dietę. Taka moja, trochę zupową, trochę warzywna Zacznę od 1 lutego, aby było od początku. A dziś odnalazłam wyciete kiedyś z Wysokich Obcasów przepisy Marty Gesler , wola ja od Magdy, m. in. na pasztet z resztek. Przydały się warzywa i mięso z rosołu, upiekłam , jest pyszny. Nie mogę przecież bez przerwy robić naleśników, a za mięsem drobiowym gotowanym, w sosie, nie przepadam. Pasztecik nada się do smacznego pieczywa typu graham, podam z ogórkiem kiszonym. Dziś był pstrąg pieczony i surówka z kiszonej kapusty, na śniadanie zaś owsianka poczciwa, z jabłkiem jogurtem , owocami i miodem z pyłkiem pszczelim ( od Sadowskich). Dodałam trochę kroków do dystansu miesięcznego, aktualnie to 159.733 kroki i 96km. Jeszcze jutro i w niedzielę. Wczoraj późnym wieczorem odbył sie przemarsz pod naszymi oknami. To protestujący przeciwko wyrokowi TK. Przez moje życie przetoczyło się już kilka reżimów, socjalizm, demokracja, teraz mamy władze autokratyczną , najgorszą z dotychczasowych. Ma ogromna pogardę do ludzi, do prawa, do kobiet, do niepełnosprawnych. Jest kłamliwa i nieudaczna. I na dodatek wespół z nią idzie kościół. Dziś chyba mam jeden z tych dni, gdy najchętniej zamieszkałabym na jakiejś małej wyspie egzotycznej. A z bliższych terenów np. w Estonii, w Finlandii, bo tam jest bardziej po ludzku. Za oknem znów pada śnieg, nad morzem było słonecznie, mało ludzi i szybko się szło. Tam gdzie można i tak zdejmuje maske, aby zaczerpnąć powietrza. Muzea otwarte od 1 lutego, muszę usiąść i przeglądnąć ofertę, aby zacząć zycie kulturalne. Żebra na noc posmarowałam maścia p- bólową. BYło lepiej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.