Taaaa...
Tak mnie naszlo,ze dzis juz koniec miesiaca, wiec mozna by delikatnie podsumowac poczynania,, Szklana wiedzme pomijam, bo nie zamierzam po raz kolejny pisac ze brak zauwazalnych spadkow w tej kwestii jest irytujacy. Jem jak jem (czyli 2x curry na dzien), alko nie pije - i to musi na razie wystarczyc:D
28.11 | dzis | roznica | |
Szyja | 34 | 34 | 0 |
Biceps | 29 | 29 | 0 |
Piersi | 104 | 96 | 8 |
Talia | 84 | 77 | 7 |
Biodra | 106 | 103.5 | 2.5 |
Brzuch | 103 | 95 | 8 |
Lydka | 37 | 37 | 0 |
Razem cm | 25.5 |
Dzis nie moglam sie podniesc z lozka na silke. Bylo zimno, zasloniete okna...i nawet chrapanie V mnie nie wygonilo z lozka przed 11. Wczoraj w nocy ogladalismy fajny film - Replika. Jesli ktos z Was lubi filmy typu Passengers, to mysle ze sie spodoba. Momentami troche nudny, ale jak za darmo to nie ma co narzakac;)
Druga randka z Monika Kolakowska zaliczona, wytrzymalam plank 1min, trzeslam sie jak galareta pod koniec,ale wytrzymalam. Jest sukces. Uda po wczorajszym wypadach jeszcze czuje, wiec zakladanie grubych skarpet do domowych bokserek (bo w koncu zima) to bylo nie lada wyzwanie..jak babcia emerytka.
Nie wiem czy ktos z Was lubi domowe peelingi,ale mnie dzis naszlo i zrobilam - ze stronki www.minimalisticgirl.pl Wszystkie skladniki mialam w domu (robilam z polowy),, raz dwa i moja skora.....ulallala...jak pupka niemowlaka..taka mieciutka...nawilzona..sliska...miod orzeszki doslownie :) Powtorze to wkrotce!