w niedzielę.  Jutro jadę  do lekarza  na konsultacje do Torunia w sprawie opadających powiek. Sąsiedzi pytali mnie czy nie zaopiekowała bym się dziećmi w wieku 1.5 i 5 latka w czasie choroby. Zaczynają mieć kłopoty w pracy za absencję opiekuńczą nad dziećmi.  Z jednej strony chętnie bym pomogła znam ten ból z autopsji.  Moje też często chorowały na anginy i z nikąd pomocy. Ale nie wiem czy sobie poradzę, moja osłabiona odporność też ma tu znaczenie oraz moje wyjazdy do wnuczek. Muszę przemyśleć. A tak ogólnie  to czekam na słońce i wiosnę z utęsknieniem.  Miłego nadchodzącego tygodnia.

29 stycznia 2024 , Komentarze (5)

Dzień rozpoczęty z pęknym słońcem. Miałam do wyboru spacer nad morzem czy pobyt w basenie I jacuzzi.  Wybrałam basen i spa 2 godziny

Od rana na basenie pływałam sama, woda super 30 stopni lubię taka bo nie marznę. Teraz jesteśmy w drodze powrotnej. 

jutro ponownie w drogę.  Jadę na kilka dni do córki. Miłego  tygodnia:)))

28 stycznia 2024 , Komentarze (4)

Pogoda piękna. Dziś sporo osób morsujących 

Dużo spacerów, wczoraj wieczorem nie mogłam się ruszyć taki ból kręgosłupa  i kolan. Dobrze że miałam olfen i maść przeciwbólową. Rano było już w miarę ok by ponownie ruszyć w teren.  Brak ruch przez 2 tygodnie zrobiło swoje.  Pogoda nam dopisuje co bardzo uatrakcyjnia pobyt. Dużo spacerowiczów. 

27 stycznia 2024 , Komentarze (4)

na zdjęciu w chwili obecnej waga 76kg. Do zrzucenia 5 w lutym. Zrobię zdjęcie porównawcze wmarcu, będzie motywacja. Załączam kartę z menu z obiadokolacji. Pyszności, ale to tylko kuszenie przez 4 dni.

Miłego dnia

26 stycznia 2024 , Komentarze (7)

Jesteśmy w drodze na przedłużony weekend.  Wyjechaliśmy trochę później niż zplanowalismy co wyniknęło z mojej winy. Wizyta u kosmetyczki na pazurkach i u fryzjera się przedłużyła. 

paznokcie w kolorze granatowym. Miały być kropki ale pani odradziła 

może następnym razem. Ruch na drodze spory, dobrze że nie ma porywistych wiatrów. Na miejscu będziemy ok 16. Pierwszy spacer jak mąż nie będzie zmęczony zrobimy jeszcze dziś.  Miłego weekendu. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.