Witajcie kochani jestem 3 dzień na wypoczynku. Pogoda niestety kiepska dobrze że chociaż w dzień nie pada można maszerowac i pobyć na plaży co prawda w dresie ale amatorów opalania przez chmurki nie brakuje. Zaliczony dzień spacerów z kijkami. Do Jastarni przy wyjściu z plaży mam 3.4 km . Lekko robię dziennie 10 km. Rano mam śniadanie pod chmurką kupuje pieczywo w piekarni do tego jogurt pitny lub kefir szkoda mi czasu na jedzenie w pensjonacie. Dziś był pasztecik ze szpinakiem. Teraz zjadłam schabowy z mizeria jeszcze przywieziony z domu/ przygotowałam na podróż/. W Juracie są też smakowite jagodzianki i nie mogłam się oprzeć. Bardzo dobre ciasto dużo kruszonki i jagód cieplutkie prosto z pieca. Od jutra basta robię przerwę do przyjazdu męża w przyszłym tygodniu wpadnie na 3 dni by mnie zabrać do domu. Może w przyszłym tygodniu przyjedzie też syn z rodzinką wnusie by się zobaczyły i trochę razem się pobawiły tak mało tych spotkań rodzinnych. Zawieram w czasie spacerów nowe znajomości. Czas szybko mija. Od jutra trochę więcej ryb na talerzu odkryłam fajne restauracje, serwują też zupę rybna którą uwielbiam. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i korzystajcie z uroków lata tak szybko minie i znów nastanie zimno i krótsze dni. :))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.