Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alexsaskee

kobieta, 40 lat, Oslo

182 cm, 92.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 lipca 2023 , Komentarze (1)

Coz moge powiedziec. Bylo pyszne! Uwielbiam crunchy rolls! Swiezutkie, chrupiace I jeszcze gorace. Przepadam za szybkim podaniem! Nie znosze letniego jedzenia.  Obejrzalam mieszkanie po generalnym remoncie - nie moj gust bo wszystko bezowe lub brazier, ale widac ze kasa utopiona. Najbardziej podoba mi sie balkon z widokiem na okolice -  a jest to mieszkanie 2poziomowe. Wkurzajace strome schody ale fajne:D

A ja ciagle wynajmuje..... Ehh.

Przy malej lampce wina I jedzeniu naradzilysmy sie Jak rozegrac staff meeting w piatek. I nie bedzie to latwe. Rozdawali umowy na wakacje jak mlecze na lato a teraz jest nas za duzo. I to juz chodzi o ilosc nad jakosc. Plus pogoda koszmarna.

Mala przekaska zjedzona - pudding chia z czeresniami ( tak wydlubywalam pestki) I swiezutkimi Malinami od Turka. Pyszne! Do tego goraca czekolada i NIC wiecej do szczescia nie potrzeba.

31 lipca 2023 , Komentarze (3)

Dzis wolne znowu ale juz silka zaliczona. Widac ze ludzie wracaja z wakacje no Nagle bylo Nas 5. W tym jeden dziwak, ktory wykonywal cwiczenia bardzo szybko I energicznie a przy tym przeskakiwal prawie z urzadzenia na urzadzenia. Skonczylismy na match kolo siebie I nie bylo to komfortowe uczucie choc staralam sie go ignorowac ile sie dalo.

Wczorajsza wizyta przeciagnela sie do wieczora. Zaliczylsmy tez ponad godziny spacer wokol pieknego jeziora

Jedzenie bylo smaczne. Kuchnia nepalska nie rozni sie bardzo od indyjskiej wiec wiedzialam co robi, Jak robi. Zdziwilo mnie tylko ze chapatti zrobila z bialej maki bez soli. Bo smakowalo to bardzo kiepsko.

A pojadlysmy dobrze. Starter to pani puri ale ona zrobila je z ziemniakami i soczewica. Na drugie byla rajma ( czyli curry z fasoli) , Gobi sabzi ( kalafior bez sosu), do tego chapatti a na deser zrobila carrot halva czyli marchewowy deser z mlekiem skondensowanym. Wiec bylo pysznie. 

Spedzilam bardzo fajnie czas. Dzis ide do szefowej na nowe mieszkanie. Male sushi I kieliszek wina na lunch. Potem w koncu ogarne chate I poleze.. Taki jest plan.

30 lipca 2023 , Komentarze (1)

Z moja stopa cos znowu zaczyna sie dziac. Rano zaczela swedziec I naprawde ostatnimi silami woli powstrzymalam sie by sie nie zadrapac. Juz mialam brac tabletki jakie mi zostaly ale to znowu watroba dostanie po dupie wiec nie za bardzo. Bo miedzy tabletka a drinkiem - wybieram drinka:D 

Dzis towarzyska ze mnie bestia. Zostalam zaproszona na lunch do kolezanki z pracy. To Nepalka wiec juz sie napalilam na pyszne jedzonko, a jak bedzie zobaczymy. Mieszka niedaleko wielkiego jeziora wiec mysle ze jesli nie lunie (a ma oczywiscie padac) to zalicze maly spacer. I piekne widoki! Bo 2 lata juz tam nie bylam ( hello praca w wakacje..) 

Silowni nie bylo I dzis nie bedzie. Dalej bola mnie barki I tylek wiec daje sobie relax. Wpadnie spacer to dobrze, nie wpadnie to tez nie bedzie zle bo wczoraj w pracy I tak 12km przeszlam...

29 lipca 2023 , Komentarze (1)

Wczoraj nie padalo! Tzn kropilo troche ale to mnie powstrzymalo! Spacer 12km wpadl a po drodze takie widoki. Wzielam ksiazke, wode I jak uznalam ze mam dosc chodzenia - relax w sloncu. Wspaniale uczucie! Mysle ze dobrze by mi sie mieszkalo w nadmorskim miescie ( nie w pl), gdzies z widokami I nielodowata woda. Trzeba dalej grac w totka. Jedyne rozwiazanie.

Dzis mija 5 lat od kiedy sie tu przeprowadzilam. Patrzac na ten ruch z perspektywy czasu, byla to wspaniala decyzja. Jasne ze brakuje mi swobody jezykowej z UK, take away'a I nocnego na rogu z winem oraz zakupow z Oxford Street I knajpek ale tam nie mialam czasu na nic. Tu ten czas mam. I jest mi z tym bardzo dobrze.

Na dzis byl plan by isc pobiegac ale mam zakwasy na gorze, plus wcz zrobilam przymiarke do maszyny Smitha  I czuje tylek po 10 (tylko)powtorzeniach. Swoja droga ciezki jest ten bar....a nie wyglada;) Wiec relax na kanapie z moccha I japonskim Duolingo.

Waga spada.. sialalla la:D zamykam 2 miesiace z 9.9kg spadkiem! Jutro sprobuje wstawic zdjecia ale nie wiem czy da rade na tel kolo siebie je ustawic.

28 lipca 2023 , Skomentuj

Moj ulubiony lekarz pierwszego kontaktu na moj widok tak sie ucieszyl ze az przypomnial sobie Jak mam na imie. Bo niby jestesmy na Ty w gabinecie, ale jak przechodzac kolo mnie nagle powiedzial Alex ale to dobrze ( stopa) wyglada, to ludzie sie zaczeli gapic;) Takze tak, misja zakonczona sukcesem - nastepne 2 tyg zwolnienia a potem juz do kieratu na 100%.

Konczyl mi sie gaz w soda stream wiec od razu juz duzo mniej wody pije. Ochlodzenie tez nie sprzyja.. no ale dzis moze kupie nowy karnister to juz bedzie I wroce do 3 litrow.

Dospac znowu nie moglam wiec przewracajac sie prawie 2h z Boku na bok, zrezygnowalam o 7 30 I zebralam sie na silke. Dzis gora. Lapy juz czuje. Z ciekawostek. Maly morderca na obrazku pozniej:

Ile to sily trzeba miec, lub Jak wytrenowane miesnie zeby sie utrzymac I podciagac nogi. Masakra! 3 miesiace temu nie moglam ani razu! Ani mru mru! Dzis 9.7kg mniej wiec dalo rade. 8 razy! Jest cel do pobicia na kolejnych treningach.

Znowu pada wiec moze jakies maly shopping.. w sumie jakims t shirtem na urlop bym nie pogardzila.

27 lipca 2023 , Komentarze (1)

Wczoraj polozylam sie juz o 22 bo w ciagu dnia zmoklam kilka razy ( ta robota to wrrrrr...!) I Jak juz doszlam do domu to nic nierobienie wzielo gore. Nawet na film nie mialam sily. Dzis juz sile mam, na nogach od 7 30. Silka zaliczona. Katowanie nog na narciarzu I na schodach. Jutro ciezko bedzie wstac z niskiej kanapy. A bylo cudnie bo PUSTO. Absolutnie nikogo. Lubie takie poranki!

Dzis mam lekarza I mam nadzieje na kontynuacje obecnego zwolnienia na 50% bo proby chodzenia w butach dluzej poki co koncza sie piekacym bolem.

Tak w ogole to.. zaczelam sie uczyc japonskiego. Bo czemu nie:) mam czas a Duolingo zacheca do krotkich lekcji. Do wakacje zycia jeszcze kilka dlugich miesiecy wiec moze chociaz cos czytac sie naucze. To byloby cos! Poki co ucze sie pisac I jest to nawet zabawne.

Ma z Nami jechac kumpela. No to dobra mowie zrobie plan, kosztorys I zobaczycz czy ci odpowiada. Wyslalam. Tak pasuje a wczoraj ( po 3 tyg) ah wieszz Alex to moze ja kupie bilet miesiac wczesniej.. a musze to a musze tamto. Wku*W n gornej granicy normy. po co sie zgadza jak potem zaczyna krecic? Jak mnie takie cos denerwuje ( mowiac bardzo delikatnie!!!) Dalam jej czas do ndz. Woz albo przewoz. Rezerwuje bilety dla Nas i hotele wieczorem I nie ma zmiluj.

Trzeba tez bedzie kupic te testy do egz panstwowego z norweskiego...ale to troche zalezy od tego czy dalej nie musze pracowac na caly etat... Bo caly etat w tym miejscu to comiesieczne nadgodziny, na ktorej obecnego mam lenia I jedyne co to mysle o nadchodzacym urlopie, a to juz za 34 dni!


25 lipca 2023 , Komentarze (2)

Pogoda miala byc dzis kiepska wiec bieganie w parku oznaczaloby buty umazane blotem PLUS po ostatnim goniacym mnie wariacie, podchodze do tematu z dystansem.

Za to na silce jest cieplo, sucho I bezpiecznie. Nastawilam sie na 10km I mimo ze mialam pewnie obawy czy to sie da czy nie da, grunt to sprobowac. Dalo sie. Daje sobie 🥇🥇🥇, bo Jak sama dla siebie nie bede dobra to nikt inny tego nie zrobi. 

A zainspirowal mnie wczorajszy film "Brittany bieganie marathon", gdzie otyla laska zmienia swoje zycie - chudnie I ostatecznie przebiega NY marathon.

Samozadowolenie osiegnelo zenitu, mimo ze czas nalezaloby poprawic (72 dlugieee minuty). Ale cieszmy sie tym co jest - udalo sie!! Alex, well done:D

Dowloklam sie do domu przez sklep - sniadanie na wypasie - cieple buleczki z maslem ( ale drozyzna!!!!) I mozzarella. Niebo w gebie!

Przesuwam pasek w dol! Moze to I wariactwo czesto sie wazyc ale to trzyma mnie w pionie. To Samo z fitatu. Wiem ze musze wpisac co zjem. Wiec nie jem rzeczy ktorych nie chce tam widziec. Proste ale tak cholernie trudne zarazem.

4.1kg do celu i 36dni. Juz sie widze na balkonie z drineczkiem w pelnym sloncu!! ( Ta mysl towarzyszyla mi dzis juz od 5 km - jest to super motywacja!)

23 lipca 2023 , Komentarze (5)

Minely 3 tyg dietowania I efekty sa! Najwiekszy to smuklejsza twarz ale i obojczyki, oraz gorna czesc brzucha. Na wadze minus 5.1kg. * edit. Liczyc nie umiem - 4.1 kg 😁

Czy bylo ciezko? Tak i nie. Uparta jak osiol jestem I wiele trzeba Zebym zdanie zmienila ale kazdy ma swoje slabosci a moja jest alkohol.

Zamiennik na bezalkoholowe piwo oraz traktowanie napicia sie w kategorii Raz na jakis czas moge ORAZ przejscie na g&t, pomoglo bardzo dla glowy I wagi.

Czasami zasypiam na pograniczu glodu ale wtedy rano zjem wielkie sniadanie I makro sie wyrownuje. A fajnie budzic sie nieprzezartym.

Wlasnie stoje przed dylematem czy zjesc zaraZ czy po silownii, ktora otwieraja dopiero za godzine I chyba glod zwyciezy. Kwestia tego czy bedzie to tortillas z omletem czy musli z owocami..

Wczoraj przyszly nowe galoty do pracy. Ladnie odszyte z kantem z Mango. Mysle ze miesiac temu bym nie weszla w to ich 46 ( te rozmiarowki to zawsze niewiadomo Jak wypadaja..) a teraz i owszem, wiec jest git.

22 lipca 2023 , Komentarze (1)


Sobota dzis wiec poszlam pobiegac. Stala trasa wzdluz rzeki. Centrum miasta. Zwykle mijam ludzi z psami albo biegaczy albo przechodniow. Dzis pustka.


Wracalam juz - 5km na liczniku i kilka wzniesien I podbiegow przede mna - gdy facet przede mna (kulawy I z parasolem) zaczal przyspieszac. Wpierw wygladalo to ze sie spieszy do roboty, wiec co mnie to obchodzi? Ale im bardziej sie zblizalam to on zaczal biec machajac tym parasolem. Przycisnelam troche I go wyminelam.. slysze katem ucha ze zwalnia... Ale zaraz znowu przyspieszyl I to tak ze siedzial mi na plecach... Po 3 razie juz sie nieco wystraszylam bo trasa przegiega pod mostami gdzie jest wasko plus dalej zerooo ludzi, wiec zaczelam cisnac ile tylko moglam zeby sie od niego oddalic. Prawie pluca wyplulam! On odpuscil przed kolejnym mostem (byl ostry podbieg) Tetno z normalnego dla biegu 140 podeszlo do 160. Nie wiem czy wroce tam biegac...

**

Z racji ponownego posiadania czasu wolnego wrocilam do czytania. Miedzy przygodami Pipi, czytam ksiazke pt dlaczego dziecko gotuje polente - I jest to dziwna ale I interesujaca ksiazka, na ktora wpadlam przypadkiem czytajac "nie jestem twoim polakiem" E.Sapiezynskiej. (polecam wszystkim emigrantom!)Slowko do slowka, zdanie do zdania, troche slownika i jakos to czytanie idzie.niby mam B2 ze sluchania I czytania ze zrozumieniem ale wiadomo, nad jezykiem trzeba pracowac. 

21 lipca 2023 , Skomentuj

Nie wiem czy znacie aplikacje Flo? Taki program do monitorowania kiedy nadchodzi okres. Bardzo przydatny, bo kto by pamietal? Takze tak - okres jest a na wadze wielkiego skoku nie ma. Czyli jest dobrze.

Ostatnio w pracy taki Ruch byl I tak spaprany grafik ze musialam zostac pomoc. Zamiast byc 6h bylam ponad 9.Wrocilam do domu ostro kulejac I mimo ze mieszkam blisko, rozwazalam taxi. A to o czyms swiadczy bo odkad mieszkam W no jechalam taxowka Raz - odbierajac V ze szpitala bo by nie dowlokl sie do autobusu 50m. 

Jeszcze tylko dzis jakos to bedzie I 2 dni wolnego. Mialo dzis padac a piekne slonce ... Jesli znowu bedzie Jak w srode, tym razem nie zostaje - sorry radzcie sobie sami.

Wcz dotarla paczka z h&m! A w niej kostium kapielowy bo czemu nie?! I koszulki dla V - niech ma cos od zycia:D. Kostium sstraszaaanie mi sie podobal na zdjeciu wiec I wam pokaze:

Uwazam ze jest sexi. Zakrywa sporo ale tez I pokazuje co na pokazywac. Grunt ze pasuje i  ma zakryty brzuch wiec nie czuje sie Jak wieloryb:D

Po pracy czas odebrac ksiazki z biblioteki bo juz przyslali mejla ze czekaja na police. Bardzo mi sie ten system podoba.zamawiam co chce I Jak jest dostepne to dostaje powiadomienie..

Nie spie od 7... Czas na kawe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.