Waga dziś pokazała 80 czy to słabe baterie czy efekt dużych ilości spożywanych owoców, śliwki potrafię zjeść przez cały dzień kilogram nie wspomnę o winogronach i kompocie z jabłek. Jest już antonowka i kompot ugotowany z goździkami pycha. Weekendowy kusiciel też robi swoje, a mi brak silnej woli kiedy mąż jest w domu. Ten tydzień mam zaplanowany w zakresie realizacji spotkań i robienia przetworów na zimę. Mam 25 kg pomidorów zrobię we wtorek, buraczki na zimę tarte w wiórki w piątek. Dziś cały dzień na prasowaniu. Środa i czwartek spotkanie z fachowcami w sprawie remontu i muszę jeszcze znaleźć wykonawcę mebli kuchennych. Sobota kulinarnie dla wnusi. Mała ma alergię pokarmowa i do przedszkola nosi swoje jedzenie. Potrawy gotuję: mroze/pulpety i 2 rodzaje pierogów/ a zupy w słoik na gorąco i wytrzymają na cały miesiąc. Córką też gotuję ale już na bieżąco. Moje potrawy to takie awaryjne. Za tydzień wizyta kontrolna w klinice. Ciężko w tym tygodniu będzie z aktywnością zobaczymy. Pozdrawiam i spokojnego tygodnia dla Was życzę:-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.