Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alexsaskee

kobieta, 40 lat, Oslo

182 cm, 89.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2021 , Komentarze (1)

Pierwszy raz od dlugiego czasu nabilam 15 000 krokow. Widoki byly przednie i szkoda ze nie wyszlam z domu wczesniej, przed zachodem - dalej daloby rade dojsc. Snieg topi sie jak szalony.. wielkie bloto po nim zostaje co troche utrudnia chodzenie...


Wiele lodzi zniknelo z mariny. Wiadomo zima to i plywac nikt nie bedzie. 

Po powrocie do domu a wlasciwie juz w trakcie zaczely mnie bolec nogi i ten stan trwa do dzis. Szczegolnie uda. Mam nadzieje ze do 18tej minie bo idziemy na spacer.

Tymczasem farbuje leb co by nie straszyc myszowatym odrostem ..:)

18 lutego 2021 , Komentarze (1)

Dzis doszla dlugoo wyczekiwana paczka z korei pld, a w niej perelki do twarzy w tym krem na zime, o ktory blaga moja facjata bo wyszuszona od mrozu jak sliwka po prazeniu. -  paczka jest akurat jak w weekend ma byc chwilowe ocieplenie .. ale juz sie ciesze! 

W weekend pofarbuje wlosy i bede sie pieknic z V w domu! Super perspektywa!

Kupilam herbatke z zurawiny i suszone owoce u turka. Za czesto sikam i byc moze przejdzie to w zapalenie pecherza, wiec dzialam poki moge bez lekow.  Dostalam tez herbatke z ostrolestu - wiec na bogato te zakupy. Na kolejny bol watraby czy cokolwiek to bylo po swietach - niech juz nie wraca!

Dzis znowu moja kolej przy garach. Lodowke troche odblokowalam - tajskie curry jak znalazl. Jutro moze zrobie pizze.. skoro V pracuje od pon do pt to troche glupio zeby jeszczs w garach stal a tak chociaz mam co robic popoludniami tj stoje w garach miedzy spacerem a cwiczeniami. Tych ostatnich dzis nie bedzie. Wskoczylam do lozka i chce sie wygrzac - zimowe welniane skarpety  jak znalazl na ta okazje.

17 lutego 2021 , Komentarze (2)

Ostatnio narzekalam ze zima jest a sniegu brak. No to sie doczekalam. Pada od 3 dni codziennie.  Ale dopiero dzis pierwszy raz wyszlam na dwor - zrobic pranie. Zeby dojsc do pralni musze przejsc przez podworko.. a tam dobre 5 cm swiezego sniegu! Od razu na buzi zaciesz!

Zaciesz zniknela gdy zaczely sie korki i stary zgred zaczal mi znowu dopieprzac ze nic nie umiem i co na sobie mysle ze chce na koniec roku podejsc do egzaminu.. co wiecej, jego to bedzie kosztowalo extra czas, wiec on sobie wyliczy ile ja mu za te przygotowania mam doplacac... co za dziad! Nie dosc ze mnie zdolowal to jeszcze chce wiecej pieniedzy. Kiedy tak naprawde wystarczyloby zebym nawet ja mu przeslala przykladowych 150 pytan jakie moga byc na ustnym i bysmy je do usranej smierci przerabiali USTNIE. Wiec nic by czasu nie tracil!!! Chyba musze zmienic nauczyciela bo ten znowu dziala mi na nerwy......$#$%%^&&*!!!!!

Uff. Troche mi ulzylo. Po wczorajszych cwiczeniach na ramiona  i pseudopompach dzis boli mnie gora... wiec ide na maly spacer. Moze uda mi sie wywietrzyc wk*rwa.

Nie moglam spac cala noc, tylko krecilam sie z prawej na lewo z tysiacem mysli w glowie. Dzien za to ciagnie sie jakby chcial a nie mogl.

Czas poczytac.

16 lutego 2021 , Komentarze (3)

Walentynki zlecialy na milym robieniu niczego - babelki byly, zarlo V zrobil. Uwielbiam bryiani.. szczegolnie vege plus krewetki.. do tego ostra raita..pickle.. i omm om omm..Bylo przepysznie! 

Wypisalam mu walentynke po norwesku - siedzial potem z google translator i sie wzruszal;) kwiatow szukal ponad godzine.. przyjechal zmarzniety z wiechciem ale nie z rozami bo nigdzie nie bylo .. wiadomo jak sie czeka do ostatniej chwili, to tak potem wychodzi. NO ALE GRUNT, ze dupsko ruszyl.

W tym tyg wyslalam juz 3 CV a dopiero konczy sie wtorek.. dzis miala byc kolejna konferencja..moze w koncu zlikwiduja ban na alkohol w restauracjach i na rynku bedzie wojna o pracownikow.. zobaczymy.

Z racji faktu, ze V gotuje od kilku dni, stwierdzilam ze na jutro na zrobie vege klopsy w sosie grzybowym.. do tego tarte buraczki.. smazone ziemniaczki dla mnie, dla niego chlebki i obiad opyndzlowany.. ALE sojowe mielone dopiero sie rozmraza i jest przerazliwie suche, wiec musze pokobinowac z iloscia oleju, bulki tartej i vege jajka czyli siemie lniane.. oby sie nie rozciupcialo;)

Cwiczen przez weekend nie bylo. Ale juz wczorsj apka odpalona. Dzis jeszcze wszystko przede mna. W koncu sie pomierzylam wiec bedzie jakis punkt wyjscia, bo to co widze na wadze.. eh.. nie podoba mi sie;(

11 lutego 2021 , Komentarze (2)

Zima zima a sniegu nie ma. Chodze na spacery przy - 13 i fajnie gdyby wokol bylo bialo i jasno. Tymczasem jest ciemno..ale czy brzydko?;)

Z racji tlustego czwartku dzis na obiad tajska zupa na mleku kokosowym a na deser paczek. Jeden. Co prawda kupilam 4. Ale mam nadzieje ze V choc jeden zje. Jak nie, coz poswiece sie;) grunt ze bez lukru po ktorym bola mnie zeby, i bez nadzienia rozanego i skorki pomaranczowej ktorej nie znosze.. gdyby paczki byly blee, mam tez swieze rogaliki z czekolada. Posmakowalam. Przepyszne. 

tak. To tyle w kwestii dietowania. Ale godzina lazenia po dworze na mrozie, wiec cos mozna przekasic. Tym bardziej ze nie pamietam kiedy jadlam jedna z tych dwoch rzeczy ostatni raz.

Po wczorajszych cwiczeniach mam straszne zakwasy w ramianach i plecach. Dzis wiec delikatnie sie porozciagam zaraz, goracy prysznic i hoop do wyra, bo nowa ksiazka wciaga.. jestsm na 4 rozdziale i dalej nie wiadomo o co tu chodzi;)

10 lutego 2021 , Skomentuj

Uslyszalam ostatnio ze zeby cos osiagnac trzeba sie na tym skupic, powtarzac ze sie da - az sie da. Badz uda. To osiagnac. Jakos ton mojej wypowiedzi nie idzie w parze z pewnoscia czy to stwierdzenie ma racje bytu. Ale sprobuje usilnie przekonac siebie ze SIE DA.

Dalej zimno. Wylazic z domu sie nie chce - popoludniami siedze sama, wiec zmuszam sie do spaceru. Przy duzym minusie i byciu w miescie - srednia to przyjemnosc. Ale krokow choc troche wydeptac trzeba.

Otworzyli juz biblioteki, wiec jeden cel wedrowki juz. Ostatnich 2 ksiazek niedoczytalam. Jedna byla o nastolatce zgwalconej po tabletce gwaltu, a druga o chlopaku, ktory chcial byc slawnym pilkarzem... ta druga jak sie okazalo miala za drobny druk i meczyla oczy. Ta pierwsza byla meczaca psychicznie. Wzielam cos innego - poczatek zapowiada sie interesujaco i leb nie boli;)

Cwiczenia z apka - dalej sa! 

5 lutego 2021 , Komentarze (3)

Kupilam wageeeee.... w koncu!

Dzis rano z dusza na ramieniu postanowilam sie zwazyc. Powody niecheci wiadome, ale jakis punkt wyjscia do dalszej pracy nad soba byc musi... ale pojawilo sie male ALE. Nie dali baterii. Wiec z wazenia nici na dzis.

Otworzyli sklepy - ale nie w galeriach - wiec wczoraj stwierdzilam ze fajnie bedzie sobie polazic i moze cos kupic. Obiecalam tez V medal za to ze poszedl do pracy - i kupilam czekoladowy. Jego zaskoczenie i radosc - bezcenne ;)

Wczoraj na apce, zrobilam 2 treningi. Jeden ogolnorozwojowy l, drugi na rece. Po tym na rece - OMG - tak mnie palily grabie... ufff... no ale dobrze, cos podzialalam;) micha tez bez wyskokow. 

Dzis mija 2 tyg bez alkoholu. Szybko zlecialo. Jutro telekonferencja z dziewczynami, wiec cos kupie .. czyli stanie w kolejce przed monopolowym sie szykuje na 30min..ale z tej przerwy jestem bardzo zadowolona. 

Moj norweski korepetytor mnie podlamal. Spytalam co mysli o fakcie zebym podchodzila do egzaminu z jezyka na koniec roku - a on do mnie ze a tym poziomem co mam to 3h dziennie pracy plus pogadanki z nim codziennie. Taa. Jasne. Moj polski korepetytor uwaza ze spokojnie na a2 jestem, moze i b1 ..stary twierdzi inaczej.  V mowi rezerwuj test i olej co stary gada - sama zobaczysz jak stoisz z jezykiem jak beda wyniki. Ja mysle. I sa to czarne mysli.

3 lutego 2021 , Skomentuj

A mowa o policzkach!! Nie wygladaja juz jak u " chomika". V zauwazyl. Choc szybko dodal ze teraz bardziej mu sie podobam. Wczesniej bylam za chuda. Czcze gadanie. Wiadomo ze by chcial duze cycki, latynowski tylek, ale talie i brzuch modelki. Bo sama bym tak chciala. No ale powoli. Cieszmy sie tym co jest.

Kolejny dzien z apka zaliczony. Wczoraj tylko male rozciaganie po treningu bo robilam nogi. V mi liczyl serie, wiec nie chcialam sie skompromitiwac. Po wszystkim mialan nogi jak galatera. Nawet siedziec mi sie nie chcialo.

Dzis chyba sie zmierze. A potem pojde na maly spacer i moze kupie wage. Informacje w necie sa sprzeczne - mieli sklepy otworzyc - sklepy zamkniete.. ale na stronie pisza ze otwarte. Zobaczymy.

W koncu jest troche cieplej w domu.. i prad nagle tez tanszy.. dobry poczatek dnia;)

2 lutego 2021 , Komentarze (6)

A mowa oczywiscie o moim pracodawcy. Wezwal mnie dzis. Powiedzial co chcial. Dal wypowiedzenie. Kazal podpisac. OK. Musze odpracowac okres 3 miesiecy i koniec tej szopki. Wracam do domu. Dzwoni telefon - oczywiscie V nie moj - jednak nie. Niech ona (tj ja) podrze wypowiedzenie - mowi debil. Zwalniam tylko ciebie (v) - mowi debil. Wiec zamiast od srody wracac do pracy, zostaje na postojowym poki co. No z debilem nie wygrasz. Szukam zaciekle innej pracy.... ehh.

Cwiczenia ida dopsz.. motywacja.jest - ostatnie dwa dni to 2 spacery po 6kn plus 45min z apka. Alkoholu brak. Dzis wpadla pizza ale mysle ze tylko troche wystane ponad dzienny bilans na fitatu. Jest tak zimno ze caly dzien siedzimy w jednym pokoju..kolacje tj goraca pizze jedlismy w lozku.. za oknem -16. W pokoju bez grzejnika - bo  jest na kolkach wiec przenosimy..na chwile obecna moze 6 stopni.. zimno jak cholera! Wymiana okien dopiero w kwietniu...;(

30 stycznia 2021 , Komentarze (2)

Ciezko powiedziec czy cokolwiek drgnelo z waga w zwiazku z opanowaniem pokus czychajacych na kazdym kroku, bo dostalam okres i czuje sie jakbym polknela shreka;) tzn nie caly czas, bo mam momenty przeswitu wlasnego ja  - ale w tym momemcie bardziej czuje sie jak Shrek.

Skonczylam ogladac Emily w Paryzu na netflixie - strasznieee mi sie podobal..mam nadzieje ze bedzie 2 sezon! Oby!

W pon musze isc na pogadanke do pracy. Ciekawe co teraz ten debil wymysli - bo na cos ^genialnego^ wpadnie to tego jestem pewna. Z jednej strony moglby mnie zwolnic, odpracowalabym wypowiedzenie i koniec.. ale  drugiej strony - postojowe liczy mi sie do lat pracy wiec po co sie spieszyc z decyzjami? Tym bardziej ze sytuacja z praca jest jaka jest... 

sie okaze niebawem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.