Przepowiednie pogody niestety ostatnio sprawdzają się, bo pada od rana. My odważni wyszliśmy z zamiarem, ale nie dało się. Deszcz zacina, po chwili byliśmy mokrzy, a to żadna przyjemność wędrować i kulić się przed opadami. Zostają prace domowe, których przed świętami nie brakuje. Dziś mam zamiar wypisać kartki świąteczne. To jedna z moich ulubionych czynności przygotowawczych. Bo najpierw wybieram , dobieram kartki odpowiednio do osoby, potem tekst, musi być inny niż w zeszłym roku. Poza tym lubię pisać , tak tradycyjnie, piórem lub długopisem. To mi zostało z czasów pracy zawodowej, gdy pisałam zawsze na papierze, na brudno, dodając coś, skreślając , czytając całość i widząc to, co stworzyłam. Poza tym ręka jest sprawniejsza, gdy pisze się nie na klawiaturze, a tak zwyczajnie, po "staremu". W dobie internetu fajnie jest znaleźć w skrzynce pocztowej coś innego niż reklama pobliskiej pizzerni, a to coś kierowane jest imiennie do mnie. I wcale nie musicie się ze mną zgadzać. Waga ruszyła lekko w górę po ostatnich ekscesach żywieniowych. Nic dziwnego, taka ilość kalorii musiała zostawić po sobie ślad. Dziś będę grzeczna i pokornie poddam się własnym postanowieniom. Narazie pisze przy kawie z kawiarki włoskiej , i po raz kolejny dochodzę do wniosku, że teraz naprawdę czuję smak kawy. I jest to bardzo , bardzo przyjemne.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.