Wczoraj wróciłam do domu. Niestety w samochodzie już po drodze czułam się źle. Zaraziłam się albo od wnuczki albo od zięcia. Dawno tak źle się nie czułam. Walczę więc z infekcją. Szkoda taki piekny nadchodzący okres. Mąż chodzi na rehabilitację od poniedziałku 6 wraca do pracy. Mógłby jeszcze przebywać na zwolnieniu i spokojnie dochodzić do sprawności. Praca siedzącą to może da radę. Noga będzie oszczędzana. Do pełnej sprawności dojdzie po klilku tygodniach. Czas pokaże czy była to dobra decyzja. Pięknego nadchodzacego tygodnia, pogoda zapowiada się piękna to korzystajcie z relaksu na świeżym powietrzu co sprzyja aktywności. 🌞
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.