Witam w niedzielne popołudnie.
Zrobiłam na dzisiejszy deser malinową chmurkę. Ciasto wyszło pyszne tylko trochę dla mnie za słodkie. Spód zrobiłam z ciastem owsianych i herbatników z masłem za słodkie. Następnym razem dam biszkopty. A i do bezy mniej cukru. Wszystkim co prawda smakowało. Zaserwowalam na talerze by zmniejszyć słodycz deseru świeże maliny i borowke amerykańską. Był też uroczysty obiad z okazji imienin teściowej. Chcieliśmy zrobić uroczysty obiad u mnie, ale wolała u siebie i z całym majdanem garów i półmisków jechaliśmy do niej. Nie mogłam założyć spódnicy którą zwężyłam. Znowu bioderka szersze. Niestety po takim gotowaniu potraw część zostaje i je zjadłam przez tydzień bo nie ma komu. Mam zajęcia na UTW ale obiecałam sąsiadce zająć się maleńkim synkiem w czasie ślubowania w przedszkolu córeczki. No trudno wole pomóc sąsiadom. Pójdę na pozostałe w innych dniach. Nie mogę się zmusić do jazdy na rowerze stacjonarnym, a tak świetnie mi szło wiosną i były efekty. Kupilismy drewno do kominka za 3 metry 1700.00 zl. Spore koszty dla wszystkich za ogrzewanie tej zimy Pozdrawiam i miłego tygodnia.