Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 lutego 2021 , Komentarze (3)

Witajcie wczoraj uległam owczemu pędowi czyli mimo śniegu bardzo obficie padającego powędrowałam do Biedronki. Miałam voucher na 15 zł stwierdziłam że szkoda by przepadł. Musiałam wydać 99 zł by go zrealizować i dokonałam nieprzemyslanych zakupów.  Po przyjściu do domu okazało się że 2/3 to słodycze. Sama nie jem a zakup na przyda się . Wydalam po promocji 105 zł. Znowu do stałam voucher ale tym razem nie skorzystam. Zdrowotne to trochę słabo dużo czytam by się czym zająć i strasznie bolą mnie oczy a rano są opuchnięte. Niech przyjdzie wiosna to będzie trochę pracy w ogrodzie. Pozdrawiam i miłego dnia 

17 lutego 2021 , Komentarze (4)

Witajcie kochani w śnieżny lutowy poranek. Śnieg sypie bardzo drobnymi płatkami ale gęsto. Utrudnia mi to maszerowanie z kijkami. Nie mam sniegowcow  tylko kozaki a one są dość śliskie. Kupienie obuwia dla mnie graniczy z cudem mąż mówi że moje stopki to jak raciczki mały rozmiar szeroka stopa i do tego wysokie przegubie. Trzymam się planów treningowych i w tym tygodniu 2 razy rower stacjonarny po 13 km oraz kijki 8 km. Przypomniałam sobie że na moje problemy gastryczne 2 lata temu lykalam Debutir i Debretin prze okres trzech miesięcy i mi pomogło.  Wczoraj kupiłam 1 specyfik a na drugi umowie się z lekarzem po receptę. Dostałam z ośrodka wypoczynkowego ulotki i zaproszenie na wypoczynek nad morzem muszę ustalić z dziećmi w jakich miesiącach będzie potrzebna opieka nad wnuczkami. Z najstarszą nie ma problemów i przyjeżdża do mnie sama. Ale 7 i 5 latka nie chcą przyjechać same. A chciałabym żeby rodzice odpoczęli a wnusie nauczyły się samodzielności.  Bardzo lubię wspólny czas z dziewczynkami . Ograniczone posilki są, trzymam sie 3 dziennie i to mi wystarcza. W okresie postu piatek bedzie tylko o wodzie i herbatkach ziołowych. Co myślicie o 1 dniowym dniu bez posiłków organizm nie zareaguje negatywnie? Na wagę kontrolnie wejdę jutro rano a tak tradycyjnie to w poniedziałek. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.  Już nie mogę doczekać się wiosny mam namiastkę w domu w wazonach są tulipany można już kupić ładne i za przyzwoitą cenę jak na tą porę roku. 

15 lutego 2021 , Komentarze (3)

84 kg to waga  z dzisiejszego poranka było już na wadze 83.5. Niestety od dzieciństwa borykam się z wyróżnieniem.  Chodzę do toalety 1 raz w tygodniu i to po ziołach. Jem sporo błonnika kieszonki i nic nie pomaga. W tygodniu rowerek był i spacer tylko nie w takich ilościach jakie zaplanowałam na początku lutego. Zobaczę czy dam radę w tym tygodniu. W sobotę jak zawsze byliśmy u mamy męża na sprzątaniu bardzo się cieszyłam że wyszła na proszony obiad z okazji imienin mogłam wtedy spokojnie wypucowac po swojemu bo inaczej nie każe za bardzo niczego ruszać.  Kupiliśmy z mężem dywaniki do łazienki takie antypoślizgowe super jakość i estetyka . Wrzuciłam te stare ale niestety po przyjściu do domu nowe przesunela i znalazła jakieś stare sprane dywaniki / nie wiem  skąd/. Na nic tłumaczenia że jak się zniszczą nowe to kupimy następne.  Poczucie estetyki poszło w las. Teściową ma zwyczaj kladzenia szmatkow na oparcia foteli kanap. Naprawdę zaciskam zęby i nie ingeruje w to bo to jej mieszkanie i musi się w nim czuć swobodnie i dobrze, ale wyglada to okropnie szmatki sa ze starych ręczników.  Oczywiscie o zrobieniu remontu nie ma cały czas mowy. Nie dopuszcza takiej opcji.  A mieszkanie naprawdę sprzątal nie sprzatal nie ma efektu. Muszę  poprosić jej siostrzenice z którą się liczy może wpłynie na jej postawę . Ludzie czasami oceniaja innych ze nie opiekuja i troszcza sie o osoby starsze w rodzinie a nie znają co się  w nich dzieje. To na tyle tych wywodów.  W kalendarzu mam zaznaczone ze do konca lutego waga bedzie oscylowala w granicach 82 kg zobaczymy czy da sie zrobić. Pozdrawiam i miłego słonecznego tygodnia życzę.  Buziaki.

14 lutego 2021 , Komentarze (2)

Walentynkowe życzenia miłości radości  każdego dnia. 🎉♥️

11 lutego 2021 , Komentarze (3)

Witajcie w najslodszy dzień w roku. Ja jestem po konsumpcji 2 pączków.  Niestety nie pojechałam po ciepłe paczki tylko kupiłam w swojej  miejscowości . Jeden w Biedronce myślałam że na półkach przy ciastach są z ciasta niemrozonego ale niestety z mrożonego wyglądał apetycznie w smaku na 2 w skali do 5, drugi kupiłam w piekarni /pieką  pieczywo bułki a ciasto to przy okazji/ i miło się zdziwiłam w tamtym roku były gliniaste gumowe a teraz pulchne wypieczone i z marmoladą malinowa 4 w skali do 5.   5 zachowałam dla mojej teściowej jak dzieciaki moje były małe to zdarzało się że były pieczone pączki na tłusty czwartek i naprawdę bardzo smaczne. Zrobiłam 7 km z kijkami wolno ale ruch na powietrzu był oraz 10 km rowerem stacjonarny. Może jeszcze na tv zrobię z 10 jak kręgosłup pozwoli. Po rwie kulszowej nie ma prawie śladu. Nigdy tak szybko mi nie opuściło. Wracam więc do aktywności.  Pochowalam dzisiaj też ozdoby świąteczne z kominka komody barku stolików.  Trochę dziwnie wygląda teraz pokój dzienny taki pusty. Trzeba się znowu przyzwyczaić.  Uwielbiam świeże kwiaty ale zbyt zimno by je przynieść pieszo ze sklepu. Kupię w sobotę są już piękne bukiety tulipanów.  Jutro wraca mąż z delegacji muszę do południa ogarnąć cały dom by świętować walentynki już od soboty a nie pucowanie domu. Kończę i życzę słodkiego popołudnia. 

10 lutego 2021 , Komentarze (3)

Witajcie. Obudziłam się o 5 godzinie i nie mogę już spać. Dzisiejszy dzień poprzedzający tłusty czwartek będzie ze zwiększoną aktywnością. Przygotuję się na spożycie jutrzejszych słodkości. Tak dla zachowania tradycji. A że u mnie w miasteczku dobre paczki to trudno znaleźć pojadę do Włocławka i tam w paczkarni z ciepłymi pączkami dokonam zakupu.  Wczoraj się zwazylam i jest 84.5 powoli leci. W rossmanie muszę kupić kremy odchudzające na brzuch i biodra. Może one za wiele nie odchudza ale ujedrnia skórę. Za oknem mroznie i śniegu sporo może na uliczkach ośnieżone będzie to łatwiej będzie się poruszać.  Chyba bym już chciała cieplejszych wiosennych dni. Gdy byłam młodsza zima była wyczekiwana pora roku a teraz wolę ciepłe i co najważniejsze słoneczne dni. Mam problemy pisząc z polskimi znakami za co przepraszam.  Pozdrawiam i miłego dnia życzę. 

8 lutego 2021 , Komentarze (1)

Witajcie. Wczoraj wróciłam z urodzin wnusi. Jechałam z silnymi bólami żołądka i jelit. Stwierdziłam że po okresie zmniejszonych posiłków za dużo zjadłam.  Ból był nie do zniesienia. Dopiero dziś jest lepiej. Można powiedzieć że lakomstwo nie popłaca. Nie jestem w stanie ani się zwazyc ani zmierzyć. O bardzo źle zaczął się dla mnie luty. Tylko wspomnę że córką powiedziała że zabiegi medycyny estetycznej nie przyniosła jakiś zauważalnych efektów. Przez oszczyki z botoksu bardzo opadły mi powieki. Chciałam dobrze jest do niczego. Pozdrawiam. Odezwę się jak będzie ze  mną lepiej. Pozdrawiam

6 lutego 2021 , Komentarze (2)

Witajcie w piękna mroźna  sobotę. U mnie nie ma za dużo śniegu a szkoda zawsze to bardziej zimowo. Z rwą kulszowa lepiej tabletki robią  swoje. Jutro jedziemy do wnusi  na 8 urodziny będzie uroczysty obiad i słodki podwieczorek z wymarzonym tortem. Córka kupuje torty w cukierni gdzie robią  bajeczne torty i spełnią każde marzenie. Ostatnio był tort zamek z Elza z Krainy Lodu cudo. Ten tydzień dla aktywności był stracony ale posiłki staram się  jeść mniejsze z przewagą warzyw i owoców.  Piję  też 2 litry wody z połówką cytryny. Od poniedziałku ruszę się trochę oby nie zapeszyc i znów jakieś złe licho się nie przyplatalo. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę 

2 lutego 2021 , Komentarze (4)

Witajcie. Plany i wyzwania diabły wzięli ok 10 chwycila mnie rwa kulszowa wczoraj i zostałam uziemniona. Sama w domu dobrze że były męża tabletki przeciwbólowe gdyż często ma problemy z kręgosłupem. Po teleporadzie lekarskiej mam do odebrania lekarstwa a sąsiedzi wyjechali do rodziny i  znikąd pomocy. Dziś po lekach męża trochę lepiej może uda mi się dotrzeć do apteki. Oby minęło bo w niedzielę wyjazd do wnusi. Pozdrawiam

1 lutego 2021 , Komentarze (5)

1 luty waga 86. Trochę spadło. Na luty podejmuje wyzwanie 6 km dziennie kijki i 25 km rowerem stacjonarnym dziennie. Kupię na lodówke magnesy zrobię tabelkę i będę  odchaczac. Muszę stwierdzić że po naprawdę mniejszej ilości jedzenia czuję się taka wzdeta. Nie wiem co jest tego przyczyną nigdy się tak nie czułam. W Rossmanie kupię też kremy na wspomaganie odchudzania by ujedrnic skórę. W sobotę jak co tydzień byliśmy u mamy mojego męża. Nie wiem czy też tak macie ale moja teściowa Nie wiem jak bym wyglądała świetnie to dobrego słowa trudno od niej uzyskać zawsze prędzej uszczypnie. A powiem wam że się postaralam zmieniłam fryzurę zrobilam makijaż. I nic ale inne to o siebie dbają wielokrotnie to słyszałam i to takim tonem że w pięty idzie. No nic trzeba przełknąć złośliwości  i pozostać damą w oczach męża. Zaczynam luty tak trochę w smutnym nastroju. Marzę o tym by w końcu zacząć widzieć się z ludźmi.  Te siedzenie samej w domu w tygodniu mnie dobija. Fajną odskocznia jest czytanie Waszych pamiętników.  Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.