to mąż . Dziś na obiad była zupa krem z cukinii, młode ziemniaki z koperkiem, młoda marchewka duszona i pulpety w sosie koperkowym. Talerze wylizane!!. Dosłownie! Zapach, smak, kolor, wszystkie zmysły jadły i tak lubię. Noc znów taka sobie (?), rano mąż pojechał do mechanika..." bo coś tam stuka." A ja do Biedry, zobaczyłam szparagi i od razu pomysł na jutro mam- omlet ze szparagami. Och jak lubię wiosenne jedzonko, takie świeże, zielone, pachnące. Dziś na śniadanie miałam płatki owsiane na wodzie , z jabłkiem i jogurtem , nawet takie coś powoduje ból brzucha i wzdęcia. A wczorajsza jaglanka nie, zostaję więc przy kaszy. Kupiłam dzis chleb jaglany, wypróbuje go, może się nada. Wizyta w bibliotece, znów sporo nabrałam. Gdy mam kilka książek, lubię tak przebierać, zastanawiać sie , którą wezmę jako pierwszą. Umówiłam się do fryzjera na czwartek, chciałam zamówić wizytę do endo, ale już na połowę czerwca jest full. Pójdę tylko po receptę. Poza tym bz., nadal zimno, pochmurno i na dodatek wietrznie, a to wiatr tak zimny, że kuliłam się dziś na spacerze. W Ciechocinku opalałam się na balonie, a teraz ? Zieleń taka piękna, za mało jej widać z powodu pogody. Dziś chyba zalicze sypialnie bardzo wcześnie, bo lubię czytać w łóżku. Podobno to niezdrowo, ale czy wszystko musi być zdrowe?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.