że chciałabym już wyjechać tam, gdzie ciepło. Dzis w Gdyni 4 stopnie, deszcz ze śniegiem zacina. To nie mój klimat. A gdy w poniedziałek nastawiałam krupnik, mąż stwierdził, że to raczej zimowa zupa. No to ma, jak znalazł. Krótka wizyta na hali po warzywa, tam też pustawo, ale kupiłam, co chciałam. Piszę i słucham Nesun Dorma i Luccian Pavarottiego. To a' propos cieplych stron świata. Podczas pobytu w Bydgoszczy planowaliśmy wakacyjny pobyt w Rzymie. Cala nasza rodzina kocha Italie, tak wiec kierunek wyjazdu byl oczywisty. Dziś pieke karmazyna. Przygotowałam go na plastrach ziemniaków zabejcowanych oliwa z cytryna, świeżą szałwia, pieprzem i solą. Jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Do tego polski probiotyk czyli kapusta kiszona. Mąż nadal ma kłopoty z jelitami po pobycie w szpitalu, pomagam jak umiem. Na maj i samotność miesięczną mam już wiele planów, z pewnością nuda mnie nie dopadnie. A moje samopoczucie jest ok. biodro mniej boli, może stan zapalny zniknął?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.