Szczegolnie ze zycie rozami uslane nie jest a rachunki trzeba placic. A wiec jak uslyszalam ze 2 os ida do szefa szefa pytac gdzie ich kasa za podpisana umowe na 100% 2 mce temu.. to poszlam z nimi. A wlasciwie przed nimi bo troche im jaj zabraklo.. no ale wytlumaczylam co mysle, jaka mam umowe i ze zycie kosztuje, szczegolnie ze 4 inne oferty na 100% odrzucilam...... no i mam gwarantowana wyplate nawet jesli nie wyrobie tyle ile powinnam 🥳🥳🥳
Wiec teraz nie obchodzi mnie ile to otwieranie jeszcze potrwa... niechby i do wrzesnia sie ciagnelo.. przy 27h przepracowanych w zastepczym miejscu jesli placa za 37.5h... to narzekac nie bede ;)
Dzis urwalam sie z pracy juz po 4h. Nie bylo co robic po prostu. Co sie dalo zrobilismy..nogi od stolow pozamienialismy .. az sie wysokie skonczyly .. poszlam na nad kanal z kumpela na piwo. Tak po zulowsku. Z puszki. Bylo cudnie! Slonce pieklo az nie dalo sie wytrzymac...
W tym czasie V zrobil zakupy na weekend, poprasowal i ugotowal obiad i kolacje. Zyc nie umierac doslownie!
zaleglam wiec na kanapie przejedzona a na netflixie leci Suits. Uwielbiam!