Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 czerwca 2023 , Komentarze (4)

Weekend bardzo ciepły. Przyjechały wnusie z rodzicami na piknik święto żuru.  Niestety było bardzo gorąco, nie dało się długo spędzić tam czasu. Byliśmy ok 2 godzin. Atrakcje i animacje dla dzieci bardzo drogo 25zł - 30 zł za 5 minutową przejażdżkę na karuzeli lub na trampolinie trochę przesada. Z drugiej strony prąd drogi. W efekcie  na w/w zabawy chętne były pojedyncze osoby. Wnusie skorzystały z kilku atrakcji w części dla dzieci, zjadły ziemniaka na patyku oraz watę cukrową. Ogólnie wyszły zadowolone. Popołudnie spędziliśmy w ogrodzie gdzie było znacznie chłodnej na zabawach w kalambury i gry sprawnościowe. W tej chwili jesteśmy już sami, trzeba ogarnąć mieszkanie po gościach. Żar nadal leje się z nieba, a deszczu brak. Mamy zakaz podlewania ogrodów. Będę go łamać w zakresie podlewania roślin kwitnących inaczej nakłady finansowe w roślinki pójdą na marne. Z roku na rok okresy bez deszczu są coraz dłuższe. Przyszły tydzień pracowity w domu i w ogrodzie. Waga niestety stoi w miejscu. Truskawki wyjątkowo udaje mi się kupować smaczne i bardzo duże, przy tej suszy długo nie zagoszczą na naszych stołach. Pozdrawiam i miłego nadchodzącego tygodnia.

5 czerwca 2023 , Komentarze (7)

Witam w piękny ciepły poranek. Waga 83 kg. Przytyłam 3 kg przez tydzień.  Nie wpadam w rozpacz ale trudno się pogodzić z tym że  do przodu waga momentalnie, a zrzucić  to 3 kg trudno w miesiąc. Sezon na truskawki, częściej  będą serwowane na talerzu zamiast  posiłku głównego. Dziś zaczynam od prania i czyszczenia przekwitłych azali. Jest to dosyć uciążliwe bo skleja palce, a i kwiatów było bardzo dużo.

Piierwsze kwiaty liliowca

Deszczu niestety w tym tygodniu w zapowiedziach brak, trzeba wieczorami partiami podlewać.  Miłego dnia 🌞

4 czerwca 2023 , Komentarze (3)

Jestem już  w domu. Pobyt udany, będą następne organizowane przez UTW to ponownie pojadę. W domu czekał mąż z obiadem, bardzo mi było miło. W ogrodzie susza okropna. Mimo podlewania w środę i wczoraj trawa miejscami wypalona, rośliny nie są tak jak zawsze na wiosnę. Brakuje deszczu. Azalie przekwitły wymagają oczyszczenia. Zakwitły pięknie irysy chińskie.

Jutro cały dzień prac w ogrodzie. Wtorek zakupy i gotowanie"cateringowe", seniorzy mają pustki w lodówce, w środę catering dla wnusi. W czwartek przyjeżdża córka z wnuczkami na długi weekend. W sobotę  mamy Świeto żuru, będzie festyn. Sporo pracy, wypoczynek był teraz do działań. Pozdrawiam 

28 maja 2023 , Komentarze (8)

Dziś pierwszy dzień nad Bałtykiem. Tydzień  we Władysławowie. Pogoda piękna. Na plaży sporo ludzi się opalających. 

Potrzebuję  wypocząć.  Trochę za dużo wzięłam na siebie tuż  przed wyjazdem. Było ugoszczenie rodzinny syna wracających z Zakopanego. Kupiłam też 50 pęczków  botwiny na zimę.  Robiłam do późnych godzin. Nie byłam w stanie się spakować  wieczorem. Zrobiłam to o 5 rano przed wyjazdem. Teraz już jestem na miejscu i jest ok. Miłego tygodnia.🌞

26 maja 2023 , Komentarze (2)

W dniu dzisiejszym swieto naszych mam jak i nasze. Wiele osób niestety nie ma obok siebie już mam. Cóż taka kolej losu. Ja bardzo, bardzo dziękuję mamie za podarowane życie i za cząstkę Jej która jest nadal we mnie. Tęsknię ❤️

24 maja 2023 , Komentarze (9)

Wczorajszy dzień sporo spędziłam na działce. Pieląc między krzakami założyłam na siebie odzież z długimi rękawami i tylko twarz była nie osłonięta.  Wypsiukałam się przeciwko komarom OFF-em i dałam jakoś radę. Zapowiadano u nas deszcz , ale tak sucho że miejscami nie można wbić graczki poszłam mimo wszystko odrobinę podlać by deszcz lepiej wsiąkał w glebę. Niestety nie zrobiłam ochrony przeciw komarom. Nogi całe pogryzione i swędzące. A deszczu ni kropli. Będzie wieczorne podlewanie. Na zdjęciach  kwitnące  kaliny.

Waga wzrasta, nie dziwi po zjedzeniu takich ilości ciasta czekoladowego. 😭😭😭😭😭😭😭. 

22 maja 2023 , Komentarze (12)

Kolejny dzień  piękny ciepły. Wzięliśmy się za pracę z trawnikem. Mąż przejechał rekultywatorem/ wygrzebał z trawy suchą  trawę,   a ja zgrabiłam. Nie powiem ciężko trochę, na dłoniach  odciski. Prace początkowe

a oto efekt

Teraz wieczorem nawóz  i będzie podlewanie, przydałby  się deszcz. Lubię takie zmęczenie fizyczne oby tylko ciśnienie nie skoczyło. Pozdrawiam:))

21 maja 2023 , Komentarze (11)

Dzisiejszy poranek słonecznych, ciepło. Miło posiedzieć w ogrodzie we wczesnych godzinach dnia. Jest najprzyjemniej, ciepło i piękny świergot ptaków słychać. W pełnym rozkwicie azalie.

Sporo też pszczół na kwitnących kwiatach

Kupiłam na rynku sadzonki kwiatów begonii, niecierpka, turków. Niestety będę musiała zakupić gazony by sadzić kwiaty jednoroczne i długo kwitnące. W gruncie sądząc sadzonki uszkadamy korzenie krzewów.  Jeszcze wyjściem będzie obsiewanie nasionami kwiatów obrzeży.  Tylko czy będą rosły w tych korzeniach. Miłego wypoczynku na świeżym powietrzu.

18 maja 2023 , Komentarze (6)

Za oknem piękne słońce,  ale niestety temperatura niezawysoka. Wiosna to I każda chwila przeznaczana na pracę w ogrodzie. Wczoraj czyściłam kamienną drogę.  Sporo pracy, zielsko rośnie mimo wysypanej sporej nawierzchni  kamieni, osypana jest igliwiem z choinek i tuj. Zrobiłam połowę  dziś postaram się zrobić drugą. Mozolna praca. Zielsko między rabatami ma się dobrze. Nie wchodzę na razie w zacienione miejsca. Strasznie chmary komarów.  Tną przez ubranie. Plecy i pośladki mam w bąblach. Kupiliśmy oprysk i w piątek ma przyjść, może coś zaradzi. Miałam od rana maszerować z kijkami systematycznie. Nie wychodzi, muszę znowu wypracować ten nawyk systematyczności. Zasmuca mnie tylko foch teściowej. Oj chyba nie spełniłam jej oczekiwań jako synowa. Mąż jest innym człowiekiem jakby nie syn swojej matki. Może to wynik tego że pochodzi z rozbitej rodziny i część życia mieszkał z mamą a część  z tatą. I dzięki że jest inny. Przepraszam,  że ponarzekałam staram się tego nie robić. Ale czasem coś człowieka dopadnie😭😭. Mam pytanie do moich koleżanek ogrodniczek jak radzicie sobie z czerwoną  kończyną? W tym roku to plaga na działce,  staram się wyrywć, a wraca jak bumerang. Rzepak przed domem roztacza niesamowity słodki zapach lata i miodu. Azalie pięknie kwitną, jeszcze tylko 2 krzewy nie w pełni zakwitły. Pięknie i dziękować losowi że żyje się w takim otoczeniu. Miłego dnia.🌞🌞🌞

13 maja 2023 , Komentarze (16)

Zrobiłam wczoraj rzesy. Wieczorem farbowałam sama włosy.  Fryzjerka nie znalazła tyle czasu by zrobić farbowanie w salonie. Oczywiście przy myciu głowy  zalałam sobie oczy. Rzesy posklejane, bałam się ich dotknąć po osuszeniu wyczesałam specjalne szczoteczka i niestety kilka rzęs mi wypadło.  Ja to mam pecha. Oto moje oczy po zabiegu doklejania rzęs.

oko trochę większe. Więcej razy nie zdecyduje się na doklejanie, praktyczniejsze jest jednak malowenie i nie ma strachu że wypadną w niektórych miejscach  i będzie nieciekawie. Dziś siedzę na tarasie i trochę relaksu. Pogoda cudna, zakwitły pierwsze azalie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.