Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 190488
Komentarzy: 4221
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 30 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 września 2022 , Komentarze (9)

Witajcie poprzedni wpis był smutny pełen obaw. A ten napawa optymizmem, że życie się toczy dalej, a przyroda jest piękna. Przyniosłam z ogrodu hortensje na suchy bukiet. Postoją długo bez wody, dopiero warstwa kurzu zmusi mnie do likwidacji/ szkoda bo są cały czas piękne tylko liście trzeba będzie uschnięte wyrzucić gdyż nie prezentują się ładnie/.

powinny stać w ceramicznych wazonach lepiej się wtedy prezentują,  ale takich nie mam. A tutaj moje storczyki kwitną tak już 3 miesiące

Pozdrawiam i spokojnego weekendu życzę :-)

22 września 2022 , Komentarze (6)

Kolejny zimny dzień. W tych niskich temperaturach za wiele nie działam. Skończyłam dziś tylko powidła. Z 5 kg śliwek wyszło mi tylko  6 słoiczków. Sa dobrze wysmażone slodkie od samego owocu. Jeszcze kupię w sobotę i zrobię z 7 kg i na tym przetwory ze śliwek uznam za zakończone. Jeżeli dostanę paprykę grubą i kolorową to zabiorę się za leczo. W tym zimnie częściej zaglądam na strony internetowe i jestem przerażona. Agresja, wojny, pobicia , wypadki. Jeszcze tak zdołowana psychicznie nie byłam od bardzo dawna. Nie wiem do czego ten świat zmierza. Chyba przestanę czytać i oglądać wiadomości bo popadam w głęboki stan przygnębienia. Musze uważać by nie wróciła depresja. Nie dotyczą mnie bezpośrednio te wiadomości ale nie mogę się z nimi uporać.

21 września 2022 , Komentarze (7)

Słonko jest za oknem co cieszy, szkoda że wyższe temperatury nie idą w parze. Rosa na trawie utrzymuje się przez cały dzień być może to wynik 10 minutowych też deszczy, których nie zauważam siedząc w domu. 

Liście krzewów zaczynają się przebarwiać, co prawda rabata róż jeszcze pięknie kwitnie i ma dużo pąków kwiatowych, ale w powietrzu wyczuwa się już jesień. Mam taka odmiane hortensji ktora ma ciężkie kwiaty i schylają się do samej ziemi , trzeba co cięższe podwiazywać. W tym roku nie dostały pięknej barwy tylko część być może od deszczu dostała brązowo zgniły kolor. A szkoda bo ubarwiły jesienny ogród. Tuje też dostały dużo żółtych liści. Nie było kiedy dokonać oprysków przeciw chorobą grzybową. Jak nie za gorące temperatury, to opady deszczu. Kupując warzywa wczoraj na rynku Pan  powiedział że nigdy mu seler nie gnił na polu, a w tym roku co trzeci. Cebula też zaczyna gnić. Ciężko też rolnikom z tymi chorobami roślin. Oby inne okopowe uchronił się od tych chorób, gdyż stanowią podstawę zimowej diety, bynajmniej u mnie. W domu mam 16 stopni, zimno. Ubieram się na cebulkę i do przodu. Szkoda mi włączać już ogrzewanie podłogowe bo to 3 dni rozruchu. Mam nadzieję na jeszcze ciepłe dni. Dzwoniłam do przychodni celem zaszczepienia się przeciwko koronawirusom ale ciągle zajęte. Pielęgniarki zrezygnowały z pracy i w rejestracji mąż pani doktor nie ogarnia wszystkiego. Jestem ciekawa czy wy się szczepicie 4 dawką? Muszę kończyć wniosłam pranie na ogród a znów ciemne chmury nadchodzą i może padać. W domu słabo schnie. Pozdrawiam.

20 września 2022 , Komentarze (3)

Weszłam na wagę i niestety przytyłam 1.5 kg. Od razu widać to po moim ubraniu. W maju przyszlego roku moja wnusia idzie do pierwszej komunii. Mam bardzo ładne żakiety i muszę dokupić sobie spodnie i bluzki z jedwabiu. Najważniejsza jest uroczystość ale chcę ładnie wyglądać. Podjęłam przed sobą postanowienie by schudnąć 2.5 kg w miesiącu. Do mają by dało to 15 kg. Zobaczymy może się uda. Dzisiejszy dzień chłodny mimo że było słońce. W domu mam 16 stopni. Nie mogę sobie podgrzać kominkiem bo szyba pękła  samoistnie z jakiegoś podciśnienia. Zamówilysmy dzisiaj zobaczymy kiedy przyjdzie. W OBI kupiliśmy też turbinę do tłoczenia gorącego powietrza z kominka. Poprzednia służyła nam 15 lat. Cóż trzeba przygotować się do zimy. Coś wcześnie w tym roku przyszły zimne dni. Ruszają niby dopłaty do ogrzewania mieszkań. My ogrzewany dom prądem i nic w tym temacie się nie dzieje. Kominkiem tylko dogrzewamy. Ciężki przed nami wszystkim zbliżający się okres. Współczuję samotnym i chorym. W rodzinach jakoś można się wspierać i pomagać. Mam nadzieję że jeszcze wrócą ciepłe dni. Pozdrawiam.

19 września 2022 , Komentarze (7)

Witajcie jestem już w domu. W drodze powrotnej jechaliśmy przez Bory Tucholskie. Zatrzymaliśmy się na małe rozprostowanie nóg i po wejściu do lasu niespodzianka. Polana grzybów w jednym miejscu 13 podgrzybki i 1 borowik. Nie mając nic na grzyby wysypaliśmy do bagażnika obuwie i ruszyliśmy w las. Przez niepełną godzinę uzbieralismy ok koszyk grzybów

Prawda ze cudne. Zdrowe jędrne tylko 1 był robaczywy. Wszystkie juz wyczyscilam i obgotowałam. Będę robiła je z cebulą i śmietaną. Wyszło sporo część w porcjach zamroże. Nie weszłam na wagę zrobię to jutro rano. Pozdrawiam.

13 września 2022 , Komentarze (10)

Na plaży osoby z trzeciego wieku. Spokojni, zrelaksowani w promykach słońca i lekkiej bryzie. Morze już trzeci dzień spokojne, wczoraj widziałam 3 osoby pływające. Jest pięknie, cieszę się że mąż przekonał mnie na wypad nad morze, a nie w góry. Nie mam problemu by zachecac go na spacery i wycieczki rowerowe. Wczoraj była wyprawa rowerami po Narodowym Parku Słowińskim.  Jeszcze 2 dni w Ustce i jedziemy do Kołobrzegu. Pozdrawiam:))

8 września 2022 , Komentarze (8)

Dzisiejsza produkcja pierogów dla tesciowej

jutro ułoże na tackach i zamroże. Zupy też jutro popasteryzuje w słoikach i katering może być dostarczony.                  A to moja kolacja

koreczki z wędliną  i pomidorem. Dobrej nocy.:))

6 września 2022 , Komentarze (12)

Wróciłam z zakupów przy okazji zakupiłam specyfiki do ratowania moich włosów. Wypadają garściami, od 3 miesięcy stosowałam szampon i suplementacja doustną. Nic nie pomaga dzisiejszy zakup z polecenia osób sprzedajacych, zastosujemy zobaczymy. Zrobiłam tylko drobne zakupy, oraz kosmetyczka i z portfela 500.00 wydane. Lepiej z domu się nie ruszać. Była u mnie pani z ankietą, wpuściłam ja na posesję ale pytania były bardzo ingerujące w prywatność. Więcej razy nie wezmę udziału w ankietach. Miłego popołudnia. 

5 września 2022 , Komentarze (9)

Waga pokazała 77 kg. Czyli 2 kilogramy do przodu. Ostatnie dni jestem cały czas głodna i ciągle coś podjadam, mimo 3 posiłków zaplanowanych. Przed chwilą zjadłam mizerie by złagodzić uczucie głodu. Zakończyłam też pasteryzacje pomidorów. Zamknęłam je w słoikach 3/4. 

Jutro zakończę rano powidła i na 9 idę do kosmetyczki. Może pójdę na siłownię na powietrzu. Czas wdrożyć w czyn aktywność. Dostałam świetne swetry od córki z dzianiny, niestety są za szerokie muszę je zawęzić. Krawcowa powiedziała że robi takie poprawki. Pogoda na czas naszego pobytu nad morzem niestety na być zimna i deszczowa trochę szkoda bo chciałam spędzić czas jak najwięcej na powietrzu. Kurtki będą nieodzowne. Dobrej nocy wszystkim.

4 września 2022 , Komentarze (6)

Kolejna niedziela pracowita. Wczoraj były zakupy, porządki w domu oraz malowanie ogrodzenia metalowego. Kupiłam 5 kg śliwek i 25 kg pomidorów. Śliwki bardzo dojrzałe i musiałam smażyć powidła. Smażę je 3 dni z rzędu. Zrobiłam 3 prania oraz pojechaliśmy na działkę teściowej / tej niesprzedanej/ i wyciągnęłam się w pielenie i grabienie opadłych liści. Jutro przetwory z pomidorów i pasteryzacja. Czuje tempo prac bo boli mnie trochę kręgosłup. Dzisiejszy dzień bardzo przekroczyłam korycznie w posiłkach. Buźka nie zamykała mi się od rana, jest to wynik jakiegoś wewnętrznego niepokoju. Jutro będzie ważenie. Typowej aktywności nad sylwetką brak. Nie pamietam kiedy ostatnio czytalam ksiązke. Muszę popracować nad rozplanowanie zadań w ciągu dnia, by mieć czas dla siebie.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.