Wojna na Ukrainie jest faktem , a zatem będę o tym pisać, chociaż to miejsce raczej odpowiada za "żyj zdrowo, jedz zdrowo i nie tyj". XXI wiek,jeszcze żyją ludzie, których dotknął koszmar II w.ś, ludzie którzy uczestniczyli w wojnie na Bałkanach. I nadal brak refleksji, brak rozsądku przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu agresji. Ukraina jest naszym sąsiadem, za drzwiami do naszego sąsiada dzieją się straszne rzeczy, ludzie są zabijani, bo komuś zamarzyła się ich ziemia. I podczas gdy społeczeństwo różnych narodów jest absolutnie pewne, że tę agresję należy potępić, w UE mamy "stanowiska rozbieżne" Włochy nie chcą całkowitych sankcji dla Rosji, bo należy z nich wyłączyć mokasyny od Gucciego, a i brylanty z Amsterdamu też powinny być zaliczone do dóbr nie objętych sankcja. Oligarchowie rosyjscy, przyzwyczajenie do życia w luksusie nie powinni przecież cierpieć za Ukrainę, prawda?. UEFA I FIFA zastanawiają się nad zbytnim nierozjuszeniem rosyjskiego niedźwiedzia, bo interesy oligarchów ucierpią. Niemcy nie zgadzają się na zastosowanie ostrych sankcji wynikających ze SWIFT, bo to niekorzystne dla ich obywateli. Europo, zwana Unią, gdzie twoja jedność, gdzie jednolite stanowisko w potępieniu barbarzyństwa, gdzie pomoc dla ludzi zostawionych na pastwę Rosji i szaleńczego Putina? Zaimponowała mi Wielka Brytania swoją stanowczością decyzyjną, bezwzględnym potępieniem ludobójstwa, a przecież to kraj już spoza UE. Dziś dowiedziałam się , że w moim sanatorium już umieszczono 5 kobiet z Ukrainy z ich dziećmi. Znam historię tragedii osamotnienia Polski w czasie II w.ś jedynie z kart historii. Nie chcę się wstydzić, że my, członkowie UE nie wszyscy dbamy o realizacje haseł głoszonych na forum międzynarodowym.
Życie w sanatorium płynie od zabiegu do zabiegu. Aktualnie jestem lekko przeziębiona, bo trwający na korytarzach balneologii remont niestety powoduje wychłodzeni korytarzy i ciągle przeciągi. Podobno tak ma więcej osób. Poza tym za nami już połowa turnusu. Przeczytałam 4 książki, zaczęłam piątą chodzimy na spacery ok. 7 km, bo dalej to już Wisła, znamy właściwie każdy zakątek Ciechocinka. I postanowiliśmy, że mamy tego miejsca dosyć. Dziś w Ciechocinku było zakończenie karnawału, co objawiło się orkiestrą dętą i przebierańcami na ulicach. Od razu skojarzyłam to z Kazikiem " Górniczo- hutnicza orkiestra dęta robi nam papa, rapa. A co na to NATO"?