bo właśnie zarezerwowałam pobyt letni. To bardzo ładny pensjonat niedaleko Kalisza Pomorskiego, nad jeziorem, nad rzeką, tylko 10 osób, śniadania i obiadokolacje w pięknych okolicznościach przyrody. Budynek i wystrój w stylu prowansalskiej wsi. To jedno mam z głowy, wyjazd planujemy n przełomie czerwca i lipca, na 10 dni. A wczoraj spędziłam 2 godziny przy komputerze i już miałam czarne myśli. . Dziś prawie 10.000 kroków, w świetle różnych opracowań jesteśmy aktywni fizycznie. Tak zamierzam trzymać. Troszkę cieplej, ale nadal chłodny wiatr. Może dziś zasadzę? A może najpierw poczekam na temperaturę w nocy? Ach, ten zimny maj. Na śniadanie chlebek jaglany, ale w formie grzanek, zjadłam dwie, obie z wędlina i pomidorem, taka naszła mnie ochota. Na obiad zapowiadany omlet ze szparagami i zupa krem z cukinii, bo nigdy nie gotuje zup na jeden dzień. Ach, udało sie poza tym kupić bilety na festiwal Raport @ , na przedstawienie w reżyserii Magdy Umer "Zapiski z wygnania", w wykonaniu Krystyny Jandy. Były dwa ostatnie i siedzieć będziemy osobno, ale co to ma za znaczenie!. Och, jak ja lubię takie emocje!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.